By dziecko lubiło matematykę

dziecko i matematyka fot. Fotolia
Jeśli zawsze bałaś się matmy już dziś zadbaj, by twój maluch nie przeżywał tego samego. Podpowiadamy, jak zaciekawić przedszkolaka naukami ścisłymi.
/ 19.10.2012 13:02
dziecko i matematyka fot. Fotolia

Maluchy najchętniej uczą się poprzez zabawę. Dlatego najlepsze do tego są zagadki, łamigłówki oraz eksperymenty - zwłaszcza te, które przypominają magiczne sztuczki. Przedstawiamy kilka prostych doświadczeń, które to można przeprowadzić... w domu. Najpierw jednak za każdym razem warto zrobić doświadczenie samemu, by mieć pewność, że wszystko pójdzie, jak należy.

Domowe eksperymenty

Zaczarowana puszka
Namówcie zwykłą metalową pustą puszkę, żeby podążała tam, dokąd chcecie. To nietrudne! Potrzebna wam będzie również magiczna różdżka – plastikowa linijka lub plastikowy grzebień.
1. Połóżcie puszkę na stole lub na podłodze. Potrzyjcie linijkę (lub grzebień) o wełniane ubranie (np. szalik), kawałek sukna lub innego materiału, który łatwo elektryzuje plastik. Możecie pocierać ją również o swoje włosy, ale muszą być suche i puszyste.
2. Zbliżcie plastikową linijkę do puszki na odległość około 0,5 cm (nie dotykajcie jej). Puszka zacznie się poruszać w stronę linijki, a gdy przesuniecie linijkę, potoczy się za nią, nawet jeśli nie będziecie jej wołać!

Dlaczego? Metalowa puszka jest przyciągana przez naelektryzowaną przez pocieranie linijkę. Elektryzowanie ciał przez tarcie to popularne zjawisko występujące w przyrodzie, towarzyszy nam na co dzień. Zauważamy je, czesząc włosy, zdejmując swetry czy głaszcząc kota. Czasami, gdy zgasimy światło, widać przeskakujące iskierki i słychać trzaski. Podobne efekty mają miejsce, gdy chodzimy w butach po niektórych wykładzinach lub dywanach i dotykamy klamki u drzwi – wtedy można „poczuć ukłucie”. We wszystkich tych przypadkach w wyniku tarcia następuje przemieszczanie się ładunku elektrycznego z jednego materiału do drugiego, czyli elektryzowanie się ciał.

Tańczący wąż
Nie tylko hinduscy zaklinacze węży potrafią zmusić swych podopiecznych do tańca. Wy również możecie to uczynić.
1. Wytnijcie z bibułki albo z folii aluminiowej o szerokości 5 cm dwa lub trzy paski. Splećcie je w warkoczyk. To będzie wasz wąż. Nie może być gruby, będzie trudno namówić go do tańczenia.
2. Przywiążcie do głowy węża nitkę i zawieście nad zapaloną świecą. Zobaczycie, będzie się ruszał!

Dlaczego? Ogrzane przez świeczkę powietrze rozszerza się pod wpływem wysokiej temperatury i jako lżejsze przemieszcza do góry, wprawiając w ruch węża. Dzięki temu zjawisku można latać balonem – wypełniony ciepłym powietrzem balon jest lżejszy niż otaczające go powietrze i dzięki temu się wznosi. Zjawisko to występuje też w przyrodzie. Powstające prądy wznoszące mogą unosić szybowce czy lotnie. Są one także powszechnie wykorzystywane przez ptaki.

Spinacz wyścigówka
Marzy wam się szybka jazda po krętych drogach? Zapraszamy na przejażdżkę (będzie potrzebny magnes).
1. Na sztywnej kartce lub tekturce narysujcie trasę wyścigową. Koniecznie zaznaczcie START i METĘ.
2. Na linii startu połóżcie metalowy spinacz.
3. Podsuńcie pod kartkę magnes i przesuwajcie go tak, żeby w jak najkrótszym czasie dotrzeć do mety. Wyścigówka będzie jechała tak, jak nią pokierujecie!

Dlaczego? Metalowy spinacz jest przyciągany przez magnes, dlatego jeśli przesuniemy magnes, spinacz podąży w ślad za nim. Siły te przechodzą przez kartkę papieru. Jednak papier, szkło czy aluminiowa puszka nie oddziałują z magnesem, nie są przyciągane.

Ćwiczenia jak zabawa

Jeżeli twoje dziecko opanowało już liczenie do 10, ucz je dalej – do 20, 30 itp. oraz liczenia dziesiątkami – dla ułatwienia możecie te liczby śpiewać do wybranej melodii. Waszą piosenkę powtarzajcie podczas zabawy, spaceru, jazdy samochodem.

1. Pokazuj malcowi, jak wyglądają cyfry. Zachęcaj dziecko, by odczytywało cyfry na rejestracjach samochodowych, wyszukiwało konkretnej cyfry na cenach produktów. 
2. Jeśli dziecko jest już gotowe do nauki pisania, ucz je zapisywania cyfr. Bawcie się zegarem z cyferblatem. Nie chodzi o naukę odczytywania czasu, ale wskazywanie cyfr, pokazanie, jak wskazówki zataczają koło i upływa czas.
3. Wykonujcie proste zadania matematyczne na przedmiotach, np. postaw kilka samochodów i poproś, żeby dziecko je policzyło, potem dołącz do nich kolejne – niech dziecko je również policzy, a potem zliczy wszystkie razem. Te pierwsze rachunki powinny być na niskich liczbach, by malec się nie zniechęcił.
4. Zachęcaj malucha do samodzielnego odliczania, np. zaproponuj, by trzy razy podrzucił piłkę, zrobił dwa kroki do przodu, a następnie odwrócił się do tyłu i raz podskoczył. Powiedz, jakie jest zadanie i poproś, by malec je powtórzył, ale gdy będzie się gubił podczas jego wykonywania, podpowiadaj mu.
5. Trenujcie, gdzie jest lewa, a gdzie prawa strona. Dziecko może na początku mieć wstążeczkę na prawej ręce, dzięki czemu łatwiej będzie mu się zorientować, gdy np. powiesz, skręcamy w prawo, weź miskę stojącą po lewej stronie.

Redakcja poleca

REKLAMA