Czy wypada zaprosić szefa na facebooku

Czy wypada zaprosić szefa na facebooku fot. Fotolia
Zastanów się, zanim będzie za późno...
Milena Oszczepalińska / 05.04.2016 09:14
Czy wypada zaprosić szefa na facebooku fot. Fotolia

Na portalach społecznościowych jesteśmy niemal wszyscy. Każdego dnia wrzucamy tam jakieś informacje, komunikujemy się z innymi, dodajemy znajomych. Istnieje tendencja, by mieć jak największą grupę znajomych, więc zapraszamy wszystkich - bliskich i dalszych, rodzinę, znajomych znajomych, ...szefa. Tylko czy jest to właściwe? Wszystko zależy od tego, jakie świadectwo o sobie wystawiamy na takim portalu. Jeśli kiepskie, to pozwolenie szefowi na oglądanie tego nie jest najlepszym wyjściem...

Czy wypada zaprosić szefa na facebooku?

Przyjaźnienie się z szefem na Facebooku może być ryzykowne. Dodając przełożonego do znajomych, wpuszczamy go do naszego prywatnego świata, gdzie siłą rzeczy jesteśmy mniej formalni i mocniej się odkrywamy. Można jednak tak prowadzić swój profil, by facebookowa znajomość z szefem przysporzyła nam pożytku, a nie strat. Jak to zrobić?

Facebook może  pomóc zbudować relację, poprawić komunikację i wyróżnić się spośród innych. Ale trzeba poprowadzić tę znajomość właściwie. Jeśli to szef wyjdzie z inicjatywą znajomości na portalu społecznościowym, można go przyjąć, ale np. nie udostępniać mu wszystkich wyświetlanych treści, jeśli uważamy, że nie świadczą o nas najlepiej. Z drugiej strony warto zastanowić się nad tym, czy w ogóle takie treści powinniśmy zamieszczać?

Jeśli natomiast to my chcemy zaproponować szefowi znajomość na takim portalu, powinniśmy najpierw przemyśleć, czy będzie to dobrze odebrane, czy nie będzie to zbytnie spoufalanie się. Zanim zdecydujemy się na taki krok, sprawdźmy, czy nasi koledzy z pracy również znajdują się na liście znajomych szefa. Jeśli nie, to znaczy, że on wyraźnie sobie tego nie życzy.

Zadbaj o swój wizerunek

Zanim dasz przełożonemu dostęp do swojego profilu, dokładnie go obejrzyj. Warto usunąć albo odznaczyć się ze zdjęć, które stawiają nas w niekorzystnym świetle. Fotografia z eleganckiej kolacji, na której wznosi się toast kieliszkiem wina jest w porządku. Ale zdjęcia z mocno zakrapianej imprezy z butelką piwa w ręku – niekoniecznie. Zobacz, czy nie pisałeś, czegoś co mogłoby być źle odebrane. Może zdarzyło ci się publicznie narzekać na swoje miejsce pracy? Warto też dostosować ustawienia tak, by mieć kontrolę nad tym, co w serwisie umieszczają znajomi. Wtedy dostaje się informację, że jest się oznaczonym na zdjęciu i można zdecydować, czy zgodzić się na jego publikację na własnej tablicy. 

Jak sprawić, by taka internetowa znajomość z szefem przekuła się w nasz sukces zawodowy?

Idealnie, jeśli dzieli się pasje z szefem. Lepiej za to uważać z odkrywaniem swoich poglądów politycznych - nic tak nie dzieli jak polityka. Trzeba też wchodzić w interakcje. Co ważne, zachowanie w sieci powinno być odbiciem tego, co robimy na żywo. Jeśli gawędzimy z szefem o jego dzieciach a on potem wstawia rodzinne zdjęcie z wakacji, polubienie albo skomentowanie go pomoże w budowaniu dobrej relacji. Takie posty mogą być okazją do zagajenia rozmowy na żywo. Tylko uwaga: potrzeba tu sporo wyczucia. Najgorzej będzie, jeśli szef pomyśl, że mu się podlizujemy lub go szpiegujemy. 

Sprawdź też inne porady dotyczące pracy:

Na podstawie materiałów prasowych MonsterPolska.pl