7 brutalnych prawd o życiu, o których nie lubimy mówić. I to jest błędem!

zmęczona kobieta fot. Fotolia
Jestem na życiowym zakręcie. Poważnym. Mam nadzieję, że przetrwam. Z czasem miało być łatwiej, nie jest. Na razie wiem tylko, że przyjemnie i miło to jest w komediach w romantycznych. W życiu zazwyczaj jest dużo gorzej. I mam to zaakceptować? A czy jest inna opcja?
Magda Roszkowska / 04.01.2018 20:56
zmęczona kobieta fot. Fotolia

Nie mówię, że życie jest do dupy. Bywa takie. I może szkoda, że nie wiemy tego od początku? Czy nie byłoby łatwiej? Ja w każdym razie dużo teraz czytam, rozmawiam z mądrymi ludźmi i szukam czegoś, co pozwoli jakoś przetrwać. I wiecie co? Myślę, że pewne rzeczy lepiej po prostu zaakceptować.

1.  Nie masz wpływu na wiele rzeczy 

Możesz kochać z całej siły. Starać się. Robić błędy i je poprawiać. Chodzić na terapie. Wymagać od siebie coraz więcej. Ale nie zmienisz innych, jeśli oni nie będą tego chcieli. Nie masz wpływu na ich wybory, decyzje. Możesz prosić, przekonywać. Jednak ostatecznie każdy sam podejmuje decyzje.
Nie wiem też, kto decyduje o kursie franka szwajcarskiego, ale wiem, że na jego wysokość też nie mamy wpływu. No nie. Kiedy ja sobie to uświadomiłam, zrobiło mi się łatwiej. 

Rozwiodę się przez iPhone'a

2. Wszyscy których znasz (i kochasz) odejdą 

Umrą, mówiąc wprost. Że z grubej rury? No ale taka jest prawda! Mój tata zmarł, kiedy miałam 17 lat. Dziś jestem już po 40-tce i nadal potrafię płakać z tęsknoty za nim. Potem odeszła najlepsza Babcia. Śmierci nie wykasujemy, nie wymażemy. Dlatego doceniaj wszystkich, których masz blisko, których kochasz. Mów im to. Żeby nie żałować, kiedy będzie za późno. Banalne? Ale przecież prawdziwe.

3. Zamartwianie się jest bez sensu

To już na pewno słyszałaś. Ale się martwisz, prawda? O pogodę na weekend. O to, czy szef będzie miał dobry humor. Czy dziecko będzie spało grzecznie. O to, czy mąż będzie zawsze wierny. I co z tego zamartwiania przyjdzie? Ból brzucha, rak czy inna rwa kulszowa. Odpuść. Myśl o tym, co się dzieje naprawdę. Czasem możesz coś z tym zrobić. Ale czarne scenariusze? Ja już nie mam na to siły!

4. Nie da się osiągnąć sukcesu, bez popełniana błędów

No nie da się. Jest na to tyle dowodów! Od niemowlaka, który zanim nauczy się chodzić, przewraca się setki razy. Po Jarosława Kaczyńskiego, który zanim zdobył pełnię władzy w tym kraju (o zgrozo!), kilka razy sromotnie przegrał. Pamiętaj o tym w szkole, w robocie, w małżeństwie, w macierzyństwie. W życiu.

5. Życie bez celu nie ma sensu

Jeśli naprawdę nie masz nic do zrobienia, po co tu jesteś? Serio. Szkoła, praca, kochanek, kochanka, nowa kiecka, nowa książka, nowe miasto, nowe auto. Trzeba mieć jakiś cel. Życie bez celu jest takie jałowe. A przez to smutne.

6. Nie przejmuj się co mówią inni

Wiem, że to taka mądrość z magnesów na lodówkę, ale jednak… Wciąż chcemy kogoś zadowolić! Wciąż się zastanawiamy, co powiedzą inni. Co pomyślą. Jak ocenią. Jak zadowolimy męża, mamę, dzieci, teściową i ciotkę… pojawi się siostra. Albo sąsiadka. Zawsze ktoś będzie miał inne zdanie, myślał inaczej. Komentował. Jedni piją herbatę z cukrem, inni bez. Z tym jakoś nie walczymy. To może zaakceptujmy to, że o nas też mogą różnie mówić i myśleć.

Co robi twój mąż, gdy mówi, że siedzi na fejsie albo w pracy? Relacja singielki podrywanej przez żonatych facetów

7. Jedno, co jest w życiu pewne to… zmiany

Szczególnie dziś. Zazwyczaj nie lubimy zmian. Dlaczego? Jaki świat byłby koszmarnie nudny i szary, gdybyśmy wciąż się nie zmieniali? Chciałabyś być taka, jak przed 15 laty? No raczej. Wszystko się zmienia. Nieustannie. I pora się z tym pogodzić, przestać narzekać.

Polecamy! List do kochanki mojego męża. Prawdziwy...Chciałam schudnąć łykając tabletki. Skończyłam pod kroplówką...

Redakcja poleca

REKLAMA