Brązowy cukier - wcale nie taki zdrowy?

Czy brązowy cukier jest zdrowszy od białego, a może różni się tylko stopniem oczyszczenia? Cukier przyspiesza procesy starzenia się, sprzyja powstawaniu próchnicy, wzmaga agresję, może powodować alergie i zaburzać przemianę materii.
/ 27.05.2013 09:11

Cukier

Cukier niszczy witaminę C

Ze względu na szkodliwe dla zdrowia efekty działania cukru – także cukru gronowego, brązowego, trzcinowego, owocowego i mlecznego – moim zdaniem, należy zakazać wszelkiej reklamy cukru. Na temat rzekomo zdrowego cukru brązowego M.O. Bruker twierdzi tak: „śladowe ilości składników mineralnych, które jeszcze w nim pozostały, są całkowicie bez znaczenia, a właściwie pośrednio groźne, ponieważ uzasadniają mit «zdrowego» cukru”. Określa on brązowy cukier jako „małowartościowy”. W czasopiśmie „Natur & heilen” z września 1996 r. w artykule pod tytułem „Brauner Zucker gesünder als weißer?” („Czy cukier brązowy jest zdrowszy od białego?”) stwierdza lapidarnie: „Brązowy cukier trzcinowy nie ma żadnych wartościowych składników w stosunku do białego cukru. Jedyne co go różni od białego, to niższy stopień oczyszczenia”.

George Wollnik w swojej broszurze „Stevia rebaudiana – sweeter than sugar!” („Słodsza niż cukier!”) twierdzi, że zarówno biały, jak brązowy cukier, w przeciwieństwie do stewii, niszczy witaminę C, co powoduje zaburzenia w gospodarce fosforowo-wapniowej w naszym organizmie.

Cukier owocowy także jest cukrem wyizolowanym i też jest niezdrowy dla diabetyków, ponieważ w przeciwieństwie do cukru naturalnie występującego w owocach nie posiada już żadnych mikroelementów i dlatego niekorzystnie wpływa na przemianę materii u osób chorych na cukrzycę.

Zobacz także: Biały czy brązowy - jaki cukier wybrać?

Według Mary Ruth Swope, autorki bestsellerów, dwie płaskie łyżeczki cukru redukują o połowę naszą odporność na kilka godzin, ponieważ cukier obniża aktywność białych ciałek krwi, które bronią nasz organizm przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. Dr Malkmus w swojej książce „Why Christians get sick” („Dlaczego chrześcijanie chorują?”) przypuszcza nawet, że jedna 330 ml puszka oranżady z zawartym w niej cukrem, wyłącza z gry ⅓ naszego systemu odpornościowego na cały dzień. Roger Buchschacher, nosiciel wirusa HIV, który nie ma jeszcze objawów chorobowych, w swojej książce „Leben ohne grenzen” („Życie bez granic”), wartej przeczytania nie tylko dla chorych na AIDS, lecz także zdrowych, odradza „spożywanie cukru tym z AIDS i tym, którzy chcą pozostać zdrowi”.

W napojach typu Cola i napojach bezalkoholowych, zawartość cukru często wynosi nawet 3 łyżki na litr, a więc zawiera nawet 24 sztuki, a żeby ich smak można było znieść, często dodawany jest kwasek cytrynowy lub askorbinowy. Nazwa „Kinderschokolade”  jest celowym wprowadzeniem w błąd: żadna czekolada zawierająca cukier nie jest zdrowa dla dzieci! Testy inteligencji przeprowadzone na uczniach udowodniły, że dzieci po spożyciu śniadania zawierającego cukier, składającego się z dżemu, Nutelli, gotowych napojów mlecznych i osłodzonego jogurtu, osiągały wyraźnie gorsze wyniki niż te, które spożywały pełnowartościowe śniadanie, np. składające się z owoców.

Cukier - przyspiesza procesy starzenia się

Cukier sprzyja powstawaniu próchnicy, a do jego strawienia potrzebna jest witamina B1, istotna dla układu nerwowego. Cukier wzmaga agresywność, wypiera zdrową florę jelita grubego, ułatwiając w zamian osiedlenie się w nim grzybów, pomaga w razie ataku Candidy oraz grzybicy oraz powstawanie alergii i zaburzeń przemiany materii. Poprzez początkowe przecukrzenie i nadmierną produkcję insuliny z następującym po niej niedocukrzeniem dochodzi do spadku wydajności.

Według laureata Nagrody Nobla i badacza witamin, Linusa Paulinga, cukier jest głównym czynnikiem szybszego starzenia się, ponieważ przedwcześnie wyczerpuje on system gruczołów dokrewnych oraz inne ważne dla życia organy. Jeżeli więc zdrowie jest dla Ciebie ważne, omijaj cukier szerokim łukiem!

W każdym przypadku konsumpcja powinna być ograniczona, a zawierające cukier produkty spożywane świadomie, zwłaszcza że słodycze nie są już żadnym luksusem, jak to było w dawnych czasach, a jedna tabliczka czekolady kosztuje złotówkę. Prawdziwi smakosze czekolady świadomie rozkoszują się jednym kawałkiem lub jedną pralinką, a nie wpychają w siebie całej tabliczki. Jeśli już jeść czekoladę, cóż może być przyjemniejszego od jednej pralinki, rozpuszczającej się w ustach, podczas gdy my leżymy w pachnącej kąpieli? Dopiero gdy miłość łączy się z ochotą, dusza odnajduje spokój i jest zadowolona. Według słów Baura „Kto się napycha słodkościami, temu będzie niedobrze”. Tylko wtedy, gdy wilczy apetyt na słodycze przemieni się w „miłość” do czekolady, powstanie połączenie bez kryzysów i ekscesów, pełne świadomej rozkoszy.

Fragment książki Stewia. Niebiańsko słodka i zdrowa alternatywa dla cukru i słodzików. Tytuł, lid i niektóre śródtytuły pochodzą od redakcji. Publikacja za zgodą wydawcy.

Zobacz także: Cukier - nie sama słodycz

Redakcja poleca

REKLAMA