Psychologia jogi cz. IV

Pilates
Uczenie się nowych postaw to długotrwały proces. Początkowo musimy pracować nad sobą świadomie, ale po pewnym czasie wprowadzane zmiany utrwalają się i zaczynają funkcjonować na poziomie nieświadomości.
/ 07.10.2016 15:30
Pilates

Powtarzanie jest niezbędne, aby świadomie uczone wzorce przeniknęły do głębszych pokładów naszej świadomości. Umysł jest jak góra lodowa. To, co widzimy nad powierzchnią wody to jedynie jej niewielka cześć, zdecydowana większość ukrywa się pod wodą poza zasięgiem naszego wzroku. Aby przekształcić świadomość trzeba pracować nad nią cały czas. Gdy świeże podejście do każdej chwili, doświadczanie na nowo zdarzających się sytuacji życiowych i wypływających z nieświadomości treści, oczyszczanie, dopełnianie ich, podążanie za procesem bez odkładania życia na popojutrze zastąpi życie w przeszłości i gromadzenie w pamięci coraz większej ilości nie załatwionych spraw, życie stanie się niezwykłą przygodą, niosącą coraz to nowe wyzwania i odkrycia.

Doświadczaj wszystkiego w pełni

Gdy pozwolimy się oczyścić napięciom, wtedy tak samo jak po burzy która rozładowuje zgromadzone chmury i ich potencjał, wychodzi słońce, wszystko spowite jest świeżością. Gdy umysł nieświadomy przestanie rzutować swoje obrazy na rzeczywistość, zauważymy ją taką, jaka ona jest. Większość rzeczy które robimy w naszym życiu to nawyki, powtarzane bez świadomości. Spróbuj doświadczyć czegoś w całej pełni. Weź jabłko lub jakiś inny owoc. Najpierw zamknij oczy, poczuj jego kształt, fakturę skórki, nierówności. Używaj opuszków palców, bo są one najbardziej wrażliwe. Czy jabłko to jest miękkie, czy twarde, ciepłe czy zimne. Nie spiesz się, doświadcz każdego kawałka skórki, ogonka. Gdy odczułeś je całkowicie, zbliż je do nosa i nadal trzymając oczy zamknięte z delikatnym wdechem wciągnij jego zapach, czy jest słodki, czy czujesz jakieś chemiczne dodatki, czy może rożne części jabłka pachną inaczej? Gdy już nasyciłeś się zapachem, otwórz oczy i spójrz na nie jakbyś widział je pierwszy raz w życiu. Zauważ kształt, czy jest on symetryczny, jeśli nie, jak połówki różnią się od siebie, spójrz na kolor jabłka, jego odcienie, czy są jakieś plamki, czy coś przypominają, poznaj je w jak najbardziej subtelny sposób.

Uświadom sobie, że nie ma takiego drugiego jabłka na całej ziemi. Teraz poznaj jego smak, ugryź kawałek, delikatnie żuj i poczuj wszystkie pojawiające się smaki. Nie połykaj natychmiast, pozwól, aby jabłko rozpłynęło się w twoich ustach - jakbyś był koneserem wina. Jak opisałbyś jego smak komuś, kto nigdy nie jadł jabłka, czy można opisać słowami takie doświadczenie? Teraz powoli jedz je i użyj swojej pamięci: wyobraź sobie jak ono rosło, na jakim drzewie, w jakiej okolicy, zobacz słońce, z którego czerpało energię, zobacz jak na drzewie pojawiają się kwiaty, z jednego z nich powstało to jabłko, wyobraź sobie jak rosło, jak zostało zerwane, ile osób pracowało nad tym, abyś mógł je kupić w swoim sklepie. Przypomnij sobie z czym kojarzy ci się jabłko, czy masz z nimi związane jakieś szczególne wspomnienia - może z wakacji, może przypomina ci szarlotkę pieczoną przez twoją mamę gdy byłeś dzieckiem, może jabłko, które Ewa dała Adamowi, może jabłko, które spadło Newtonowi na głowę, dzięki czemu odkrył on siłę grawitacji. Teraz zobacz, czy jest to nadal to samo jabłko, które wziąłeś do ręki kilka minut temu, ile nowych wrażeń miałeś przez ten krótki czas nie robiąc nic szczególnego. Zobacz ile doświadczeń tracimy żyjąc tylko pamięcią, ale zobacz też jak ta pamięć jest bogata.

Siła umysłu

Umysł jest takim samym narzędziem jak ręce lub nogi. Służy on do gromadzenia i przetwarzania informacji, wrażeń, kierowania funkcjami naszego ciała. Jest wspaniałym narzędziem. Gdybyśmy musieli sami przekazywać wszystkie bodźce nerwowe, przetwarzać je, koordynować wszystkie funkcje ciała, nie przetrwalibyśmy nawet minuty. Niestety staliśmy się niewolnikami umysłu, dyktuje on kierunki w których podąża nasza świadomość. Wyobraź sobie co by się stało, gdyby nogi przejęły kontrolę i ciągle chodziły z miejsca w miejsce, bezustannie. Nie moglibyśmy ich zatrzymać, nie moglibyśmy na chwilę spokojnie usiąść. To samo dzieje się teraz z umysłem.

Co się stanie gdy powstrzymamy poruszenia umysłu pochodzące z nieświadomości już wiesz - dużo głębiej doświadczymy rzeczywistości zewnętrznej. Joga bada dalej - co się stanie, gdy jednocześnie powstrzymamy wewnętrzne poruszenia umysłu oraz dopływ bieżących wrażeń? 'Joga to powściągniecie zjawisk świadomości. Wtedy widz utrzymuje się w swojej właściwej naturze lub ma naturę wspólna ze zjawiskiem świadomościowym' (JS I.2,3,4). Doświadczymy wówczas rzeczywistości wewnętrznej, czystej świadomości, duszy, widza, który ma swoje siedlisko w sercu duchowym. Doświadczymy tego, co w Indiach określa się jako Sat-Cit-Ananda, czyli Byt-Świadomość-Błogość.

Któregoś razu zapytano mędrca, czym jest doświadczenie duszy, porównywano to do wielu rzeczy, za każdym razem odpowiedź była ta sama: Neti! Neti! czyli Ani to! Ani to! Nic co sobie wyobrazisz, wymyślisz, doświadczysz, ani to, ani to, nic ze świata fizycznego ani umysłowego, ani to, ani to, ani przyjemność, ani cierpienie. Istoty żyjące w dwuwymiarowym świecie, na płaskiej kartce papieru nie są sobie w stanie wyobrazić trzeciego wymiaru. Nie jest to nic co mieści się w ich płaskim świecie, żaden z dwuwymiarowych kierunków, ani to, ani to.

Nie uciekaj przed sobą

Większość osób boi się kontaktu ze sobą, nie może przez chwilę usiedzieć bez robienia czegokolwiek. Natychmiast szukamy ucieczki w oglądaniu telewizji, czytaniu gazet, jedzeniu, seksie, paleniu papierosów. Jesteśmy gotowi robić niezwykłe rzeczy, aby nie poczuć siebie. Cała nasza cywilizacja służy odcięciu nas od siebie, dlatego jesteśmy w stanie tyle nienaturalności w naszym życiu wytrzymać - bo nie czujemy. Dlatego też w relaksie uciekamy w sen. Często na początku kontakt ze sobą jest bolesny, lecz jest on drogą do doświadczenia prawdziwej wewnętrznej radości, spokoju, naszej wewnętrznej istoty.

W czasie wykonywania ćwiczeń oddechowych dochodzi do uregulowania oddechu. Staje się on pełny i rytmiczny. Oddech i umysł to dwie strony tej samej monety, inaczej oddychamy gdy jesteśmy szczęśliwi, inaczej gdy jesteśmy źli lub gdy płaczemy. Regulując oddech uspokajamy umysł. Joga mówi, że umysł podąża albo za wrażeniami, albo za energią. Gdy dostarczymy mu energii poprzez oddechy, nie musi już szukać pobudzenia w świecie zewnętrznym. Możemy doświadczyć poczucia pełni, która jest w nas. To czego szukamy na zewnątrz służy jedynie doświadczeniu naszej wewnętrznej pełni. ' Dzięki pranajamom znika zasłona przejrzystości i osiąga się zdolność umysłu do aktów przykucia uwagi' (JS II.52,53).

Dostęp do tego miejsca mamy w każdej chwili naszego życia. Aby go doświadczyć nie trzeba jeździć do świętych miejsc, do świątyń, do mistrzów duchowych (choć to bardzo pomaga). Możemy doświadczyć tego stojąc w korku na ulicy lub zmywając naczynia. Gdy raz doświadczymy tego stanu zawsze będziemy mogli tam wrócić - do swojego serca, do swojego centrum, do źródła wszelkiej twórczości i inspiracji. 'Przez sanjamę (skupienie) na sercu osiąga się wgląd w samą świadomość' (JS III.34). Gdy nie wiesz co zrobić, przestań myśleć, stwórz przestrzeń, a odpowiedź przyjdzie sama z wnętrza i zawsze będzie to najlepsza rzecz jaką mógłbyś zrobić. Prowadź swoje życie, kierując się w każdej chwili wewnętrznym kompasem, a nie jedynie reagując na to co się wydarza i żyjąc starymi schematami. 'Oto nauczanie jogi' (JS I.1).

Redakcja poleca

REKLAMA