Wojenna trauma, ojciec nazista i wielka kariera. Życie Audrey Hepburn nie było idealne jak w „Śniadaniu u Tiffany’ego”

Audrey Hepburn od lat jest ikoną stylu i wzorem dla wielu kobiet, które się nią inspirują. Jej droga do sławy wcale jednak nie była usłana różami.
Urszula Wilczkowska / 20.01.2021 16:00

Audrey Hepburn urodziła się 4 maja 1929 roku jako Audrey Kathleen Ruston. Świat zapamiętał ją jako ikonę popkultury, symbol seksu lat 60. oraz jedną z najbardziej popularnych i cenionych aktorek Złotej Ery Hollywood. Brytyjska aktorka swoją karierę wykorzystała, by zająć się później działaniami charytatywnymi.

Od śmierci Audrey Hepburn minęło 28 lat

Życie aktorki nie zawsze było proste, a szczególnie jej młodość odcisnęła na nim piętno traumy. Doświadczenie II Wojny Światowej na terenie Holandii, wieczny strach, holenderski ruch oporu, morderstwa na członkach rodziny, głód i ciężkie niedożywienie, z pewnością przyczyniły się do jej późniejszej decyzji o ograniczeniu kariery i zaangażowaniu się w akcje humanitarne na terenie krajów trzeciego świata.

Jak mówiła jednak Audrey Hepburn w późniejszych wywiadach, to nie wojna była najbardziej traumatycznym wydarzeniem w jej życiu, a odejście ojca. Joseph Victor Anthony Ruston w połowie lat 30. coraz mocniej angażował się w politykę i działania faszystowskich organizacji. W maju 1935 roku bez słowa wyjaśnienia wyprowadził się do Londynu, pozostawiając rodzinę we Flandrii. Ze względu na swoją faszystowską działalność, w Wielkiej Brytanii został skazany na areszt domowy.

Audrey już w czasie wojny angażowała się w działalność teatru współpracującego z holenderskim ruchem oporu, a po jej zakończeniu kontynuowała szkołę baletową w Amsterdamie. Jej sytuacja finansowa była tragiczna. Majątek jej matki, holenderskiej baronowej, przepadł podczas wojny. Pierwsza rola aktorki nie została nawet wymieniona w czołówce.

Na swoją pozycję w świecie filmu pracowała ciężko i przez długie lata. Łapała się różnych prac - była modelką, sekretarką, urzędniczką, występowała także w reklamach.

Kariera nie czekała na Hepburn w Europie, jednak zainteresowało się nią Hollywood. W 1951 roku do młodej aktorki odezwała się wytwórnia Paramount Pictures. Wtedy dopiero jej aktorska kariera nabrała tempa. Dzięki roli w „Rzymskich wakacjach” Audrey zyskała status gwiazdy, wystąpiła na okładkach najważniejszych magazynów, a przed nią nadal czekały kolejne role w kultowych dziś filmach.

W latach 60. aktorka nieco wycofała się z czerwonych dywanów. Nadal grywała w filmach, ale dodatkowo łączyła karierę z działalnością humanitarną jako ambasadorka dobrej woli UNICEF. Zmarła 20 stycznia 1993 roku.

To też może cię zainteresować:
Jej głos hipnotyzował, a piosenki porywały miliony w trudnych czasach. Dziś Janis Joplin obchodziłaby 78 urodziny
Był autorem dziesiątek dyskotekowych hitów, które zapamiętamy na zawsze. Dziś David Bowie skończyłby 74 lata
Kiedy była dziewczynką, nikt nie przypuszczał, że kiedyś obejmie tron. Jak zmieniała się królowa Elżbieta II?

Redakcja poleca

REKLAMA