W następnych dniach zamknięcie galerii handlowych i zakaz opuszczania domów? Rząd niedługo podejmie decyzję

zamknięcie galerii handlowych fot. Adobe Stock
Przedstawiciele rządu coraz częściej napomykają o wprowadzeniu ponownego lockdownu. Jak ustalił portal money.pl, jednym z kroków podjętych w tym tygodniu może być zamknięcie galerii handlowych.
Urszula Wilczkowska / 04.11.2020 08:57
zamknięcie galerii handlowych fot. Adobe Stock

Niestety pomimo kolejnych wprowadzanych obostrzeń nadal odnotowujemy w kraju znaczący wzrost zakażeń. Od kilku dni codziennie testy wykrywają 18-21 tysięcy nowych przypadków koronawirusa. W Polsce na dzień dzisiejszy zachorowało już 415 tysięcy osób, zmarły 6102 osoby.

Te okoliczności sprawiają, że rząd coraz poważniej zastanawia się nad wprowadzeniem lockdownu. Chociaż jeszcze 3 miesiące temu ten scenariusz uznawany był przez rządzących za niemożliwy, teraz szef kancelarii premiera Michał Dworczyk potwierdza, że zostaną ogłoszone dalsze restrykcje. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć portalowi money.pl, w grę wchodzi między innymi zamknięcie galerii handlowych.

Zamknięte galerie handlowe, zakaz opuszczania domów

To jednak nie wszystkie obostrzenia, z którymi możemy się liczyć. Wprost podaje informację, że rozważany jest też zakaz opuszczania miejsca zamieszkania poza sytuacjami, które tego wymagają oraz dojazdem do pracy.

Rząd nadal uważa wprowadzenie lockdownu za ostateczność, ponieważ nie odbędzie się on bez szkodliwego wpływu na gospodarkę. Z drugiej jednak strony, jego brak odciśnie swoje piętno na służbie zdrowia, która już teraz jest na granicy wydolności - zostały pojedyncze respiratory w całej Polsce, kończą się też miejsca w szpitalach, a przede wszystkim - ochrona zdrowia boryka się z poważnymi brakami kadrowymi.

Staramy się iść tą wąską granią, gdzie po jednej stronie jest wydolność służby zdrowia i zagrożenie całkowitej zapaści systemu opieki zdrowotnej, po drugiej stronie bardzo poważne kłopoty gospodarcze
- mówił Michał Dworczyk w rozmowie podczas audycji „Poranek Siódma 9”.

Nie wiadomo też, jak wprowadzony lockdown miałby wyglądać. Póki co określa się go mianem „pełzającego” - jest wprowadzany powoli i - jak na samym początku - lokalnie. Niewykluczone, że będzie on wprowadzony w miastach, w których są duże skupiska ludzi - o takim scenariuszu mówił niedawno minister finansów Tadeusz Kościński.

Źródło: money.pl, wprost.pl

To też może cię zainteresować:
Nowa definicja przypadku Covid-19 według sanepidu. Co się zmieniło?
Wstrząsającego słowa prof. Simona. Lekarze już muszą decydować, kogo ratować, a kogo nie
Bezobjawowe zakażenie koronawirusem też jest groźne. Lekarze ostrzegają przed powikłaniami

Redakcja poleca

REKLAMA