Tragiczny wypadek czy bezduszne zabójstwo? Śmierć księżnej Monako Grace Kelly owiana jest tajemnicą

Od tragicznej śmierci Grace Kelly minęło już prawie 40 lat, ale do tej pory pojawia się więcej związanych z nią pytań, niż odpowiedzi.
Urszula Wilczkowska / 03.11.2020 14:27

Była królową Hollywood, a później - księżną Monako. Zmiana tytułu w tym przypadku nie była jednak wcale uznawane za degradację, a gdy ogłoszono informację o ślubie lauretki Oskara z monakijskim księciem, uwaga wszystkich skupiła się na tym drugim najmniejszym państwie świata.

Grace Grimaldi była uosobieniem hollywoodzkiego blasku i jej całe życie przypominało bajkę - niestety ten czar prysł 13 września 1982 roku. Księżna Grace dostała za kierownicą ataku apopleksji, przez co jej samochód spadł z klifu. Zmarła dzień później w wieku 52 lat.

Tajemnicza śmierć księżnej Grace

Chociaż śmierć Grace Kelly została uznana za nieszczęśliwy wypadek, dla wielu osób istnieje wystarczająco dużo powodów, by uznać go raczej za zaplanowane działanie osób trzecich. Początkowo po tragicznym wypadku, jej obrażenia zostały ogłoszone w mediach jako niezbyt poważne - tym bardziej jej śmierć następnego dnia była szokiem - zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jej ojczyzny, jak i Monako.

Jako oficjalna przyczyna zgonu księżnej podane zostały dwa rozległe wylewy - o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie po śmierci kory mózgowej, zadecydowała najbliższa rodzina. Nawet jednak całe dziesięciolecia po tym wypadku nadal pojawia się dużo pytań na jego temat.

Dlaczego Grace Grimaldi prowadziła samochód? Nigdy nie przepadała za zasiadaniem za kierownicą. Tego dnia miała przejechać z rodzinnego gospodarstwa we Francji do pałacu z Monako. Droga ta wynosiła zaledwie niecałe 20 kilometrów i miała zabrać jej 40 minut. Jechała wtedy z córką, Stefanią i naręczem sukni, które zajmowały całe tylne siedzenie. Wbrew naleganiom szofera, księżna uparła się, by sama prowadzić.

Wypadek wydarzył się w miejscu, w którym droga zakręcała o 150 stopni. Tam właśnie samochód księżnej i jej córki przebił się przez barierki, a następnie spadł 36 metrów w dół.

Początkowo świat obiegły plotki, że to córka księżnej Grimaldi prowadziła tego dnia samochód, chociaż była nieletnia i nie miała prawa jazdy. Ostatecznie Stefania zaprzeczyła jednak tym plotkom w 2002 roku, opowiadając o swoich traumatycznych doświadczeniach. Mówiło się też, że tuż przez wypadkiem obie bardzo mocno się pokłóciły o ówczesnego wybranka serca księżniczki, którego planowała poślubić.

Wiele wskazuje też na to, że samochód nie był do końca sprawny - na miejscu wypadku nie odnaleziono żadnych śladów hamowania, a naoczny świadek zeznał, że nie zapaliło się także światło hamulca - księżna Grace jechała prosto w przepaść. Dokładne oględziny samochodu wykazały jednak, że hamulce były nieuszkodzone. Żadna z pasażerek nie miała jednak zapiętych pasów.

Nie wiadomo, czy stan zdrowia Grace Kelly pozwalał jej na to, by prowadzić samochód. Śledztwo nie ominęło również szpitala, ponieważ pojawiły się podejrzenia, że nie udzielono księżnej pełnej potrzebnej pomocy i to wskutek zaniedbań zmarła.

Wokół śmierci Grace Grimaldi nie brakuje nadal teorii spiskowych. Jedna z najpopularniejszych z nich powiązuje ją z mafią, która miałaby ją zamordować przez nierozliczone porachunki.

Prawda jest jednak taka, że Grace Kelly była uwielbiana przez setki tysięcy fanów, a jej wyjątkowy urok i bajkowa historia sprawiły, że nikt nie chciał wierzyć w tak przyziemny powód śmierci, jak wypadek samochodowy. Sama księżna powiedziała kiedyś, że chciałaby się odrodzić jako pies. Chociaż odeszła, z pewnością nadal pozostała w sercach wielu fanów - i oczywiście na nieśmiertelnych filmach.

To też może cię zainteresować:
Nieszczęśliwe dzieciństwo, trzy rozwody, depresja i uzależnienie od leków. Życie Marilyn Monroe nie było usłane różami...
Wokół śmierci księżnej Diany krąży wiele teorii spiskowych. Czy któraś z nich jest prawdziwa?
Na czym polega klątwa Kennedych? Historia tej rodziny mrozi krew w żyłach...

Redakcja poleca

REKLAMA