Balanga za balangą
Zaczęło się od zapewnień o wiecznej miłości, skończyło na sądowej awanturze o pieniądze i dzieci. Dwuletni związek Britney Spears i tancerza Kevina Federline’a można określić tylko jednym słowem: nieporozumienie. Ona szukała miłości, on – rozgłosu i pieniędzy. Spears poświęciła dla Kevina karierę, zajmując się wychowaniem ich synka Seana oraz produkowaniem płyty męża, który wbił sobie do głowy, że zostanie raperem. W tym samym czasie Kevin zajmował się wydawaniem jej pieniędzy, balangując do upadłego i nie stroniąc od używek. Britney próbowała ratować związek, jednak w listopadzie 2006 roku, tuż po urodzeniu kolejnego synka, uznała, że miarka się przebrała i złożyła pozew o rozwód. Sprawa rozwodowa pary zelektryzowała całą Amerykę. Nawet tak poważne stacje jak CNN zaczynały wiadomości od relacji z sali sądowej. A było o czym mówić! Kevin zażądał bowiem od Britney 12 milionów dolarów za zgodę na rozstanie i zrzeczenie się praw do opieki nad synami. Sąd uznał jednak racje wokalistki. Nie zmienia to faktu, że to właśnie jej trudniej przyszło pozbierać się po rozwodzie. Ale to już zupełnie inna historia...
1
z
6
fot. ONS
Miejscce 6 - Nicole Kidman i Tom Cruise
Dwa lata stresów na planie
Od chwili, gdy się poznali, w 1990 roku na planie filmu „Szybki jak błyskawica”, Nicole Kidman i Tom Cruise uznawani byli za jedną z najbardziej przykładnych par w Hollywood. Choć nie pasowali do siebie fizycznie (w ich związku to Tom musiał nosić buty na obcasach!), to poza tym zgadzali się ze sobą idealnie. Ich związek zaczął się psuć po siedmiu latach, gdy podjęli decyzję o zagraniu w filmie „Oczy szeroko zamknięte” Stanleya Kubricka. Trwająca dwa lata praca nad dramatem zgłębiającym istotę zdrady małżeńskiej okazała się ponad ich siły. Nicole przyznawała, że przez kilka miesięcy balansowała na granicy załamania nerwowego. Tom odreagowywał stresy, angażując się mocno w pracę Kościoła Scjentologicznego. Jego narastająca mania religijna stała się bezpośrednią przyczyną rozstania pary. Cruise chciał bowiem, aby adopotowana przez nich dwójka dzieci także wstąpiła do sekty. Katoliczka Nicole nalegała, aby zostawić im wolność wyboru. Po kilku sprzeczkach Tom wyjechał z domu, aby rozpocząć pracę nad obrazem „Vanilla Sky” i z planu przysłał Nicole papiery rozwodowe. Para zgodnie podzieliła się opieką nad dziećmi i rzeczami kupionymi w ciągu wspólnych lat. Mimo że sam ich rozwód odbył się szybko i po cichu, to ze względu na sensacyjny scjentologiczny wątek oraz gwiazdorski status Toma i Nicole i tak zyskał tytuł najbardziej szokującego wydarzenia roku.
Dwa lata stresów na planie
Od chwili, gdy się poznali, w 1990 roku na planie filmu „Szybki jak błyskawica”, Nicole Kidman i Tom Cruise uznawani byli za jedną z najbardziej przykładnych par w Hollywood. Choć nie pasowali do siebie fizycznie (w ich związku to Tom musiał nosić buty na obcasach!), to poza tym zgadzali się ze sobą idealnie. Ich związek zaczął się psuć po siedmiu latach, gdy podjęli decyzję o zagraniu w filmie „Oczy szeroko zamknięte” Stanleya Kubricka. Trwająca dwa lata praca nad dramatem zgłębiającym istotę zdrady małżeńskiej okazała się ponad ich siły. Nicole przyznawała, że przez kilka miesięcy balansowała na granicy załamania nerwowego. Tom odreagowywał stresy, angażując się mocno w pracę Kościoła Scjentologicznego. Jego narastająca mania religijna stała się bezpośrednią przyczyną rozstania pary. Cruise chciał bowiem, aby adopotowana przez nich dwójka dzieci także wstąpiła do sekty. Katoliczka Nicole nalegała, aby zostawić im wolność wyboru. Po kilku sprzeczkach Tom wyjechał z domu, aby rozpocząć pracę nad obrazem „Vanilla Sky” i z planu przysłał Nicole papiery rozwodowe. Para zgodnie podzieliła się opieką nad dziećmi i rzeczami kupionymi w ciągu wspólnych lat. Mimo że sam ich rozwód odbył się szybko i po cichu, to ze względu na sensacyjny scjentologiczny wątek oraz gwiazdorski status Toma i Nicole i tak zyskał tytuł najbardziej szokującego wydarzenia roku.
2
z
6
fot. ONS
Miejscce 5 - Nicolas Sarkozy i Cecilia Ciganer-Albeniz
Piękna syrena rodem z Italii
Nicolasa Sarkozy trudno zaliczyć do gwiazd show-biznesu. Mimo to postanowiliśmy go umieścić w rankingu ze względu na nową wybrankę jego serca oraz to, że od czasu rozstania księżnej Diany i księcia Karola nie było głośniejszego rozwodu z udziałem głowy państwa. Trwające 11 lat małżeństwo Sarkozy’ego z modelką Cecilią Ciganer-Albeniz zakończyło się z powodu romansu polityka z inną modelką i piosenkarką Carlą Bruni. Włoska artystka pojawiła się w boku Sarkozy’ego na wakacjach w Egipcie już tydzień po tym, jak Pałac Elizejski oficjalnie potwierdził, że prezydent się rozwodzi. Choć tajemnicą poliszynela był fakt, że małżeństwo Nicolasa od kilku miesięcy trwało tylko dlatego, że jako „samotny rozwodnik” miałby mniejsze szanse w wyborach prezydenckich, to i tak szok był ogromny. Optymistyczne jest to, że cała afera zakończyła się dwoma weselami. W lutym Sarkozy zalegalizował swój związek z Bruni (zaledwie trzy miesiące od momentu, kiedy się poznali!), a miesiąc później Cecilia wyszła za milionera Richarda Attisa, dla którego porzuciła Sarkozy’ego na kilka miesięcy w 2005 roku.
Na zdjęciu: Carla Bruni i Nicolas Sarkozy
Piękna syrena rodem z Italii
Nicolasa Sarkozy trudno zaliczyć do gwiazd show-biznesu. Mimo to postanowiliśmy go umieścić w rankingu ze względu na nową wybrankę jego serca oraz to, że od czasu rozstania księżnej Diany i księcia Karola nie było głośniejszego rozwodu z udziałem głowy państwa. Trwające 11 lat małżeństwo Sarkozy’ego z modelką Cecilią Ciganer-Albeniz zakończyło się z powodu romansu polityka z inną modelką i piosenkarką Carlą Bruni. Włoska artystka pojawiła się w boku Sarkozy’ego na wakacjach w Egipcie już tydzień po tym, jak Pałac Elizejski oficjalnie potwierdził, że prezydent się rozwodzi. Choć tajemnicą poliszynela był fakt, że małżeństwo Nicolasa od kilku miesięcy trwało tylko dlatego, że jako „samotny rozwodnik” miałby mniejsze szanse w wyborach prezydenckich, to i tak szok był ogromny. Optymistyczne jest to, że cała afera zakończyła się dwoma weselami. W lutym Sarkozy zalegalizował swój związek z Bruni (zaledwie trzy miesiące od momentu, kiedy się poznali!), a miesiąc później Cecilia wyszła za milionera Richarda Attisa, dla którego porzuciła Sarkozy’ego na kilka miesięcy w 2005 roku.
Na zdjęciu: Carla Bruni i Nicolas Sarkozy
3
z
6
fot. ONS
Miejscce 4 - Harrison Ford i Melissa Mathison
Wszystko przez „Ally McBeal”
Czasem, szanowne panie, niebezpiecznie jest namawiać partnera, aby oglądał razem z wami ulubiony serial. Tak właśnie zrobiła Melissa Mathison. Wiosną 2000 roku poprosiła swojego męża Harrisona Forda, aby zasiadł przed telewizorem i obejrzał z nią odcinek „Ally McBeal”. Jak się to skończyło? Ford zakochał się na zabój w Caliście Flockhart – aktorce grającej główną rolę w serialu. Mimo różnicy wieku wynoszącej 22 lata Indiana Jones zdobył jej serce, a małżonkę zaprosił do sądu na sprawę rozwodową. Rozstanie z Melissą (po 20 latach małżeństwa!) kosztowało go rekordową jak na Hollywood sumę 118 milionów dolarów stanowiącą dokładnie połowę fortuny, jaką udało mu się uciułać w ciągu trzech dekad kariery. jednak twierdzi, Calista warta była każdych pieniędzy. Od ośmiu lat mieszkają razem na kocią łapę (biorąc pod uwagę kwotę, jaką Ford musiał zapłacić za wolność, trudno się dziwić, że zniechęcił się do instytucji małżeństwa) i razem wychowują siedmioletniego adoptowanego synka Liama.
Wszystko przez „Ally McBeal”
Czasem, szanowne panie, niebezpiecznie jest namawiać partnera, aby oglądał razem z wami ulubiony serial. Tak właśnie zrobiła Melissa Mathison. Wiosną 2000 roku poprosiła swojego męża Harrisona Forda, aby zasiadł przed telewizorem i obejrzał z nią odcinek „Ally McBeal”. Jak się to skończyło? Ford zakochał się na zabój w Caliście Flockhart – aktorce grającej główną rolę w serialu. Mimo różnicy wieku wynoszącej 22 lata Indiana Jones zdobył jej serce, a małżonkę zaprosił do sądu na sprawę rozwodową. Rozstanie z Melissą (po 20 latach małżeństwa!) kosztowało go rekordową jak na Hollywood sumę 118 milionów dolarów stanowiącą dokładnie połowę fortuny, jaką udało mu się uciułać w ciągu trzech dekad kariery. jednak twierdzi, Calista warta była każdych pieniędzy. Od ośmiu lat mieszkają razem na kocią łapę (biorąc pod uwagę kwotę, jaką Ford musiał zapłacić za wolność, trudno się dziwić, że zniechęcił się do instytucji małżeństwa) i razem wychowują siedmioletniego adoptowanego synka Liama.
4
z
6
fot. ONS
Miejscce 3 - Paul McCartney i Heather Mills
Przeszłość pełna grzechów
Małżeństwo 65-letniego Paula McCartneya z młodszą o 26 lat Heather Mills było szokiem dla Brytyjczyków. Rok przed spotkaniem beatlesa i modelki zmarła na raka piersi uwielbiana w Anglii żona Paula – Linda. On sam deklarował wtedy, że nie chce się już z nikim wiązać. A jednak! Nowej wybrance muzyka dziennikarze szybko nadali ksywkę „gold digger” (poszukiwaczka złota) i twierdzili, że związała się z Paulem tylko dla jego bajecznej (ocenianej na pół miliarda funtów!) fortuny. Szybko też zaczęli wywlekać pikantne szczegóły z jej przeszłości. Najpierw opublikowali sesję porno, w której wystąpiła w młodości. Potem oskarżyli ją o to, że zanim poznała McCartneya zarabiała jako call-girl. Beatles dzielnie przetrzymał te burze. Złamał się dopiero po artykułach głoszących, że już po ślubie Mills miała romans ze swoim trenerem Benem Amigonim. Rozwód pary zamienił się w brutalną walkę o pieniądze. Choć Heather zdecydowała się publiczne prać brudy ze swego związku (oskarżyła Paula o znęcanie się psychiczne, sugerowała także, że beatles dopuszczał się rękoczynów!), ostatecznie sprawę przegrała. Sąd przyznał jej 24 miliony funtów (żądała cztery razy tyle!) oraz niewielkie alimenty na opiekę nad sześcioletnią córeczką Beatrice. Rozwód Beatlesa trwał przez ponad półtora roku i przez cały ten czas ani na moment nie schodził z czołówek brytyjskich gazet. Ze względu na jego długość oraz zainteresowanie, jakim się cieszył, przyznajemy mu miejsce na podium w naszym rankingu.
Przeszłość pełna grzechów
Małżeństwo 65-letniego Paula McCartneya z młodszą o 26 lat Heather Mills było szokiem dla Brytyjczyków. Rok przed spotkaniem beatlesa i modelki zmarła na raka piersi uwielbiana w Anglii żona Paula – Linda. On sam deklarował wtedy, że nie chce się już z nikim wiązać. A jednak! Nowej wybrance muzyka dziennikarze szybko nadali ksywkę „gold digger” (poszukiwaczka złota) i twierdzili, że związała się z Paulem tylko dla jego bajecznej (ocenianej na pół miliarda funtów!) fortuny. Szybko też zaczęli wywlekać pikantne szczegóły z jej przeszłości. Najpierw opublikowali sesję porno, w której wystąpiła w młodości. Potem oskarżyli ją o to, że zanim poznała McCartneya zarabiała jako call-girl. Beatles dzielnie przetrzymał te burze. Złamał się dopiero po artykułach głoszących, że już po ślubie Mills miała romans ze swoim trenerem Benem Amigonim. Rozwód pary zamienił się w brutalną walkę o pieniądze. Choć Heather zdecydowała się publiczne prać brudy ze swego związku (oskarżyła Paula o znęcanie się psychiczne, sugerowała także, że beatles dopuszczał się rękoczynów!), ostatecznie sprawę przegrała. Sąd przyznał jej 24 miliony funtów (żądała cztery razy tyle!) oraz niewielkie alimenty na opiekę nad sześcioletnią córeczką Beatrice. Rozwód Beatlesa trwał przez ponad półtora roku i przez cały ten czas ani na moment nie schodził z czołówek brytyjskich gazet. Ze względu na jego długość oraz zainteresowanie, jakim się cieszył, przyznajemy mu miejsce na podium w naszym rankingu.
5
z
6
fot. ONS
Miejscce 2 - Doda i Radosław Majdan
Wieczór z blondynką
To był prawdziwy cyrk! Najpierw w kwietniu 2007 roku Doda niespodziewanie ogłosiła w programie „Dzień Dobry TVN”, że po dwóch latach małżeństwa rozwodzi się z Radosławem Majdanem. Jako powód podała zdradę piłkarza, którego kilka dni wcześniej jeden z tabloidów przyłapał na adorowaniu innej kobiety. „Uwielbiałam Radka, ale jego czas się skończył, zresztą na jego własne życzenie”, oświadczyła piosenkarka. I dodała: „Dla mnie małżonek, który zdradza żonę, zasługuje na jeszcze jedną szansę, ale u innej kobiety”. Doda powiedziała też, że jest bardzo zadowolona z rozwodu, bo pozwoli jej rozpocząć nowy etap w życiu. Rychło po tym złożyła w sądzie pozew rozwodowy, jednak bez orzekania o winie. „Nie chcę prać brudów w sądzie”, oznajmiła i wytłumaczyła, że nie musi dzielić majątku, bo przed ślubem podpisała intercyzę. Następnie zaś napisała piosenkę o swoim rozstaniu z Radkiem o dramatycznym tytule „Katharsis”. W teledysku do niej wystąpił... jej mąż. Prasa oskarżyła wtedy oboje, że cała afera z rozwodem jest sfingowana, a para chce po prostu narobić wokół siebie jak najwięcej zamieszania. Jak się okazało zarzut był niesłuszny, bo Doda i Radek faktycznie się rozstali, do ostatniej chwili z premedytacją grając z dziennikarzami w kotka i myszkę (jeszcze na kilka dni przed rozprawą pokazywali się razem, a po orzeczeniu rozwodu żadne z nich nie chciało potwierdzić, że faktycznie go otrzymali!). Za ów dystans i przymrużenie oka przy tak drażliwej kwestii jak rozstanie dajemy im drugie miejsce.
Wieczór z blondynką
To był prawdziwy cyrk! Najpierw w kwietniu 2007 roku Doda niespodziewanie ogłosiła w programie „Dzień Dobry TVN”, że po dwóch latach małżeństwa rozwodzi się z Radosławem Majdanem. Jako powód podała zdradę piłkarza, którego kilka dni wcześniej jeden z tabloidów przyłapał na adorowaniu innej kobiety. „Uwielbiałam Radka, ale jego czas się skończył, zresztą na jego własne życzenie”, oświadczyła piosenkarka. I dodała: „Dla mnie małżonek, który zdradza żonę, zasługuje na jeszcze jedną szansę, ale u innej kobiety”. Doda powiedziała też, że jest bardzo zadowolona z rozwodu, bo pozwoli jej rozpocząć nowy etap w życiu. Rychło po tym złożyła w sądzie pozew rozwodowy, jednak bez orzekania o winie. „Nie chcę prać brudów w sądzie”, oznajmiła i wytłumaczyła, że nie musi dzielić majątku, bo przed ślubem podpisała intercyzę. Następnie zaś napisała piosenkę o swoim rozstaniu z Radkiem o dramatycznym tytule „Katharsis”. W teledysku do niej wystąpił... jej mąż. Prasa oskarżyła wtedy oboje, że cała afera z rozwodem jest sfingowana, a para chce po prostu narobić wokół siebie jak najwięcej zamieszania. Jak się okazało zarzut był niesłuszny, bo Doda i Radek faktycznie się rozstali, do ostatniej chwili z premedytacją grając z dziennikarzami w kotka i myszkę (jeszcze na kilka dni przed rozprawą pokazywali się razem, a po orzeczeniu rozwodu żadne z nich nie chciało potwierdzić, że faktycznie go otrzymali!). Za ów dystans i przymrużenie oka przy tak drażliwej kwestii jak rozstanie dajemy im drugie miejsce.
6
z
6
fot. ONS
Miejscce 1 - Brad Pitt i Jennifer Aniston
Ta modliszka Angelina!
Pierwsze miejsce w rankingu nie podlega dyskusji. Żaden bowiem gwiazdorski rozwód nie cieszył się większym zainteresowaniem niż ten, który rozłączył Jennifer Aniston i Brada Pitta. Ulubieńcy widzów i prasy, tytułowani wielokrotnie „najpiękniejszą parą Hollywood”, rozeszli się po pięciu latach wspólnego życia. Brad chciał bowiem koniecznie namówić Jennifer na urodzenie dziecka, czego jego skoncentrowana na hollywoodzkiej karierze partnerka w ogóle nie brała pod uwagę. I w takiej chwili pojawiła się „ta trzecia”. W 2001 roku Pitt poznał na planie filmu „Pan i Pani Smith” Angelinę Jolie, dopiero co rozwiedzioną z Billy’m Bobem Thorntonem. Aktorka, choć zarzekała się w wywiadach, że nie chce już żadnego związku i zamierza samotnie wychowywać adoptowanego chłopczyka Maddoxa, szybko skorzystała z okazji, aby zapewnić synkowi tatusia. Romans Pitta z Jolie i jego rozwód z Aniston skłócił ludzi w Hollywood. Gwiazdy podzieliły się na dwa wrogie obozy i przez pewien czas nosiły nawet koszulki z napisami „Team Aniston” (Drużyna Aniston) lub „Team Jolie”, manifestując swoją solidarność z jedną z aktorek. Co ciekawe, obie panie nigdy się nie spotkały, choć ostatnio zarzekają się, że nie mają nic przeciwko sobie. Swoją drogą, największym farciarzem w tym wszystkim jest Brad. Nie dość, że poderwał dwie najseksowniejsze kobiety w Fabryce Snów, to jeszcze spełnił swoje marzenie i jest obecnie tatusiem aż dla... szóstki dzieciaków! Pozazdrościć.
Ta modliszka Angelina!
Pierwsze miejsce w rankingu nie podlega dyskusji. Żaden bowiem gwiazdorski rozwód nie cieszył się większym zainteresowaniem niż ten, który rozłączył Jennifer Aniston i Brada Pitta. Ulubieńcy widzów i prasy, tytułowani wielokrotnie „najpiękniejszą parą Hollywood”, rozeszli się po pięciu latach wspólnego życia. Brad chciał bowiem koniecznie namówić Jennifer na urodzenie dziecka, czego jego skoncentrowana na hollywoodzkiej karierze partnerka w ogóle nie brała pod uwagę. I w takiej chwili pojawiła się „ta trzecia”. W 2001 roku Pitt poznał na planie filmu „Pan i Pani Smith” Angelinę Jolie, dopiero co rozwiedzioną z Billy’m Bobem Thorntonem. Aktorka, choć zarzekała się w wywiadach, że nie chce już żadnego związku i zamierza samotnie wychowywać adoptowanego chłopczyka Maddoxa, szybko skorzystała z okazji, aby zapewnić synkowi tatusia. Romans Pitta z Jolie i jego rozwód z Aniston skłócił ludzi w Hollywood. Gwiazdy podzieliły się na dwa wrogie obozy i przez pewien czas nosiły nawet koszulki z napisami „Team Aniston” (Drużyna Aniston) lub „Team Jolie”, manifestując swoją solidarność z jedną z aktorek. Co ciekawe, obie panie nigdy się nie spotkały, choć ostatnio zarzekają się, że nie mają nic przeciwko sobie. Swoją drogą, największym farciarzem w tym wszystkim jest Brad. Nie dość, że poderwał dwie najseksowniejsze kobiety w Fabryce Snów, to jeszcze spełnił swoje marzenie i jest obecnie tatusiem aż dla... szóstki dzieciaków! Pozazdrościć.