Maria Stachurska odebrała nagrodę w imieniu Anny Lewandowskiej

Anna Lewandowska, Maria Stachurska fot. ONS
Maria Stachurska wspiera córkę Annę Lewandowską na każdym kroku. Pomaga w obowiązkach rodzinnych oraz zastępuje córkę na ważnych imprezach.
Marta Kosakowska / 21.03.2018 08:39
Anna Lewandowska, Maria Stachurska fot. ONS

W show-biznesie relacje rodzinne nie zawsze grają pierwsze skrzypce. Jednak w rodzinnie Lewandowskich jest zupełnie inaczej. Anna i Robert zawsze podkreślają, że więzi rodzinne są dla nich priorytetowe. Najlepszym dowodem na to, że ich słowa nie są wyssane z palca, jest obecność mamy trenerki na wielkiej gali, na której pojawiła się w imieniu córki, by odebrać nagrodę. Słowa, które powiedziała ze sceny, każda córka chciałaby usłyszeć od swojej mamy.

Mama Anny Lewandowskiej na gali "Sukces Pisany Szminką"

Anna Lewandowska  w IX Edycji konkursu „Sukces Pisany Szminką” - głosami internautów - otrzymała nagrodę dla Influencerki Roku 2017. Słynna trenerka i dietetyczka nie mogła jednak osobiście pojawić się na uroczystości wręczenia nagród. Przebywała w tym czasie w Paryżu. W jej imieniu na gali w Warszawie reprezentowała ją mama, Maria Stachurska, która odebrała statuetkę i wygłosiła podziękowania. Mama Anny Lewandowskiej nie kryła poruszenia oraz dumy z córki. Jej słowa chwytają za serce!

Córeczko, jestem z Ciebie dumna. W imieniu Ani chcę serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy oddali na nią głos i dzięki którym udało się nam wygrać. Dla niej to jest niebywale ważne, gdyż jest to docenienie jej ciężkiej pracy. Tego, że dbanie o siebie jest pasją, że można realizować własne marzenia. Ja osobiście jestem bardzo dumna z tego - jej życie tak się toczy, że może realizować to, co ją najbardziej w życiu cieszy - powiedziała Maria Stachurska, odbierając nagrodę w imieniu córki.

Odbierze nagrodę i... zajmie się wnuczką

Anna Lewandowska to prawdziwa szczęściara! Nie chodzi tu jedynie o sukcesy w życiu zawodowym, ale również doskonałe relacje rodzinne. Trenerka zawsze może liczyć na swoją mamę i teściową. Odkąd w maju 2017 roku została mamą swojego pierwszego dziecka - córeczki Klary - obie babcie chętnie angażują się w opiekę nad wnuczką. Zarówno Anna, jak i Robert Lewandowscy mają liczne zobowiązania zawodowe. I choć na co dzień mieszkają w Monachium, to ze względu na pracę, często przyjeżdżają do Warszawy. Wtedy zawsze mogą liczyć na pomoc obu babć. Jest ktoś jeszcze - prababcia, która jest zachwycona małą Klarą.

W opiece nad Klarą pomagają obydwie babcie, które kompletnie oszalały na punkcie wnuczki. Klara ma też prababcię, która jest bardzo w niej zakochana i często mówi: "Ona dodaje mi skrzydeł, aż chce się żyć" - powiedziała Anna Lewandowska w rozmowie z magazynem "Gala".

Brawo, Ania! Jesteś mistrzynią w wielu dziedzinach życia.

Przeczytaj też:

Są brzydkie i horrendalnie drogie! W czym tkwi sekret butów, które pokochała Anna Lewandowska?

Jak wyglądały pierwsze tygodnie po narodzinach córki? „Było trudno, nie wiedziałem, co robić” – wyznał Robert Lewandowski

Redakcja poleca

REKLAMA