Małgorzata Rozenek już kilka tygodni po porodzie wróciła do treningów i diety. Gwiazda przyznała, że chce odzyskać dawną sylwetkę i jest gotowa na ciężką pracę w walce z nadprogramowymi kilogramami. Okazuje się, że być może już wkrótce będziemy mogli podziwiać jej zmagania w nowym show telewizyjnym.
Małgorzata Rozenek wystąpi w nowym programie?
Jak informuje „Super Express”, Małgorzata Rozenek ma niebawem rozpocząć prace nad nowym programem telewizyjnym, w którym będzie się odchudzać i wracać do formy sprzed ciąży, w której przytyła 20 kilogramów, a także podzieli się swoimi pomysłami na dietę.
To nowy program. Gosia będzie się odchudzać na oczach całej Polski. Jego wstępna nazwa to „Rozenek cudnie chudnie”. Premiera zaplanowana jest na luty. Format będzie kręcony nie tylko profesjonalnymi kamerami, ale również przez samą Rozenek w formie vlogów. Całość ma liczyć osiem odcinków, a zdjęcia ruszą jesienią – mówi informator tabloidu
„Super Express” podał również kwotę, jaką Rozenek miałaby otrzymać za nagrania nowego show. Stacja telewizyjna produkująca format ma rzekomo zapłacić Małgorzacie Rozenek aż pół miliona złotych za jej walkę o szczupłą figurę.
Na ten moment żadna ze stacji, ani sama Rozenek nie potwierdziły tych doniesień i nie podała oficjalnej informacji dotyczącej nowego programu. Pozostaje nam więc czekać na ogłoszenie jesiennej ramówki.
Małgorzata Rozenek odchudza się po ciąży
Małgorzata Rozenek po urodzeniu swojego trzeciego synka Henia długo nie próżnowała. Gwiazda już po 6 tygodniach od cesarskiego cięcia wróciła do treningów, w których inspirowała się inną świeżo upieczoną mamą Anną Lewandowską. Rozenek zapewnia jednak, że wszystko robi w konsultacji z ekspertami i nie zamierza się forsować, by nie zaszkodzić swojemu zdrowiu.
Zobacz więcej wiadomości z życia gwiazd:
Anna Lewandowska ujawniła szczegóły swojego drugiego porodu. "30 minut. Nawet nie podali mi znieczulenia"
Gwiazda "Przyjaciółek" ma koronawirusa? Plan serialu został zamknięty
Fanka skrytykowała strój Małgorzaty Rozenek na wybory
Sylwia Grzeszczak o ataku podczas koncertu: "Celował konkretnie we mnie"