Juror „Twoja twarz brzmi znajomo” ostro o wyborze polskiego uczestnika Eurowizji. „To jest żart z odbiorców”

Wybór Rafała Brzozowskiego jako reprezentanta Polski podczas tegorocznej Eurowizji, odbił się w mediach szerokim echem. Adam Strycharczuk nie szczędzi słów krytyki.
Urszula Wilczkowska / 22.03.2021 15:30

W zeszłym roku Konkurs Piosenki Eurowizji nie odbył się, jednak już w maju miłośnicy show będą mieli szansę zobaczyć muzyczne zmagania reprezentantów poszczególnych europejskich krajów. W tym roku jednak wokół wyboru polskiego muzyka, pojawiły się niemałe kontrowersje.

Głównymi kandydatami do Konkursu byli Alicja Szemplińska, zwyciężczyni programu „The Voice of Poland” oraz Rafał Brzozowski. Ostatecznie wybór padł właśnie na piosenkarza, jednak ta decyzja nie jest oczywista dla wielu osób, także tych związanych z branżą muzyczną. Krytykuje się przede wszystkim piosenkę, z którą Rafał Brzozowski pojedzie w tym roku do Rotterdamu.

Adam Strycharczuk ostro o wyborze Rafała Brzozowskiego na Eurowizję

Na temat piosenki Rafał Brzozowskiego niepochlebnie wypowiedziało się już wiele gwiazd, między innymi Cleo czy juror „Twoja twarz brzmi znajomo” Adam Strycharczuk. Muzycy zdecydowanie nie szczędzą krytycznych słów. Zdaniem byłego piosenkarza zespoły Galaxi, to widzowie powinni decydować o tym, kto pojedzie na Eurowizję.

Adam Strycharczuk przyznaje, że słyszał piosenkę Rafała Brzozowskiego i nie był nią, lekko mówiąc, zachwycony. Włączył ją głównie po to, by poczytać komentarze i ze sporym rozbawieniem stwierdził, że nie tylko jest w nich pełno bardzo niepochlebnych opinii, ale wyłączona została też możliwość oceniania filmu.

Piosenkarz nie widzi zbyt wielu pozytywów w samej warstwie muzycznej utworu. Jego zdaniem coś, co aspirowało poziomem do nowoczesnych piosenek pop wyszło zupełnie płasko - poza dużą ilością autotune'a, którą zauważyli także zagraniczni odbiorcy.

Wydaje mi się, że trochę to jest żart z odbiorców i nas wszystkich, którzy interesują się tym konkursem i tą muzyką. Wysyła się kogoś, kogo troszeczkę chyba się promuje z ramienia pewnych kręgów. Mówię o tym, dlatego że nie podoba mi się coś takiego i szczerze mówiąc, chociażby Alicja Szemplińska, która w zeszłym roku miała pojechać, miała przygotowaną piękną piosenkę, na pewno liczyła na to, że będzie miała jednak szansę
- mówi Adam Strycharczuk.

To też może cię zainteresować:
Magda Gessler nie planowała poprowadzenia „Kuchennych rewolucji”? „Przyszłam dopiero na ósme spotkanie”
Czy Asia ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” ma żal do ekspertów o ich wybór partnera?
Dlaczego Martyna z „Hotel Paradise” nie chce mieć dzieci? Szczera odpowiedź uczestniczki programu

Redakcja poleca

REKLAMA