Duffy zdradziła szczegóły swojego porwania. „Gwałt to jak przeżycie morderstwa”

Duffy opowiedziała o dramatycznych przeżyciach fot. ONS.pl
Wokalistka przeżyła piekło na ziemi. Trudno było jej przyznać, czego naprawdę padła ofiarą.
/ 07.04.2020 09:43
Duffy opowiedziała o dramatycznych przeżyciach fot. ONS.pl

W 2011 roku brytyjska wokalistka Duffy, znana zwłaszcza z hitu „Mercy”, zniknęła z mediów i portali społecznościowych. Fani długo zastanawiali się, co się z nią stało. Kiedy prawda wyszła na jaw, wiele osób nie mogło uwierzyć w dramat, jaki spotkał artystkę.

Duffy kilka miesięcy temu przyznała, że jej przerwa w karierze była spowodowana traumatycznymi przeżyciami sprzed kilku lat. Gwiazda w swoje urodziny została odurzona narkotykami i porwana. Napastnik przetrzymywał ją przez kilka tygodni. Na początku wokalistka nie chciała opowiadać nikomu o swojej trudnej historii. Teraz postanowiła to zmienić i opisała ją na specjalnej stronie internetowej duffywords.com. 

Uważałam, że publiczne przedstawienie mojej historii zniszczy mi życie. Bardziej niszczyło je jednak ukrywanie tego, co się stało. Jestem przekonana, że zabija mnie niemożność śpiewania. Muszę być silna i stawić czoła swoim lękom. Wiem, że nie mogę ich wymazać z życia. Muszę żyć, być szczera i mieć wiarę, że będzie dobrze.- czytamy w oświadczeniu artystki

Duffy została porwana i była przetrzymywana przez kilka tygodni

Co tak naprawdę wydarzyło się w urodziny Duffy? W jednej z restauracji podszedł do niej mężczyzna, który podstępem odurzył ją narkotykami. Wyprowadził ją z lokalu i zawiózł na lotnisko. Następnie razem opuścili Wielką Brytanię. Gwiazda była pod wpływem środków psychoaktywnych przez następne 4 tygodnie. Nie pamięta drogi do hotelu w obcym kraju ani podróży. Pamięta za to, co wydarzyło się później.

Wokalistka z wielkim bólem wspomina, że porywacz regularnie ją gwałcił. Kiedy tylko udawało jej się odzyskać odrobinę siły i świadomości, myślała o ucieczce. Mimo to nie zdecydowała się na taki krok. Bała się, że zgłoszenie sprawy policji tylko pogorszy jej sytuację. 

Zostałam wniesiona do pokoju, a gdy oprawca wrócił, zgwałcił mnie. Pamiętam ból i to, że próbowałam być przytomna. Utknęłam z nim w jednym pokoju na cały następny dzień. Nie patrzył na mnie. Nie wiem, skąd miałam siły, by przetrwać te dni, ale czułam obecność czegoś, co pomogło mi przeżyć. Wróciłam z oprawcą do kraju. Byłam spokojna i zachowywałam się normalnie, jakby nic się stało. Gdy wróciłam do domu, mogłam już tylko usiąść, gapić się i zachowywać jak zombie. Wiedziałam, że jestem w ogromnym niebezpieczeństwie; upewnił mnie w tym, że chce mnie zabić - czytamy na duffywords.com

W końcu, po próbie włamania do domu artystki, Duffy zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariuszce opowiedziała o porwaniu i gwałcie i o tym, że boi się o swoje życie i bezpieczeństwo. Tożsamość napastnika nie została upubliczniona. Jest znana tylko służbom i wokalistce. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez @duffy

Gwałt to jak przeżycie morderstwa. Żyjesz, ale jesteś martwy. Mogę tylko powiedzieć, że zebranie mojej rozbitej duszy trwało bardzo długo - pisze w swoim oświadczeniu

Traumatyczne doświadczenia odcisnęły ogromne piętno na psychice Duffy. Trafiła do psycholożki, która specjalizuje się w leczeniu tego typu urazów. To jej przyznała, że nie wychodzi z domu, nie odzywa się do rodziny i przyjaciół. Było duże ryzyko, że popełni samobójstwo. Gwiazda brała pod uwagę zmianę nazwiska i ucieczkę z kraju. Przyznaje w swoim oświadczeniu, że chciała zniknąć i nie musieć mierzyć się ze swoimi problemami. Podjęła jednak decyzję, że to nie rozwiąże sytuacji. 

Chciałam zmienić i wymazać swoje nazwisko, uciec do innego kraju, by zostawić przeszłość za sobą i nie być dla nikogo problemem - mówi Duffy

Teraz, po intensywnej psychoterapii, gwiazda chce wrócić do śpiewania, bo dawało jej to wolność i szczęście. Nie chce się jednak spieszyć z powrotem na scenę. Zamierza podejmować nowe decyzje spokojnie i zadbać o swoje zdrowie psychiczne. 

Kim jest Duffy? 

Duffy, a w zasadzie Aimee Ann Duffy, to brytyjska wokalistka soulowo-popowa, urodzona 23 czerwca 1984 roku w Walii. Swoją karierę muzyczną zaczęła w 2004 roku, kiedy nagrała pierwsze single w języku walijskim. Prawdziwą sławę przyniósł jej jednak dopiero utwór „Mercy”, który artystka wydała w 2008 roku. Ostatni album „Endlessly” pojawił się na rynku w 2010 roku, tuż przed dramatycznymi wydarzeniami. 

Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata:

Redakcja poleca

REKLAMA