„Instagram jej szkodzi”, „Po co?” - fani rozpisują się pod zdjęciami i artykułami w sieci na temat Ewy Skibińskiej, o której robi się głośno z powodu zdjęć, a w zasadzie zdjęcia gołego brzucha i wzgórka łonowego.
Ewa Skibińska szokuje: pokazała, jak odpoczywa nago
Aktorka dokumentuje swoją codzienność w dość teatralny sposób. Choć jest cenioną artystką i lubi szokować, tym razem fani „nie kupują” jej wyskoków. Skibińska chętnie pokazuje ciało - w kostiumie kąpielowym, w zwiewnej tunice, w udziwnionych pozach. Ostatnio głośno było o jej nowym kształcie ust. Tego typu rozgłos najwyraźniej przypadł aktorce do gustu i poszła krok dalej.
Zdjęcie nagości i zapikselowanych miejsc intymnych wzbudziło konsternację - niektórzy pochlebnie wyrażali się o figurze aktorki, inni nawet domagali się więcej. Z kolei część obserwujących krytycznie skomentowała zdjęcie:
- Jak się nie ma sposobu, by zainteresować swoją osobą, to pokazuje się dupę.
- Starość nie radość. A mówi się, że na stare lata się mądrzeje.
- Głowa siwieje dupa szaleje.
Skibińska prawdopodobnie chciała rozpocząć dyskusję kontrowersyjnym zdjęciem. Użyła popularnego hasztagu #bodypositive, ale większość raczej skoncentrowała się na tym, czy Skibińska jest w pełni władz umysłowych. Sama autorka fotki nie zareagowała na żadne komentarze, a jedynie umieszcza kolejne zdjęcia na swoim profilu - mniej odważne.
Aktorka znana z seriali „Na Wspólnej”, „Na dobre i na złe” czy ”Pierwsza miłość” lubi szokować - pytanie, czy była gotowa na taki odzew i jaki cel przyświecał jej, gdy umieszczała w Internecie tak intymne zdjęcie. Może chciała pokazać, jak niewiele trzeba, by wzniecić dyskusje i hejt oraz... może robić, co chce.
To też może cię zainteresować:
Pierwsza modelka plus size w kampanii Victoria's Secret. Jak wygląda Ali Tate Cutler?
Czy Anna Lewandowska ma kompleksy? Trenerka bardzo szczerze odpowiedziała
Modelka ma 183 cm wzrostu i... męża niższego o głowę. Nie przeszkadza jej to w kochaniu swojego wyglądu!