Pod zdjęciami Małgorzaty Rozenek bardzo często rozpętują się bezsensowne burze i kłótnie o nic, ale samej prezenterce zdarza się czasem dolać oliwy do ognia. Tak też było tym razem. Świeżo upieczona po raz kolejny mama już dwa tygodnie po porodzie wróciła do pracy. Teraz na swoim Instagramie narzeka, że ludzie nie rozumieją jej zmęczenia pracą i obowiązkami przy dziecku.
To może zaś naprawdę męczyć - szczególnie przy takim maleństwie, jakim jest Henryk. Jej fanki nie przepuściły jednak okazji, by w bardzo kąśliwy sposób skomentować jej wpis. Kto tu ma rację?
Małgorzata Rozenek o kulisach pracy w telewizji
Prezenterka ma całkowitą rację, że jej praca jest często bardzo niedoceniana, a ludzie uważają, że nie tylko nie potrzeba do niej żadnego talentu, ale przede wszystkim zupełnie nie jest ona męcząca. Przychodzi się w końcu do studia, jest się malowanym, czesanym, siada się wygodnie na kanapie i czyta scenariusz - co może być w tym trudnego?
Okazuje się, że bardzo dużo, a jak słusznie wskazał jeden z instagramowiczów pod postem Małgorzaty Rozenek, jeśli to byłaby prawda. każda osoba, która tak twierdzi, mogłaby być na miejscu prezenterki. Sama zainteresowana żartobliwie pisze:
„Ty jesteś zmęczona?! Czym?! Pomalują cię, uczeszą, powiesz parę słów i już. Czym tu się męczyć?!”. Żeby to było takie proste. (...) Jakoś człowiek pcha tę taczkę żywota. Najważniejsze, że z uśmiechem.
Od razu pod postem posypała się krytyka - i to dosyć ostra.
Proponuję zamienić się z inną mamą, która nie dość, że ma do ogarnięcia dom, zakupy, obiad, to jeszcze trójkę dzieci i pracę... Wtedy można się naprawdę zmęczyć i ponarzekać
- pisze jedna z użytkowniczek w komentarzu.
Taka prawda... Niech pani idzie popracować 16 godzin do sklepu spożywczego, na przykład na kasę albo na magazyn - zobaczymy, czy wtedy będzie pani uważała, że praca na planie programu jest ciężka. Tu nawet nie ma czego porównywać
- wtóruje jej druga.
Czy prawo do zmęczenia mają tylko osoby pracujące fizycznie? Nie ma najmniejszego sensu porównywać tych dwóch dziedzin, bo polegają na zupełnie innych obowiązkach. Nadal jednak pokutuje w wielu osobach przeświadczenie, że prawdziwa praca to ta, z której wraca się umęczonym. Czy to kiedyś się skończy? Miejmy nadzieję, że jak najprędzej.
To też może cię zainteresować:
Dominika Gwit zaatakowana na Instagramie. Aktorka szybko odpowiedziała na grubiański komentarz
Anna Wendzikowska ostro odpowiada na zarzuty o sponsorowanych wakacjach: zarobiłam, to mam!
Agnieszka Kaczorowska krytykuje sharenting. To brak poszanowania dla intymności maluszka