Strach przed małżeństwem

panna, młoda, smutna
Wymarzony facet, wymarzone oświadczyny, a potem strach przed związkiem na całe życie. Czy to normalne? Zobacz co myśli o tym psycholog.
/ 25.11.2013 14:23
panna, młoda, smutna
Z narzeczonym znam się już wiele lat, para jesteśmy od dwóch. W tym roku czeka nas ślub. Bardzo go chciałam, czekałam na oświadczyny. Ale teraz panicznie się boję. Przychodzi mi do głowy 100 myśli na minutę- czy to będzie miłość do końca życia, czy to na pewno ten jedyny, a może jak zaczekam aż spotkam kogoś lepszego. Czas ucieka, a ja nie mogę sobie poradzić ze strachem. Co robić? - Hanka z Warszawy

Odpowiada Psycholog i seksuolog Anna Zawadzka, z Internetowej Poradni Psychologicznej www.psychorada.pl:

W dzisiejszych czasach niezwykle cenna i priorytetowa, szczególnie dla młodych, stała się niezależność. Staropanieństwo czy kawalerstwo przestało mieć wydźwięk pejoratywny, tym bardziej, iż zastąpiono je słowem np. singiel. Podniosła się także wśród kobiet chęć inwestowania w siebie, często kosztem relacji z innymi. Dzięki temu mamy wyższą samoocenę, większe stawiamy wymagania sobie, ale także i bliskim. Od partnera oczekujemy nie tylko tego by był, ale także by potrafił nas uszczęśliwić.

Małżeństwo często kojarzy się z utratą tak cennej autonomii, z całkowitym poświęceniem się drugiemu człowiekowi, z czymś ostatecznym. Z pewnością troszkę tak właśnie to wygląda – ale przecież nie zatracamy całkowicie samych siebie. To pewien wybór, a nie wyrok. Pisze Pani o pytaniach, które rodzą się z obaw związanych ze ślubem. Niestety nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że do końca życia będziemy szczęśliwi, że druga osoba nas nie skrzywdzi, że za rok nie spotkamy kogoś, kto nas zauroczy.

Ważne jednak by w chwili podejmowania tak ważnej decyzji być pewnym, że na ten moment jest ona słuszna. Ważne by odpowiedziała sobie Pani na pytania: czy kocha przyszłego męża, czy zaspokaja on Pani podstawowe potrzeby emocjonalne, jest najlepszym przyjacielem i wreszcie czy jest niezbędny do realizacji tego celu o szczęśliwym życiu rodzinnym? Tylko Pani zna odpowiedzi i sądzę, że są one istotniejsze niż lęk.

Odczucia Hanki nie są Ci obce?
Podyskutuj na forum.

Anna Zawadzka - seksuolog, psycholog, członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Tytuł magistra psychologii stosowanej na Uniwersytecie Lódzkim otrzymała w specjalizacji z zakresu psychologii rodziny i małżeństw. Aktualnie pracuje w serwisie Psychorada.pl i gdzie prowadzi konsultacje i kursy on-line.

Redakcja poleca

REKLAMA