Co o tym sądzi psycholog
Spokojnie! Z podobnymi problemami boryka się większość młodych rodziców. I w przeważającej części wychodzą z takiego kryzysu obronną ręką. Najważniejsze, by z wszystkimi trudnościami zmierzyć się od razu i starać się pokonywać je wspólnymi siłami. Dlatego, zamiast krytykować męża za nieporadność, włącz go do opieki nad maleństwem.
Niech zmienia pieluchy, kąpie malca, nosi go na rękach. Dzięki temu szybciej nabierze w tych czynnościach wprawy, a tobie może wystarczy wtedy energii na czułości w sypialni. To naturalne, że koncentrujesz się teraz głównie na synku. Jednak nie zapominaj też o Darku, który może czuć się przez ciebie odtrącony. Spróbujcie więc czasem zostawić dziecko pod opieką babci lub cioci i wybierzcie się razem do kina, na spacer czy umówcie się na kawę ze znajomymi. Takie miłe chwile spędzone tylko we dwoje, bez płaczącego malucha u boku, są rodzicom bardzo potrzebne. Wspaniale odświeżają miłość!