Mój facet mi nie wystarcza

para, flirt, wizytówka
Kiedy kobieta mimo udanego związku nie potrafić oprzeć się flirtom lub przygodnym znajomościom
/ 25.11.2013 15:23
para, flirt, wizytówka

Jestem 7 lat w związku, życie nam się dobrze układa, świetnie się dogadujemy. Nie kłócimy się, seks też jest obiektywnie rzecz biorąc w porządku, ale jestem już znudzona. Chciałabym flirtować z innymi mężczyznami, spróbować z nimi seksu. Uwaga mojego mężczyzny już mi nie wystarcza. Aby czuć się kobietą potrzebuję bodźców z zewnątrz, ale wiem, że w ten sposób umysłowo zdradzam mojego faceta. Co robić by do szczęścia nie było mi potrzebne zainteresowanie innych mężczyzn? - Ewa z Olecka

Odpowiada Psycholog i seksuolog Anna Zawadzka, z Internetowej Poradni Psychologicznej www.psychorada.pl:

Pisze Pani, że jest znudzona relacją z mężem, że zaczyna myśleć o pewnym urozmaiceniu swojego życia. Chęć bycia atrakcyjną i pożądaną dotyczy każdej z nas. Nie ma w tym nic złego. Sytuacje, w których czujemy zainteresowanie mężczyzn wpływają na naszą samoocenę. Sytuacje te stają się niebezpieczne jeśli to platoniczne uwielbienie innego mężczyzny zamienia się w konkretną propozycję. Wówczas rodzi się w nas dylemat. Czy rozpocząć romans, czy też pozostać w relacji koleżeńskiej. Wybór oczywiście należy do nas. Powinnyśmy rozważyć wszelkie jego konsekwencje.

My kobiety marzymy o bajce, w której miłość jest zawsze taka sama, jak na początku znajomości. Pragniemy by nasz „książę” nigdy nie zmienił się w „zwykłego” mężczyznę. Życie jednak wygląda troszkę inaczej. Miłość nie jest stałym uczuciem. Posiada różne fazy, które następują po sobie w określonej ściśle kolejności. Na początku związku jest zauroczenie. Etap zakochania jest przepełniony ekscytacją, fascynacją drugim człowiekiem. Później dochodzi namiętność i zaangażowanie. Wtedy mówimy o związku kompletnym. Z czasem pozostaje przyjaźń – czy będzie ona podsycana dodatkowo intymnością i namiętnością zależy już od nas. Jeśli przestaniemy pielęgnować te uczucia może dojść do fazy relacji pustej, która z kolei doprowadza do rozpadu więzi. Oczywiście nie musi się tak zdarzyć - wszystko zależy od nas!

Być może w Waszym przypadku doszło do spadku namiętności, co odczytuje Pani jako znudzenie. Warto w takiej sytuacji zadbać o urozmaicenie związku. Dodać nowe elementy, które wzbogacą życie seksualne, ponownie rozpalą wygasłe uczucia. Proszę zastanowić się jakie działania zniwelowałyby poczucie stagnacji i znudzenia, a następnie zaproponować ich realizację mężowi. Związek dwojga ludzi może się zamienić we wspaniałą przygodę!

A co Ty o tym sądzisz? Urozmaicać swoje życie niewinnym flirtem, czy postawic na stu procentową wierność?
Podyskutuj na forum.


Anna Zawadzka - seksuolog, psycholog, członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Tytuł magistra psychologii stosowanej na Uniwersytecie Lódzkim otrzymała w specjalizacji z zakresu psychologii rodziny i małżeństw. Aktualnie pracuje w serwisie Psychorada.pl i gdzie prowadzi konsultacje i kursy on-line.

Redakcja poleca

REKLAMA