Troskliwy przyjaciel
W micie męskiej przyjaźni, który łączy się z tradycyjnym wzorem męskości, zawarty jest wymóg, by mężczyźni trzymali się z dala od świata kobiet, zachowując lojalność w stosunku do siebie. Mężczyzna potrzebuje przyjaźni innego mężczyzny, gdyż rekompensuje mu ona brak głębokiej więzi emocjonalnej z kobietą. Przyjaźń cementuje męską solidarność i współdziałanie mężczyzn w trakcie wykonywania ryzykownych przedsięwzięć (Hammond, Jablow 1992).
Należy jednak zaznaczyć, że powyższy wzór relacji między mężczyznami nie dopuszcza okazywania uczuć, wyklucza też przytulanie (akceptowane są uściski dłoni i poklepywanie). Ten model męskiej przyjaźni wyrasta z tradycyjnego paradygmatu męskości, w którym okazywanie czułości przez przyjaciół jest zakazane i traktowane jako oznaka homoseksualizmu.
Trzeba też zwrócić uwagę, że środki masowe przekazu prezentują przyjaźń męską najczęściej jako wykonywanie razem pewnych przedsięwzięć (także niebezpiecznych), wspólne spędzanie wolnego czasu, a nie bycie razem, w sensie nawiązywania głębokich więzi emocjonalnych między przyjaciółmi. Wiąże się to z homofobią i obawą przed wyrażaniem uczuć obecnymi w tradycyjnym wzorcu męskości.
Edi i Jureczek łamią stereotyp
Androgyniczny wzór męskiej przyjaźni, odmienny od stereotypu, odnajdziemy w filmie Edi. Główny bohater oraz jego przyjaciel Jureczek (Jacek Braciak) mieszkają razem, śpią w jednym łóżku, wspólnie korzystają z zarobionych pieniędzy oraz dzielą się jedzeniem. Twórcy filmu w kilku scenach pokazują, że Edi rezygnuje z własnych przyjemności, by pomóc i sprawić radość przyjacielowi.
Wielce wymowna jest scena, kiedy Jureczek ratuje życie okaleczonemu Ediemu. Widzimy, jak słaniając się ze zmęczenia pcha wózek z rannym Edim, żeby jak najszybciej dowieźć go do szpitala. Jureczek empatycznie identyfikuje się z cierpieniem przyjaciela, kiedy wychowywane przez Ediego dziecko zostaje mu odebrane.
Ryszard z Klanu i jego przyjaciel
Nowy wzór męskiej przyjaźni obecny jest także w serialu Klan. Mam tu na myśli taksówkarza Mariusza Kwarca (Mariusz Krzemiński) i jego przyjaciela Ryśka Lubicza. Mariusz zawsze chętnie służy pomocą, poświęca swój czas, by wesprzeć przyjaciela.
Bierze urlop, aby pomóc koledze w remoncie mieszkania, opiekuje się dziećmi Lubiczów, kiedy przebywają oni w pracy. Warto dodać, że mężczyźni dosyć często dyskutują o swoich problemach i wspierają się w trudnych chwilach.
Troskliwy przyjaciel w Geniusz i ja
Wzorzec troskliwego przyjaciela wyłania się też z filmu dokumentalnego Heleny Borlik Geniusz i ja, który wyemitowano 15 kwietnia 1999 roku w pierwszym programie telewizji publicznej. Reżyserka przedstawia w nim przyjaźń niepełnosprawnego poety mieszkającego w domu opieki społecznej z siedemnastoletnim chłopcem. Chłopak opiekuje się sparaliżowanym mężczyzną: ubiera go, prowadzi do toalety.
Razem spędzają wolny czas: wyjeżdżają na wycieczki, pływają żaglówką, chodzą na spacery, a nawet na dyskotekę. Chłopiec mówi, iż lubi przebywać z przyjacielem, ponieważ ma on ciekawą osobowość. Twierdzi ponadto, że w jego towarzystwie odpoczywa psychicznie. Wzór męskiej przyjaźni wyłaniający się z filmu Borlik przeczy stereotypowi męskości, pokazując, iż mężczyznom nie są obce takie cechy, jak poświęcenie, opiekuńczość czy współczucie w cierpieniu.
Homoseksualista
Przed 1989 rokiem homoseksualizm był w naszym kraju tematem tabu. W polskiej kulturze popularnej postacie homoseksualistów pojawiały się sporadycznie i najczęściej w ironicznym kontekście. Obecnie coraz częściej i odważniej dyskutuje się – także w tekstach kultury popularnej – o nietypowej orientacji seksualnej. Dyskurs ten nie jest jednorodny: bywa nacechowany homofobią, ale ma też oblicze antyhomofobiczne. Chciałbym zaprezentować tu wizerunki kilku homoseksualistów, które udało mi się zidentyfikować w polskich wieloodcinkowych serialach obyczajowych.
Podwójne życie Mikołaja Hellado
W pierwszych odcinakach Na dobre i na złe pojawiła się postać Mikołaja Mellado (Robert Janowski). Mikołaj to wrażliwy architekt, który nie potrafi zapanować nad swoimi uczuciami. Mężczyzna prowadzi podwójną grę i podwójne życie: jest związany z lekarką Zofią Stankiewicz (Małgorzata Foremniak) i romansuje z młodym architektem Danielem (Jacek Borcuch).
Mikołaj przeżywa wewnętrzne rozdarcie – prawdopodobnie kocha i mężczyznę, i kobietę – podejmuje próbę samobójczą, ale zostaje uratowany przez lekarzy ze szpitala w Leśnej Górze. Należy zaznaczyć, iż portret psychologiczny Mikołaja nie jest narysowany precyzyjnie, pozostawia wątpliwości dotyczące tożsamości bohatera. Nie mamy pewności, czy jest on homoseksualistą, który próbuje leczyć swoje kompleksy przy pomocy kobiet, czy biseksualistą, a może heteroseksualistą, który tylko na chwilę zauroczył się młodym, wrażliwym homoseksualistą.
Miłosne rozterki Grzegorza Górskiego
Postać homoseksualisty pojawiła się też w serialu M jak miłość. Grzegorz Górski (Marek Probosz) to czterdziestokilkuletni przedsiębiorca, który odnosi spore sukcesy w branży kosmetycznej. Górski przyjaźni się z Małgorzatą Mostowiak (Joanna Koroniewska), pomaga przyjaciółce w trudnych sytuacjach, jest wrażliwy, opiekuńczy i empatyczny. Grzegorzowi zaczyna się układać zarówno w pracy zawodowej, jak i w życiu osobistym – jego uczucia żywione wobec młodego przystojnego urzędnika bankowego, Bartka, wydają się odwzajemnione.
Jednak idylla nie trwa długo. Górski zostaje dotkliwie pobity przez nieznanych sprawców i trafia do szpitala. W tym krytycznym dla niego momencie Bartek (w obawie przed ujawnieniem swojego homoseksualizmu) postanawia zakończyć związek. Grzegorz popada w depresję i próbuje popełnić samobójstwo, zostaje jednak odratowany przez lekarzy. Po powrocie do domu zwierza się Małgosi, że planował zamieszkać z Bartkiem.
W pewnym momencie nie wytrzymuje napięcia psychicznego i zaczyna krzyczeć: „Mieliśmy żyć ze sobą, no i wiesz, jak to się skończyło [...]. Ja tego domu już nie chcę, wszystko w nim kojarzy mi się z Bartkiem!”. Postanawia sprzedać dom i wyjechać do Stanów Zjednoczonych, by odnaleźć równowagę psychiczną.
Historia miłosna Sebastiana Lewickiego
W analizowanych do tej pory serialach twórcy konstruowali akcję w taki sposób, że postacie homoseksualne pojawiały się w kilku bądź kilkunastu odcinakach, po czym znikały. Z inną sytuacją mamy do czynienia w serialu Magda M, w którym bohater homoseksualny, Sebastian Lewicki (Bartłomiej Świderski), występuje w większości odcinków.
Trzydziestoparoletni fotografik pracujący dla agencji reklamowych to mężczyzna inteligentny, wrażliwy i pełen energii. Jest najbliższym przyjacielem tytułowej bohaterki, Magdy Miłowicz (Joanna Brodzik). W trzeciej serii Magdy M w życiu osobistym Sebastiana zachodzą wielkie zmiany. Jego znajomość z Grzegorzem (Łukasz Nowicki) zostaje definitywnie zakończona.
Samotność nie trwa jednak długo, Sebastian nawiązuje relację z przystojnym grafikiem, Marcinem (Tomasz Mandes). Wkrótce oznajmia znajomym, że postanowił zamieszkać z partnerem i wiąże z nim swoją przyszłość. Podczas przyjęcia Sebastian zwierza się Magdzie, iż jest bardzo szczęśliwy w nowym związku: „Jak to mówią: wpadła śliwka w kompot. Wiesz z Grześkiem to cały czas wydawało mi się, że coś muszę, a teraz po prostu chcę i tyle. Budzę się rano i myślę: niech już tak będzie, niech już naprawdę nic się nie zmienia”.
Zobacz także: Co to jest homoseksualizm?
Stereotyp cierpiącego geja
Wszyscy przedstawieni w serialu Magda M geje, w przeciwieństwie do postaci homoseksualistów w telenowelach M jak miłość i Na dobre i na złe, są pełnymi energii, cieszącymi się z życia ludźmi. Postacie Sebastiana i jego partnera Marcina mogą wzbudzać sympatię widzów. Do pewnego momentu wydawało się, że serial Magda M zrywa ze stereotypem geja jako nieszczęśliwego, cierpiącego mężczyzny.
Jednak w pierwszym odcinku czwartej serii, emitowanej od kwietnia 2007 roku, okazało się, że Marcin zdradził partnera. Sebastian cierpi z tego powodu i nie chce nawiązać żadnych nowych znajomości. Twórcy serialu powielili zatem stereotyp niewiernego, zmieniającego nieustannie partnerów geja (Marcin) oraz stereotyp nieszczęśliwego homoseksualisty (Sebastian).
Reakcja rodziców na homoseksualizm syna
W premierowych odcinkach popularnego serialu Barwy szczęścia, emitowanych w kwietniu 2009 roku, pojawił się młody wykładowca akademicki Władek Cieślak (Przemysław Stippa) oraz nieco starszy, kończący rozprawę doktorską Maciek Kołodziejski (Tomasz Mycan). Rodzice Władka początkowo sądzą, iż Maciek jest przyjacielem ich syna i zatrzymał się w jego mieszkaniu tylko na jakiś czas. Kiedy okazuje się, że mężczyzna zostanie na dłużej, zaczynają się niepokoić, nie rozumiejąc sytuacji. Władek nie ma wyjścia i musi wyjawić rodzicom swoją prawdziwą tożsamość oraz plany związane z Maćkiem.
Coming out syna wywołuje szok u rodziców: pojawiają się łzy matki, złość ojca, szukanie winnego. Z czasem rodzice zaczynają jednak akceptować homoseksualizm syna, zmieniają postawę także w stosunku do jego partnera.
Świadczy o tym choćby taka ich rozmowa: „Rzeczywiście, chyba się kochają” (matka Władka); „Tak, niby dwaj faceci, a miłość taka sama jak u nas” (ojciec Władka). Co więcej, Cieślakowie zaczynają traktować Maćka jak członka rodziny. Kiedy niepokoi się on rozprawą sądową, matka Władka mówi: „Nie martw się jesteś teraz członkiem naszej rodziny. Rodzina musi się trzymać razem”.
Łamanie stereotypów związanych z homoseksualistami
W serialu przedstawiono proces przemiany postaw względem osób homoseksualnych z początkowo homofobicznych na tolerancyjne i akceptujące. Zmiana ta dokonuje się nie tylko u rodziców Władka, ale również u innych osób. Przykładowo, sąsiad zmienia diametralnie postawę wobec homoseksualistów, po tym jak Maciek ratuje jego córkę przed agresywnym psem, przypłacając to dotkliwymi obrażeniami.
W Barwach szczęścia poruszono nie tylko problem coming out i homofobii, ale podjęto również próbę przełamania kilku tabu dotyczących męskiego homoseksualizmu. Zaprezentowano tu wykształconych, sympatycznych gejów. Podobne wrażenie sprawiał Sebastian z serialu Magda M, twórcy Barw szczęścia poszli jednak o krok dalej, pokazując, iż homoseksualista może być odważnym człowiekiem, który nie zawaha się narazić zdrowia, by ocalić życie innego człowieka.
Ponadto w serialu zerwano ze stereotypem nieszczęśliwego, nieustannie zmieniającego partnerów geja. Homoseksualiści są tu ludźmi szczęśliwymi, tworzącymi trwały związek. Co więcej, pokazano gejów w roli wrażliwych opiekunów dziecka.Władek i Maciek poznają Zuzię, dziewczynkę z placówki opiekuńczo-wychowawczej, którą pokochała i chce przysposobić matka Włodka. Mężczyźni są oczarowani dziewczynką, chętnie spędzają z nią czas, bawią się z nią i chodzą na spacery.
Wydźwięk wątku gejowskiego w Barwach szczęścia jest niewątpliwie antyhomofobiczny i stanowi jedną z nielicznych prób przełamania stereotypu homoseksualisty w polskich stacjach telewizyjnych (Tomasik 2009).
Zobacz także: Homoseksualizm – fakty i mity
Fragment pochodzi z książki „Karuzela z mężczyznami” Katarzyny Wojnickiej i Eweliny Ciaputy (wydawnictwo Impuls, Kraków2011).