fot. Fotolia
Dzień dobry!
Mam na imię Iwona, jestem mężatką od 4 lat. Razem z mężem mamy 3-letniego synka. Mieszkamy razem z moimi rodzicami w jednorodzinnym domu (zajmujemy górne piętro). Do niedawna byłam dość zadowolona ze swojego życia, ale powoli dociera do mnie smutna prawda: mój mąż zachowuje się, jakby był moim drugim dzieckiem, a nie życiowym partnerem…
Najgorsze jest to, że nie mam w nim oparcia i to, że nie jest ze mną szczery. Więcej: okłamuje mnie.
Mąż jest niezaradny życiowo, nawet pracę musiałam mu sama znaleźć. Nie wierzy w swoje możliwości, jest zagubiony. To dobry człowiek, kocha naszego syna, ale jestem już zmęczona tym, że zajmuję się zarówno 3- latkiem, jaki i 30-latkiem…
Niedawno mąż oszukał całą rodzinę, że obronił się na studiach. Byliśmy z niego bardzo dumni, bo to oznacza, że wreszcie dostanie lepszą pracę. Jakie było moje zdziwienie, gdy zadzwoniłam do jego dziekanatu i usłyszałam, że nie dość, że się nie obronił, to jeszcze ma kilka niezdanych egzaminów…
Kiedy dowiedział się, że oszustwo wyszło na jaw, wyprowadził się od nas. Minął tydzień, synek pyta o tatę, a mąż (wiem, że mieszka teraz u swoich rodziców) nawet nie raczy do niego przyjechać! Jestem wściekła i smutna zarazem – raz płaczę, za chwilę się odgrażam, że nie chcę go znać…
Nie wiem, co robić… Czy powinnam rozstać się z mężem? Mamy syna i chyba to głównie powstrzymuje mnie przed definitywnym rozstaniem…
Zobacz też: Mój chłopak jest chorobliwie zazdrosny! Co robić?
Na pytanie odpowiada psycholog, psychoterapeuta Monika Wysota:
Szanowna Pani,
Bardzo często w związku zdarzają się kryzysy. Można nawet powiedzieć, że nie ma związku bez najmniejszego nawet kryzysu. Po tym co się stało, rozważa Pani rozstanie, gdyż czuje się Pani oszukana, zraniona i zła. Jednak zanim podejmie Pani ostateczną decyzję, warto zrobić następującą rzecz.
Proszę wybrać się do męża, aby przeprowadzić z nim szczerą rozmowę na temat przyszłości Państwa związku. Podczas tej rozmowy warto zapytać męża jak dalej wyobraża sobie Państwa małżeństwo.
Być może mąż wyprowadził się z domu i unika z Panią kontaktu ponieważ jest mu zwyczajnie wstyd. Warto zatem zrobić pierwszy krok, pomimo że czuje Pani złość na męża. Proszę spróbować porozmawiać z nim szczerze na ten temat i ustalić, co dalej.
W dalszej kolejności, kiedy mąż wprowadzi się z powrotem do domu, warto rozważyć terapię małżeńską, głównie po to, aby na nowo ustalić zakres codziennych obowiązków oraz zasady obowiązujące w Państwa domu, a tym samym poprawić jakość Państwa relacji.
Zobacz też: Mój chłopak wychodzi z domu i nie mówi, gdzie!