Kłótnia w związku - jak wyrazić swój gniew i nie zranić partnera i związku

Kłótnia w związku fot. Fotolia
W każdym związku zdarzają się nieporozumienia. Dowiedz się więcej, jak wyrażać gniew, by nie ranić partnera i związku
/ 09.07.2013 16:51
Kłótnia w związku fot. Fotolia

W związku z czasem pojawia się cała paleta pozytywnych i negatywnych emocji. Dowiedz się więc w bezpieczny sposób wyrazić swój gniew, nie raniąc przy tym uczuć partnera i związku.

Kłótnie w związku - dlaczego tłumimy emocje?

Potrzebny jest nam środek wyrazu, który pozwoli wyrazić pojawiające się czasem negatywne emocje. Czasami mamy przekaz z domu, który mówi, że należy tłumić złość, nie wypada dać się ponieść. Wyrazem tego może być zdanie „Ustąp, bądź mądrzejszy” albo „Lepiej to przemilczeć”. Wyrażanie złości kojarzy się z awanturą, z niezręczną sytuacją, robieniem niepotrzebnego zamieszania i kłopotu.

Kłótnie w związku - dlaczego wyrażanie wszystkich emocji jest ważne?

Tworzenie relacji oznacza, że ktoś decyduje się na przyjęcia człowieka jako całości. Chodzi o to, żeby ktoś nas w pełni zobaczył –  jako całość, także kiedy przeżywamy smutek, rozgoryczenie czy gniew. Naszym obowiązkiem jest stworzyć takie warunki, aby nasz gniew był wyrażaniem naszych emocji, ale jednocześnie nie był krzywdzący dla innych. Marshall Rosenberg napisał na ten temat książkę „Porozumienie bez przemocy”.

Kłótnie w związku - skąd bierze się gniew?


Pisze on o wzięciu odpowiedzialności za przeżywany przez człowieka gniew, w zamian obwiniania lub karania otoczenia. W praktyce rezygnujemy z argumentów takich, jak „Gniewam się przez to, jak ona się zachowała” lub „Jestem wściekła, bo nie posprzątałeś po sobie w salonie!”. Czyjeś zachowanie może na nas działać jak wyzwalacz, ale po naszej stronie leży jak zareagujemy. To nasze myślenie, przekonania i założenia stoją za tym czy coś nas gniewa. Ktoś postępuje wbrew naszym wewnętrznym zasadom i potrzebom. Na przykład jeżeli umówimy się z partnerem, że wyniesie śmieci a on o tym zapomni, czasem się gniewamy. Pojawia się myśl, że pamięta o pracy, a o domowych obowiązkach już nie, albo że nam nie pomaga. Jeżeli jednak okaże się, że tego dnia postanowiłaś zrobić porządki w szafach i masz do wyniesienia dużo więcej rzeczy, jest Ci na rękę, że możesz coś tam jeszcze dołożyć i można to zabrać za jednym razem. Źródłem gniewu nie jest czyjeś postępowanie, ale nasze własne potrzeby.

Kłótnie w związku - jak gniewać się bezpiecznie?


Czasem silne emocje pojawią się w nas, zanim zdążymy się zastanowić nad sytuacją. Utrudniają wtedy przyjęcie perspektywy. Kilka chwil, głębokich oddechów powinno nam dać wystarczająco dużo czasu, żeby te silne emocje mogły przez nas przepłynąć. Kiedy się odcinamy od swoich potrzeb, dajemy się ponieść oskarżaniu i obwinianiu, wyzwalamy negatywną energię. Koncentrujemy się na tym, czego nie dostaliśmy od innych. U podstaw złości jest niezaspokojona potrzeba. Możemy wybrać czy chcemy koncentrować się na jej zaspokojeniu, czy na szukaniu winnych. W praktyce oznacza to obserwowanie siebie. Komunikowanie swoich potrzeb: „Gniewam się, bo tak naprawdę potrzebuję więcej czasu dla siebie…”, „Złoszczę się, bo zależy mi na zmniejszeniu obowiązków, które mam w domu”. Sprawdź jak to działa dla Ciebie.

Czytaj także:

Martyna Gralewska – psycholog i coach, przyjmuje w ośrodku Pomoc Psychologiczna "Swoją Drogą" (www.swoja-droga.pl). Prowadzi konsultacje psychologiczne, terapię i coaching indywidualny.

Redakcja poleca

REKLAMA