Czy polscy mężczyźni mają szansę?
Konkluzje płynące z naszych badań nie nastrajają pozytywnie, stanowią wręcz swoistą przestrogę dla młodych polskich mężczyzn. Mimo licznych wad mają oni jednak szansę na aprobatę rówieśnic – większość członkiń grupy Męża w Polsce nie znajdę nie wyklucza możliwości związania się z Polakiem, pod jednym wszakże warunkiem: że mentalność młodych mężczyzn ulegnie znacznym przeobrażeniom.
„Nie mówię, że nigdy już nie będę z Polakiem, ale na razie chciałabym mieć obok mężczyznę z pasją, który mnie rozumie, jest zabawny, odpowiedzialny i chce cieszyć się życiem bez oporów”.
Sceptycyzm wielu kobiet to jednak spore ostrzeżenie:
„[...] nie widzę od już dość długiego (wręcz bardzo długiego) czasu na swoim horyzoncie Polaka, który dałby mi to czego oczekuję – czyli coś więcej niż domówka, seks (często średnio udany) i telewizja po pracy”.
„[...] raczej nie wyobrażam sobie takiego scenariusza, nie chciałabym go także, ale wiadomo, że wszystko się może w życiu zdarzyć. Ale generalnie „nie”. Odkąd odkryłam (przypadkiem) tę jakościową różnicę między mężczyznami z Polski a nie-Polski, nie chcę już mieć chłopaka Polaka, bo myślę że nie wyszło by nam, tak czy siak”.
Czy zmiana polskich mężczyzn jest konieczna?
Potrzeba zmian jest zatem kluczowa, bez niej sytuacja polskich mężczyzn będzie się systematycznie pogarszać. Być może wyjście tkwi w większym otwarciu na świat i innym sposobie jego przeżywania, na co wskazuje wypowiedź jednej z członkiń grupy:
„[...] są w Polsce ewenementy, dobre, czułe, progresywne. Ale z mojego doświadczenia też wynika, że zapatrzenie w tradycje i wymagania wobec kobiet są z mojej strony nie do zaakceptowania. Ale jestem dobrej myśli, wiem, że za parę lat, parę lat obcowania z innymi kulturami i otwartości na innych, a polskie chłopy się wyrobią i zmienią na lepsze”.
Zobacz też: Asertywność w związku
Jak „otworzyć się na świat”?
„Otwarcie na świat” może jednak odznaczać się znacznym poziomem skomplikowania – nie tylko w przypadku mężczyzn, ale także respondentek czy szerszej grupy polskich kobiet prezentujących podobne poglądy. Istnieje prawdopodobieństwo, iż zorientowanie kobiet na mężczyzn wywodzących się głównie z krajów Europy Zachodniej nie zawsze wiąże się jedynie z większą elastycznością tych mężczyzn względem ról genderowych. Czasem takie związki stanowić mogą inną wersję patriarchalnych relacji: mężczyźni z Zachodu mają w takich relacjach nierzadko niekwestionowaną przewagę (lepsza znajomość języka, wyższy status materialny, większa znajomość realiów kraju itp.), co stawia ich w dominującej pozycji. Tym samym można raczej mówić o reprodukcji patriarchalnych schematów, tyle że odbywającej się na innych płaszczyznach.
Czy kobiety wiedzą czego chcą?
Zresztą same respondentki wykazują niekiedy ambiwalentną postawę odnośnie (braku) akceptacji tego typu stanu rzeczy. Niejednokrotnie można odnieść wrażenie, że ich oczekiwania względem partnerów są sprzeczne. Z jednej strony oczekują, że ci zmienią swoje postępowanie na bardziej elitarne, z drugiej wyrażają tęsknotę za typowo męskimi cechami (zaradność, odwaga, ambicja), których owym mężczyznom brakuje. Wydaje się, iż w oczach niektórych kobiet – przynajmniej od czasu do czasu – problematyczna zdaje się nie tyle przewaga mężczyzn, co to, iż z braku pewnych cech po prostu na nią nie zasługują. Tego typu obserwacja potwierdza twierdzenie, iż patriarchat czy też genderowy porządek płci, jaki wciąż panuje w społeczeństwie europejskim, jakkolwiek w wielu odcieniach, wciąż stanowi jedną z podstawowych kwestii w analizach dotyczących relacji intymnych – zwłaszcza w odniesieniu do ich heteroseksualnej odmiany. Generuje to z kolei ciągłą potrzebę pogłębionych badań społecznych, dzięki którym charakter tego problemu może być stopniowo rozpoznawany.
Zobacz też: Udany związek według teorii typów osobowości
Fragment pochodzi z książki „Karuzela z mężczyznami” Katarzyny Wojnickiej i Eweliny Ciaputy (wydawnictwo Impuls, Kraków 2011).