Dlaczego właśnie e-mail?
Zawsze pytaj dziewczyny, którymi się interesujesz, czy mają adres e-mail. To wspaniałe medium, za pomocą którego możesz pisać do niej romantyczne, pochlebne i podniecające listy, a jednocześnie nie sprawiać wrażenia zbyt nachalnego.
Jak się do tego zabrać…
Za pomocą e-maili możesz prowadzić całe romantyczne konwersacje i masz przy tym przewagę „własnego terytorium” — możesz uważnie dobierać słowa i gruntownie się im przyjrzeć, jeszcze zanim ona je ujrzy. Po prostu zadaj jedno ze swoich romantycznych pytań, a następnie odpowiedz na nie tak, jakby to ona Ci je zadała. Możesz napisać coś w rodzaju:
Polecamy: Iskra ekstazy, czyli co wspomaga nasze pożądanie
„Martyna, moja znajoma, właśnie opowiadała mi o swojej najbardziej romantycznej randce. Była niesamowita. Wyobraź sobie: jesteś na randce z facetem, który naprawdę ci się podoba i jest niezwykle atrakcyjny. Siedzicie na zewnątrz wspaniałej restauracji, z widokiem na jezioro. Jesienne
kolory są wręcz idealne. Powietrze jest świeże i cudownie pachnie, czujesz, że nawet nie chce ci się jeść — wystarczy, że siedzisz tam, wdychasz słodkie powietrze i oboje spoglądacie sobie głęboko w oczy.
Tak czy inaczej, właśnie tak to opisała. Jesteś więc na tej wspaniałej randce, a słońce zaczyna znikać w tafli wody, na niebie pojawiają się gwiazdy i księżyc, a wy czujecie między sobą taką więź i jesteście tak bardzo zakochani w sobie — wiesz, o czym mówię? Zastanawiam się, czy mogłabyś mi coś wyznać — jakie było Twoje najbardziej romantyczne doświadczenie?
Jeśli o mnie chodzi, był to koncert muzyki celtyckiej w przepięknym amfiteatrze w Boulder w stanie Kolorado. Możesz sobie wyobrazić, jak się czułem: chłodna, letnia noc, a ja słucham tej wspaniałej muzyki w towarzystwie osoby, która tak bardzo mnie pociąga. Uwielbiam, jak dobra muzyka wdziera się do czyjegoś ciała, wiesz o czym mówię? Możesz całkowicie zatracić się w rytmie — to niesamowite! A potem spacer po podgórskich terenach w pobliżu miejsca koncertu i ciepłe, bezpieczne uczucie, które towarzyszy trzymaniu się za ręce… po prostu cudownie.
Wygląda na to, że trochę mnie poniosło. Tak czy inaczej, chciałem ci tylko powiedzieć, że świetnie bawiłem się na naszej randce i nie mogę się doczekać, kiedy znów się spotkamy”.
Polecamy: Samochody przydatne seksualnie
Co przez to zyskujesz?
Opisując te romantyczne odczucia, sprawiasz, że kobieta musi je sobie unaocznić, doświadczyć ich i skojarzyć je z Twoją osobą. Jeśli wdasz się w szczegóły, warto dodać do listu końcowy akapit, w którym stwierdzisz coś w rodzaju: „Tak czy inaczej, chyba trochę mnie poniosło” lub „Chyba się zgubiłem — najwyższy czas już skończyć”. Taki dopisek może złagodzić wszelkie dziwne odczucia, jakich kobieta może doświadczyć po lekturze Twojego listu, oraz ułatwić jej nań odpowiedź.
Fragment pochodzi z książki "Kobiety wolą uwodzicieli. Jak je zdobywać?" autorstwa Rona Louisa i Davida Copelanda (Wydawnictwo Helion, 2009). Publikacja za wiedza wydawcy.