Media zasypują nas poradami w stylu „jak poderwać dziewczynę w weekend”. Czy mężczyźni rzeczywiście potrzebują poradników jak uwodzić? Czy może jest to zaprogramowane w procesie ewolucji?
Zobacz też: Jak radzić sobie z samotnością?
Hormony a uwodzenie
Jak dowodzą najnowsze badania, dużą rolę odgrywa tu cykl, dokładnie faza płodna. Powtarzające się w każdym miesiącu zmiany hormonalne w organizmie wpływają na zachowanie kobiet, których ciało przygotowuję się do zapłodnienia (ewentualnego).
Faza płodna a uwodzenie
Właśnie w fazie płodnej kobietom podobają się bardziej (dużo bardziej!) wyraziści mężczyźni, wyżsi, dominujący. Można pokusić się o stwierdzenie, że panie poszukują panów bliskich ideałom… nie ma co się dziwić, szukają przecież potencjalnego ojca ich dzieci, warto walczyć więc o najlepsze geny.
Większość kobiet nie zdaje sobie sprawy, że to hormony przejmują sterowanie nad och procesami poznawczymi.
Płodna kobieta przejawia większe zainteresowanie seksem oraz przywiązuje większą wagę do bodźców seksualnych.
Na poparcie tych śmiałych teorii, prof. Gueguen przeprowadził we Francji ciekawy eksperyment. Mianowicie poprosił on 20 kobiet o ocenę atrakcyjności 20 mężczyzn. Do przeprowadzenia głównej części badania wybrano trzech mężczyzn, którzy otrzymali najwyższe noty.
Zobacz też: Czy kobieta powinna rozpoczynać flirt?
Podczas wieczorów w klubach do samotnych kobiet podchodził przystojny mężczyzna (który w rzeczywistości był współpracownikiem profesora) i zapraszał do tańca w rytm wolnej piosenki. Następnie uczestniczki badania zaczepiała inna osoba i prosiła o wypełnienie krótkiego kwestionariusza. Podczas analizy wyników badania, wyciągnięto wnioski, że w grupie kobiet, które przechodziły akurat fazę płodną na zawarcie znajomości przystało prawie 60%!
Oznaczałoby to, że tylko ze względu na fazę cyklu panowie zyskują w oczach kobiet.