Odpowiada Psycholog i seksuolog Kinga Frąckiewicz , z Internetowej Poradni Psychologicznej www.psychorada.pl:
Domyślam się, że taka konspiracja musi być męcząca. Rozumiem, że „sparzyłaś” się raz dowiadując się tego, że Twój były partner flirtuje za Twoimi plecami. Przeżyłaś wielkie rozczarowanie i teraz chcesz się zabezpieczyć przed podobną sytuacją. Ale czy przeglądając telefon i komputer partnera rzeczywiście uchronisz się przed zdradą? Wydaje mi się, że nie jest możliwe , żeby kontrolować zachowanie dorosłego człowieka.
Musiałabyś jeszcze zacząć przeglądać jego kieszenie, bo w nich mógłby schować karteczkę z numerem telefonu kochanki i śledzić go, kiedy wychodzi z domu, żeby wiedzieć dokąd chodzi. A i tak, przypuszczam, że nie udałoby Ci się kontrolować każdego jego kroku. Wydaje mi się, że jeśli partner będzie chciał zdradzić, pomimo wszystkich Twoich zabezpieczeń , zrobi to. Ryzykujesz też, że partner , który nie ma takiego zamiaru ani myśli, żeby Cię zdradzić, przyłapie Cię na gorącym uczynku, kiedy przeglądasz jego rzeczy i stracisz jego zaufanie. Zastanów się nad tym, co będzie czuł, kiedy przekona się , że wątpisz w jego uczciwość względem Ciebie.
Mam takie poczucie, że pod brakiem zaufania do partnera z Twojej strony kryje się Twoja obawa o to, że nie jesteś warta miłości. Może warto , żebyś popracowała nad brakiem wiary w to, że jesteś osobą wartościową, mądrą, piękną , taką, którą można kochać i być jej wiernym? Moim zdaniem lepszym sposobem poradzenia sobie z brakiem zaufania do partnera byłaby szczera rozmowa z nim i zwierzenie mu się z tego, że rozczarowanie poprzednim związkiem sprawiło, że trudno Ci teraz zaufać i poczuć się bezpiecznie w relacji z mężczyzną. Moglibyście wtedy wspólnie zastanowić się nad tym, co można zrobić, żebyś zaufała obecnemu partnerowi, skupić się nad tym, żeby pielęgnować Wasz związek.
Też wpadasz w paranoję i bawisz się w detektywa? A może uważasz to za głupotę?
Podyskutuj na forum.