1. Przypadek – indywidualizm
Związek to siła kompromisu. Jeżeli tworzy go dwoje indywidualistów, dla których własna przestrzeń ma duże znaczenie, związek na odległość ma szanse na powodzenie. Takie osoby wchodzą w związek i są jednocześnie osobno.
Niesie to ze sobą pewne ryzyko zwłaszcza wtedy, gdy jedno z dwojga zaczyna potrzebować bliskości na co dzień – trudno budować więzi, kiedy dwoje ludzi mieszka osobno i żyje w pojedynkę.
Zobacz też: Jak sobie poradzić po rozstaniu z partnerem?
2. Przypadek – migracja
Migracja zarobkowa lub wyjazd na studia tworzą sytuację, w której pojawia się tęsknota i próba poradzenia sobie z odległością geograficzną. Taki związek wymaga wielu starań i dużo wyrozumiałości. Podstawą jest jednak zaufanie i chęć wspólnego budowania przyszłości. Kilometry nie są najważniejsze, jeśli dwojga ludzi nic poza nimi nie dzieli. Mimo że wiele prób przetrwania kończy się rozstaniem, taka relacja jest możliwa do utrzymania, a kwestię kilometrów można rozwiązać.
3. Przypadek – rany z przeszłości
Związek na odległość niekoniecznie musi być wynikiem przymusu dyktowanego życiową sytuacją, np. związaną z wyjazdem za nową pracą. Czasem jest wyborem ze strachu przed zranieniem, wynikiem lęku przed bliskością, nieufności do drugiego człowieka. Taka relacja tworzy bezpieczny dystans, który z czasem może się zmniejszyć, a czas wyleczy stare rany i pozwoli zakochanym cieszyć się bliskością.
Recepta na szczęście
Gotowych rozwiązań nie ma zarówno w związkach, w których dwoje ludzi mieszka wspólnie, jak również tych na odległość. Podstawą utrzymania wszelkich relacji jest bez wątpienia komunikacja. Współczesna technika daje wiele możliwości kontaktu, mimo dzielących kilometrów.
Trudno ocenić, czy związek na odległość ma szansę przetrwać. Składa się na to wiele czynników i ludzkich charakterów, poglądów, potrzeb. Ale jeśli tylko dwoje ludzi chce być ze sobą i budować swoje szczęście – osiągną sukces mimo odległości geograficznej, bo poza nią są sobie bardzo bliscy.
Zobacz też: Czy związki na odległość mają sens?