Precz z nudą i rutyną
Seks na stojąco niewątpliwie jest bardziej męczący, ale i ciekawszy. Wymaga większej siły, koordynacji i zmysłu równowagi, ale w zamian otrzymujemy niezapomniane doznania. Co więcej seks na stojąco jest bardziej ekonomiczny. Nie potrzebne jest wam ani łóżko, ani duża przestrzeń, wystarczy siła i trochę wyobraźni.
Każdą pozycję na stojąco można traktować jako przejściową lub początkową. Dzięki temu partnerzy mają możliwość zmiany tempa ruchów i kąta, pod którym członek jest wprowadzany do pochwy.
Pozycja huśtawki
W tej pozycji partner opiera się o ścianę i unosi kobietę, podkładając pod jej pośladki dłonie lud trzymając jej uda. Partnerka musi mocno i ciasno objąć nogami swego partnera - najlepiej jest spleść je z tyłu.
Partnerzy w tej pozycji doświadczają idealnej bliskości. Mogą się całować, lecz wzajemne pieszczenie nie jest możliwe, gdyż ręce obojga są skupione na podtrzymywaniu.
Przeczytaj: Pozycja 69 - ja tobie, ty mi
Pozycja hinduska
Partnerzy stoją na jednej nodze, a druga zgięta jest pod kątem prostym w kolanie i oparta na udzie partnera – zwiększa to głębokość penetracji podczas pchnięć. Pozycja zwiększa drażnienie bocznej powierzchni pochwy. Partner może wchodzić w partnerkę swobodnie i namiętnie.
Pozycja stojąca pochylona
Partnerka jest odwrócona tyłem do partnera i mocno pochylona do przodu, może opierać się jedną lub dwiema rękami na podłodze. Partner wchodzi w partnerkę od tyłu i mocno ją do siebie przyciska. Ta pozycja pozwala na głębokie pchnięcia. Partnerka może jednocześnie pieścić swoją łechtaczkę, lub pozostawić to partnerowi.
Przeczytaj: Zbyt giętki członek
Wbijanie kołka
Partnerka oplata partnera nogami w pasie i opiera się o ścianę. Jednocześnie musi go mocno trzymać za ramiona. W tej pozycji partner może wykonywać silne pchnięcia unosząc pośladki partnerki. Dla ułatwienia, partnerka może siedzieć na blacie lub półce, choć wówczas stosunek nie będzie tak ryzykowny.