Seks – co jest tabu w Polsce?

Mężczyzna /fot. Fotolia
Czy seks nadal pozostaje w sferze tematów tabu? O czym Polacy boją się rozmawiać? Dlaczego nie chcemy mówić o chorobach przenoszonych drogą płciową i unikamy rozmów o problemach w łóżku? Czy pierwszy raz to dla Polaków wstydliwy temat?
/ 27.08.2012 12:21
Mężczyzna /fot. Fotolia

Utrata dziewictwa

Wydawać by się mogło, że o utracie dziewictwa mówi się niemal wszędzie, gdyż internet, telewizja czy kolorowa prasa bardzo chętnie poruszają ten temat. Jednak pierwszy raz wciąż jest tematem tabu w większości polskich domów, ponieważ niewielu rodziców ma odwagę poruszyć ze swoimi nastoletnimi dziećmi temat seksu.

Rodzice wolą o tym nie rozmawiać, gdyż nie wiedzą jak mówić o seksie i boją się, że dzieci będą zadawały trudne lub niedyskretne pytania. Poza tym wielu rodzicom wydaje się, że jeżeli nie będą rozmawiać o seksie, wtedy odsuną od siebie odpowiedzialność za tę sferę życia dziecka.

Utrata dziewictwa to najtrudniej temat dla każdego rodzica. Dorosłym łatwiej poruszać temat antykoncepcji, podrzucić nastoletniemu synowi opakowanie prezerwatyw czy przypomnieć dorastającej córce, że stosunek bez zabezpieczenia grozi ciążą. Większość rodziców nie uświadamia sobie, że do ich zadań powinno należeć nie tylko przestrzeganie dziecka przed niebezpiecznymi stronami rozpoczęcia współżycia, lecz także uświadomienie swojej pociechy, jak duże znaczenie dla ich dalszego życia ma pierwszy raz.

Wielu dorosłych nie wyobraża sobie, że mogłoby powiedzieć nastolatkowi, że seks jest ważnym aktem świadczącym o miłości dwojga ludzi i powinno się z niego czerpać radość. Nie są w stanie uświadomić swoich pociech, że utrata dziewictwa z nieodpowiednią osobą może odbić się na całym ich dorosłym życiu.

Dorośli rzadko decydują się na dawanie dzieciom rad dotyczących pierwszego razu, a tym samym skazują nastolatków na błądzenie w ciemnościach zupełnie nieznanego dla nich świata. Często, zamiast przełamać temat tabu i spokojnie porozmawiać, wolą, aby dzieci popełniły poważne błędy. 

Problemy w łóżku

Chociaż wydawać by się mogło, że seks dawno przestał być tematem tabu, to jednak Polacy nadal bardzo rzadko rozmawiają o problemach w sferze erotycznej. Mężczyźni nie chcą mówić o kłopotach z erekcją, a kobiety nie przyznają się do braku orgazmu czy bólu podczas stosunku.

Temat dotyczący zaburzeń erekcji jest tak wstydliwy, że mężczyźni nie chcą go poruszać nawet podczas wizyty u lekarza. Wielu panów cierpi na kłopoty z potencją, jednak nie chcą oni udać się ze swoim problemem do specjalisty. Przeraża ich nawet wizyta w aptece. Nie rozmawiają też ze swoimi partnerkami, które nie wiedzą, dlaczego ukochany nagle zaczyna unikać seksu. Prowadzi to do ogromnych napięć, a często do bezpodstawnych podejrzeń o zdradę.

Podobne skutki ma również tabu związane z brakiem orgazmu u kobiet. Panie nie chcą przyznać się ukochanemu, ponieważ boją się, że urażą jego męskie ego. Seks przestaje być więc dla nich przyjemnością, staje się machinalny, a niekiedy takie kobiety w ogóle rezygnują ze współżycia.  Chociaż brak orgazmu to powszechny problem, wiele kobiet nie szuka pomocy i nie eksperymentuje w sypialni, a najczęściej decyduje się na szybki i mało satysfakcjonujący seks.

Zobacz też: Punkt G jest w głowie

Choroby przenoszone drogą płciową

Choroby przenoszone drogą płciową to wciąż jeden z tematów tabu w Polsce. Młodzi ludzie poznają je wprawdzie w szkole na lekcji biologii, jednak w dalszym życiu nie mają już skąd czerpać rzetelnej wiedzy.

Kampanie społeczne co jakiś czas przypominają, jak ważne jest używanie prezerwatyw, gdyż chroni przed chorobami wenerycznymi, jednak wiedza o objawach oraz skutkach chorób przenoszonych drogą płciową wciąż jest nikła.

Choroby weneryczne są do tego stopnia wstydliwym tematem, że wiele osób nie chce udać się do lekarza, chociaż odczuwa, często bardzo silny, ból w miejscach intymnych.

Dzieje się tak, ponieważ w naszym społeczeństwie wciąż pokutuje przekonanie, że na choroby weneryczne zapadają tylko ci, których cechuje rozwiązłość, którzy mają wielu partnerów lub zdradzają swoich współmałżonków. Chociaż częścią tych chorób, na przykład rzeżączką, można zarazić się w saunie czy na basenie, to jednak większość osób i tak boi się przyznać do choroby, ponieważ obawia się osądzenia przez społeczeństwo.

Zobacz też: Mity na temat seksu

Redakcja poleca

REKLAMA