Poproś męża, by tak łatwo nie poddawał się senności, tylko poświęcił ci jeszcze chwilę na przytulanie. Powinien wiedzieć, że to dla ciebie ważne, bo u kobiet napięcie seksualne ustępuje wolniej niż u mężczyzn. Bądź jednak wyrozumiała i po kilku czułych minutach pozwól już ukochanemu na regenerującą drzemkę.
Partnera denerwuje, że zaraz po stosunku biegnę pod prysznic. Czy rzeczywiście robię coś niewłaściwego? - Anna K.
Higiena to podstawowy obowiązek kochanków. Lubimy, gdy mężczyzna jest w łóżku pachnący i panowie oczekują od nas tego samego. Nie wypada jednak wybiegać z sypialni tuż po tym, jak skończymy się kochać. Druga strona może to bowiem odebrać jako sygnał niechęci.
Koleżanka lubi opowiadać o tym, co i z kim robi w sypialni. Według mnie to niestosowne. A może przesadzam? - Renata S.
Nie. Relacjonowanie swoich intymnych przeżyć fatalnie świadczy o klasie człowieka. Przede wszystkim dlatego, że w ten sposób naruszamy prywatność partnera. On może sobie po prostu nie życzyć, by postronne osoby znały jego ulubione pozycje łóżkowe czy inne seksualne zwyczaje. Dlatego pamiętajmy: kochanków obowiązuje absolutna dyskrecja!