Narosło wokół niego wiele mitów. W pewnym sensie stał się nawet tandetnie wykreowanym obiektem, wyolbrzymionym i usztucznionym przez plastikowe filmy porno, mające niewiele wspólnego z rzeczywistością. Słysząc słowo "orgazm", w głowie słyszysz kaskadę jęków, których nie powstydziłaby się żadna śpiewaczka operowa?
Euforyczny wzlot w kosmos w nienagannym makijażu i idealnie dopracowanej fryzurze to w prawdziwym życiu dość zabawny pomysł.
A czy wiesz, że to zupełnie normalne, że czasem podczas orgazmu płaczesz rzęsistymi łzami i to wcale nie ze zmartwienia? A innym razem tak głęboko przeżywasz wszystko w sobie, że nie wydajesz nawet najmniejszego piśnięcia, wyglądając jakbyś się dusiła? A czy wiesz, że to również całkowicie zwyczajne, jeśli nigdy nawet nie miałaś klasycznie rozumianego orgazmu, a i tak czujesz się zadowolona ze swojego życia seksualnego i czerpiesz z niego pełną satysfakcję?
Takich wersji szczytowania z pewnością nie zobaczysz w żadnym filmie. A przecież w seksie nic nie jest (a nawet nie powinno być) oczywiste i nie da się włożyć w sztywne ramki. Prawda jest też taka, że orgazm często wygląda po prostu brzydko, a przecież i tak jest najpiękniejszy.
Cała prawda o kobiecej masturbacji
Kobiecy orgazm taki, jaki jest naprawdę
Wiesz, jakie zapytania związane z orgazmem kobiety wpisują w wyszukiwarkę i jakie odpowiedzi mogą wtedy otrzymać?
- Jak jęczeć podczas seksu?
- Jęczeć czy nie jęczeć?
- Nie potrafię jęczeć podczas seksu...
- Jęki, krzyki i wzdychanie: co lubią mężczyźni w łóżku?
Czy kwestia głośnych jęków naprawdę determinuje udane życie seksualne? Czy powinnyśmy przejmować się otoczką, jaka towarzyszy orgazmowi? Dlaczego to robimy, przedkładając udawane odgłosy nad prawdziwą przyjemność? Jeśli masz ochotę - jęcz tak, by słyszeli cię w Budapeszcie. Jeśli nie chcesz - nie wydawaj z siebie nawet najcichszego piśnięcia.
Jak naprawdę może objawiać się kobiecy orgazm? Nie jesteśmy zwolenniczkami sztywnych definicji - pochwowy, łechtaczkowy, sutkowy... Jeśli jednak bardzo chciałabyś dowiedzieć się, jak można rozpoznać szczytowanie i sprawdzić, czy to co odczuwasz, jest na pewno "książkowym" orgazmem, poznaj niektóre oznaki tego zjawiska:
- skurcze pochwy, szyjki macicy oraz odbytu, objawiające się jako niekontrolowane, krótkie ściśnięcia,
- napięcie innych mięśni i niezamierzone ruchy całego ciała - np. wyrzucanie rąk w górę lub zabawne grymasy twarzy,
- uczucie ciepła, rozlewające się stopniowo wewnątrz ciała,
- dreszcze,
- bardzo szybki oddech, przechodzący wręcz w zadyszkę,
- niekontrolowane dźwięki - nie tylko osławione jęki, ale również śmiech, płacz, krzyk, wypowiadanie nieskładnych zdań,
- kobiecy wytrysk to dość rzadkie zjawisko, ale przypomina nieco ten męski - z pochwy wydobywa się wtedy dość duża ilość płynu.
Dla jednych podniecający, dla innych obrzydliwy. Czytaj więcej o rimmingu
Jak osiągnąć orgazm?
Wielu specjalistów próbowało już określić jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Starano się wywnioskować, która pozycja seksualna najbardziej sprzyja osiągnięciu orgazmu (część badań dowodzi, że misjonarska), zalecano jednoczesne pieszczoty łechtaczki i odbywanie stosunku. Podkreślano, że nie ma szczytowania bez akceptacji własnego ciała.
Ile kobiet, tyle recept na dojście do orgazmu. A najlepszą poradą jest brak myślenia o nim. Pojawi się wtedy, gdy zupełnie przestaniesz się na nim koncentrować. A właściwie... gdy nie będziesz się już koncentrować na czymkolwiek ;-)
