Dodajmy, że badane tygryski były rodem z Polski i wieku od 18-35 lat, a więc najbardziej godnym naszego zainteresowania (nie żeby dojrzały mężczyzna nie miał swojego wdzięku, ale wiadomo, że siły witalne opadają z wiekiem). Otóż ankietę przeczytałam, przetrawiłam i dla naszych czytelników podaję fakty najważniejsze.
- Prawie 70% mężczyzn podnieca zwykła dziewczyna, z tuszem i podkładem, końskim kucykiem i dżinsami na tyłku. Seksbomby nie boi się ledwie 12%!
- Część ciała, której nie eksponujemy wystarczająco dużo? Haaa… Nie biust czy wałeczki tłuszczu znad dżinsów, ale nogi! Może warto by wprowadzić kartki na spodnie dla kobiet? Niech pochodzą trochę w kieckach?
- Nie wszystko, co w łóżku robimy dla ich przyjemności, odnosi zamierzony skutek. Zdecydowanie nie kręci ich ssanie ich sutków (40%), ani samo rozbieranie się przez kobietę z zakazem dotykania. O dziwo, 9% ma również alergię na striptiz.
- Ponad 60% panów uważa, że seks powinien trwać 30-45 minut! Skąd te mity o szybkich numerkach i kobietach, co nie dochodzą?
- Ulubione pozycje w kolejności malejącej to „na stojąco”, „na jeźdźca”, no i wreszcie „od tyłu”. Tradycyjna klasyka zyskała sobie jedynie 3% przychylnych głosów. To już nie te czasy, drogie panie…
- Najłatwiej jest zepsuć nastrój (i uniknąć seksu, jeśli taki ma ktoś zamiar) gasząc światło i pytając czy nie jesteśmy zbyt tłuste. Jakoś trudno się temu dziwić…
- Przy pierwszym wspólnym seksie 65% mężczyzn nie zniesie pieszczot analnych. Mam obawę, że ta statystyka niewiele spada przy kolejnych razach. W drugiej kolejności są wibratory i inne gadżety zagrażające poczuciu męskości.
- 71% mężczyzn marzy, aby kobieta zaproponowała im seks w miejscu publicznym. 63% nie pogardzi też świntuszeniem.
- Masturbacja w wydaniu damskim działa na nich bardzo pobudzająco. Najlepiej jednak w czasie stosunku, żeby nie było, że czegoś nam brakuje…
- No cóż, statystyki statystykami, magazyny magazynami, ale skądś się to przecież bierze… Może warto przy następnej nudnej wizycie u fryzjera przemyśleć swoją sypialnianą postawę?
Agata Chabierska