Historia jednej znajomości, czyli o przelotnych związkach

Pan Byk, gdy się już przekona, że trafił na właściwą kobietę, będzie tak długo obok niej chodził, aż wychodzi to, o co mu właśnie chodzi. / fot. Fotolia
Przemiany ekonomiczne kilkunastu ostatnich lat i coraz większe skupienie uwagi na karierze i sukcesie powoduje, że mniejszą wagę przywiązuje się do stałych związków. Nacisk na zawieranie małżeństw ze strony społeczeństwa znacznie osłabł, co sprzyja krótkim, często „jednorazowym” znajomościom.
/ 08.04.2011 12:37
Pan Byk, gdy się już przekona, że trafił na właściwą kobietę, będzie tak długo obok niej chodził, aż wychodzi to, o co mu właśnie chodzi. / fot. Fotolia

Singlem być

Powszechną akceptacją społeczną i popularnością cieszy się wybór życia w pojedynkę. Nikt nie dziwi się, że dobrze zarabiająca, 30-letnia kobieta mieszka sama. Nie nosi też łatki „starej panny”. Żyje jak chce i robi co chce, a w dodatku z kim chce.

Mężczyźni postępują podobnie i właśnie taki układ odpowiada im najbardziej. Stałe związki są zbędne, bo nie ma na to czasu, chęci albo dojrzałości emocjonalnej.

Zobacz też: Przystanek - romantyczny związek!

Marketing dla singli

Dla tych, którzy zdecydowali się na bycie singlem, przygotowuje się szereg udogodnień pokazujących, że takie rozwiązanie jest jak najbardziej normalne i zgodne z przyjętymi społecznie zasadami. To dla singli tworzy się portale internetowe, spotkania w pubach, koncerty, pojawiły się nawet produkty w mniejszych opakowaniach w zachodnich sklepach.

Po co więc poszukiwać stałego związku, skoro wszystko, co do życia potrzebne, można mieć i w pojedynkę?

Zobacz też: O singlach i dla singli

Nie kupuj cukierni, żeby zjeść ciastko

Żeby mieć udane życie erotyczne, niekoniecznie trzeba od razu zakładać rodzinę. Każdego dnia można oddawać się miłosnym uniesieniom z kimś innym, a rano zwyczajnie powiedzieć „cześć” zamykając za sobą drzwi. Żadnych zobowiązań, tłumaczeń, tylko dobra zabawa i korzystanie z życia…

Bycie singlem jest więc wygodne, bo nie wymaga poczucia odpowiedzialności za drugą osobę i zaangażowania emocjonalnego. Ang. single dotyczy więc także pojedynczych przygód.

„Długość dźwięku samotności”

Kiedy w życie niespodziewanie wkraczają trudne wydarzenia, pojawia się samotność. Jednorazowe przygody nie sprawdzają się wtedy, kiedy potrzebna jest pomocna dłoń kogoś bliskiego. Singiel pragnie wtedy duetu. Z reguły niestety jego życie jest tak mocno nastawione na „ja”, „mnie”, „moje”, że trudno tę barierę przebrnąć komukolwiek.

Na szczęście z każdej kiepskiej sytuacji zawsze znajduje się jakieś wyjście, a zła passa w końcu mija. Znów można beztrosko fruwać z kwiatka na kwiatek i prężyć dumnie pierś na myśl o zaradności i samodzielności. Oby to samo można było zrobić za kilkadziesiąt lat.

Redakcja poleca

REKLAMA