Słodki król
Na początku marca br., w ramach promocji w Polsce włoskiego regionu Kampania (Neapol) odbył się wykład oraz pokaz pieczenia tradycyjnego ciasta. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. Władca słynący z wykwintnego podniebienia, uważając ciasto, które mu podano za niedostatecznie wilgotne, polecił nasączyć je rumem. Przysmak wzbogacony o ten wyjątkowy aromat tak bardzo spodobał się królowi, że postanowił iż od tej pory będzie ono serwowane w tej eksperymentalnej formie. Ciasto zostało nazwane na cześć swojego twórcy i do dziś funkcjonuje pod nazwą „Baba”.
Inna legenda głosi, iż neapolitański władca, odznaczający się trudnym charakterem, cisnął ciastem o kredens, rozbijając przy tym butelkę rumu. Trunek przypadkiem rozlał się na ciasto. Wypieku skosztował goszczący na dworze król Polski, Stanisław Leszczyński. Władca ocenił ciasto mianem wyśmienitego, widząc w nim pewne podobieństwo do rodzimych wypieków. Nadworni kucharze przewieźli wzbogaconą recepturę ciasta do Włoch z Francji, kraju z którego przybyli na dwór władcy Neapolu. Ciasto odniosło tam ogromny sukces i stało się przysmakiem tradycyjnym. Polskim odpowiednikiem rumowego babà jest babka ponczowa, która zachowała okrągłą formę i znajdujący się pośrodku krem.
Rodzaje babek
Fabrizio Magnoni, znawca włoskich specjałów, wyjaśnia związki między trzema ciastami Babà (tym pierwotnym osiemnastowiecznym, dziewiętnastowiecznym Babà Savarin oraz Babà neapolitana) i urbanistyką miast Nancy, Paryża i Neapolu. Babà Savarin jest ciastem puszystym, a bogactwo jej aromatu przypominać może zawiłe uliczki Paryża. Babà neapolitańskia kształtem przypomina tuf wulkaniczny, z którego zbudowane jest miasto. Wersja nasączona likierem, w kształcie Wezuwiusza, najbardziej ponoć przypadła do gustu Stanisławowi Leszczyńskiemu.
Czy polskie akcenty w historii włoskiej baby mają szansę na swój renesans? Aby się o tym przekonać wystarczy wprowadzić ten nowy smak w naszej kuchni. Może warto zastąpić naszą świąteczną, tradycyjną babkę drożdżową jej ponczową kuzynką z Włoch?
Zobacz także: Jak dekorować ciasta na Wielkanoc?
Przepis na włoską babę:
Składniki dla 8-10 osób
Ciasto:
- 170 ml mleka
- 1 kostka drożdży
- 70 g cukru
- łyżeczka soli
- 500 g maki
- 150 g masła
- 6 jajek
Poncz:
- 0,5 l wody
- 0,5 kg cukru
- 300 ml rumu
Do ciasta potrzebna jest forma o średnicy 26 cm i wysokości 15 cm.
Ciasto: W misce rozkruszyć drożdże i rozmieszać je w letnim mleku. Dodać cukier, sól, jajka i połowę mąki (225gr). Miksować na najwyższych obrotach przez ok. 4 min, do momentu aż ciasto będzie miało jednolitą konsystencję. Dodać masło pokrojone w kostkę, mieszać przez następne 3 min. Dodać resztę mąki (225gr) i mieszać powoli (na najniższych obrotach) przez 2 min, tak aby ciasto osiągnęło gładkość. Ciasto przełożyć do natłuszczonej formy, przykryć i odstawić na 30 minut w temperaturze pokojowej, do momentu gdy ciasto podwoi swą objętość. Rozgrzać piekarnik do ok. 200 stopni. Ostrożnie włożyć ciasto do pieca, nie naruszając go, aby nie opadło. Piec przez 30-35 minut do chwili uzyskania złotego koloru. Wyjąć ciasto z pieca. Po 2 minutach wyjąć ciasto z formy, odstawić do ostygnięcia na 15 minut.
Poncz: Zagotować wodę z rumem i cukrem, trzymać na ogniu do momentu rozpuszczenia się cukru i odstawić do ostudzenia. Po 15 min łyżeczką polewać ponczem ciasto, do czasu aż będzie dobrze nasączone. Ciasto odstawić na 2 godziny. Przed podaniem ciasto można przyozdobić bitą śmietaną i owocami.
Zobacz także: Wielkanocny makowiec - kiedyś a dziś