Wybierając się na Kretę w drugiej połowie września chciałam uniknąć palącego słońca, tłumu przepychających się, hałaśliwych turystów czy wysokich cen. Liczyłam na to, że niczym kameleon, uda mi się wtopić w grecką codzienność i na chwilę przenieść w inny, ...
Czytaj więcej