Rozmowy o finansach nie należą do najłatwiejszych, a jeśli mowa jest o pieniądzach, które trzeba przeznaczyć na ślub i wesele, dyskusja zwykle przybiera na sile...
Jak zorganizować ślub i wesele bez kłótni o finanse?
Dzielenie kosztów ślubu i wesela nie jest takie proste, jak się na początku wydaje. Nawet najbardziej zgrana para i rozumiejąca się rodzina mogą niejeden raz poważnie się pokłócić przy próbach ustalenia podziału kosztów. Aby uniknąć nerwów i nieprzyjemności, warto wszystkie wydatki podzielić wg upodobań obu stron i już na początku przygotowań jasno ustalić swoje stanowiska.
Tradycyjny podział kosztów: pomiędzy rodziców pary młodej
Szkół dotyczących podziału kosztów ślubu i wesela jest kilka. Jedną z najbardziej popularnych jest tzw. szkoła tradycyjna. Polega ona na tym, że rodziny pana młodego i panny młodej dzielą się poszczególnymi sprawami do załatwienia i opłacają je we własnym zakresie. I tak:
Rodzina pana młodego płaci za:
- alkohol,
- napoje,
- obrączki,
- transport gości,
- transport młodej pary,
- orkiestrę,
- wiązanki panny młodej i świadkowej;
Rodzina panny młodej płaci za:
- salę i jedzenie,
- opłaty związane z udzieleniem ślubu,
- przystrój kościoła,
- zaproszenia ślubne,
- kamerzystę,
- fotografa.
Ubrania młodzi pokrywają sobie zazwyczaj we własnym zakresie. Wyjątek stanowią tylko buty panny młodej i koszula pana młodego. Te rzeczy narzeczeni wg dobrej, starej wróżby kupują sobie nawzajem.
Metoda tradycyjna sprawdzić się może jedynie przy podobnej liczbie gości z obu stron rodziny. W przeciwnym razie któraś z rodzin może poczuć się pokrzywdzona. Czasami nawet przy podobnej liczbie gości niektórej ze stron może wydawać się, że płaci więcej od tej drugiej. Zwłaszcza w przypadku kiedy jednej z nich przypada opłacenie gości od tzw. talerzyka. Wówczas porównując koszty alkoholu (jakie zazwyczaj przypadają rodzinie młodego) do kosztów „talerzyka” w domu weselnym lub restauracji (opłacają rodzice młodej), okażą się one nieproporcjonalne (średnio 50 zł do 200 zł).
Podział kosztów między młodymi
Nie wszystkie pary chcą jednak, by rodzice finansowali ich wesele czy nawet dokładali się do niego. Stawiają na samodzielność, często okupioną nawet zadłużeniem się na tą okazję.
Najczęściej podział kosztów organizacyjnych między przyszłymi małżonkami wygląda w takim przypadku następująco:
Panna młoda płaci za:
- zaproszenia ślubne;
- koszulę pana młodego;
- fotografa;
- kamerzystę;
- suknię ślubną;
- przyjęcie weselne (ale bez napojów i alkoholu);
- za uroczystość kościelną.
Pan młody płaci za:
- garnitur;
- obrączki;
- bukiet ślubny;
- orkiestrę;
- napoje i alkohol;
- wynajęcie samochodu;
- podróż poślubną.
Sprawiedliwie? Niekoniecznie! Panna młoda prawdopodobnie musi płacić więcej!
Obecnie tylko nieliczni trzymają się tradycji, a większość próbuje dzielić się pół na pół. Tylko że te "połówki" rzadko są równe. Aby to zaakceptować (a trzeba to zrobić), potrzebny jest plan!
Punkt wyjścia podziału - kosztorys
Przygotujcie wstępny kosztorys. Jeśli część kosztów będą ponosić rodzice, ustalcie - każdy we własnym zakresie - na ile są w stanie wam pomóc. Rozmowy z rodzicami sam na sam uświadomią wam, na co możecie sobie pozwolić, a z czego musicie zrezygnować.
Jeśli jedni rodzice chcą was wspomóc, a drudzy nie mogą sobie na to pozwolić, nie możecie stawiać ich w krępującej sytuacji. Wszelkie "nierówności" należy omawiać wcześniej, a nie podczas oficjalnego spotkania rodzin.
Przykładowy kosztorys:
Przyjęcie weselne i poprawiny |
Liczba gości x cena „za talerzyk” |
Orkiestra lub DJ |
Cena od… do… |
Fotograf |
Cena od… do… |
Kamerzysta |
Cena od… do… |
Alkohol i tort |
Cena od… do… |
Zaproszenia na ślub |
Liczba gości x cena |
Koszty ślubu w kościele (ksiądz, organista, dekoracja) |
Cena |
Formalności cywilne |
Cena |
Bukiet ślubny |
Cena od… do… |
Obrączki |
Cena od… do… |
Suknia ślubna i garnitur |
Cena od… do… |
Ustalcie, z czego możecie zrezygnować lub na czym zaoszczędzić!
Przyciąć koszty można na przykład na:
- zaproszeniach na ślub i winietkach (najlepiej wykonać je własnoręcznie, wystarczy mieć pomysł lub... internet)
- wynajęciu samochodu (pożyczyć od kogoś z rodziny lub znajomych)
- bukiecie ślubnym (wybrać prostą wiązankę z jednego gatunku kwiatów)
- sukni ślubnej (kupić ją w okresie od grudnia do lutego, bo wtedy jest najtaniej lub zdecydować się na suknię używaną)
- podróży poślubnej (zapłacić później, z pieniędzy, które dostaniecie w prezencie ślubnym).
Po trzecie - nie zapomnijcie, co was skłoniło do ślubu!
Najważniejsza jest wasza miłość! Nie pozwólcie więc, by pieniądze przesłoniły sens tej uroczystości. Powodzenia!
Zobacz także:
Jak obniżyć koszty wesela?
Biała suknia na ślub cywilny - tak, czy nie?
Ślub z rozsądku - czy to ma w ogóle prawo się udać?