Czy nasz rozwój osobisty zawdzięczamy magii strumieniowej?

Czy nasz rozwój osobisty zawdzięczamy magii strumieniowej?
Magia strumieniowa jest iście osobistą ścieżką rozwoju. Zarówno jej, jak i filozofii, które są najbardziej zmienną formą magii, zawdzięczamy to, co osiągamy z życiu prywatnym. Czy magia strumieniowa jest magią ceremonialną? A może to magia chaosu?
/ 15.09.2010 16:00
Czy nasz rozwój osobisty zawdzięczamy magii strumieniowej?

Magia strumieniowa jest magią osobistą

Nikt inny nie posługuje się takim samym systemem form i pojęć, którym ja się posługuję i w tym ujęciu przeciwstawia się wszelkiej unifikacji. Oczywiście mogą występować wspólne elementy i korelacje, wynikające często z zetknięcia się z innymi systemami. Magia strumieniowa nie kopiuje w ten sam sposób, co np. religia instytucjonalna lub tzw. magia wysoka. Nawet kabała, gnoza czy buddyzm z naszej perspektywy w pewien sposób zwalniają proces rozwoju. Jednak tamte systemy obejmują jednostki o dość zbliżonych wzorcach osobowościowych i duchowych. W przypadku osób, które wnoszą innowację w świecie, raczej większość to osoby kreatywne i aktywne. W tradycyjne mapy dają gotowe zestawy do użycia broniąc się przed innowacjami jak tylko mogą grożąc schizmami i sekciarstwem. Magia strumieniowa nie daje mapy, tylko kompas. Albo i tego nawet nie, ograniczając się jedynie do wskazówek jak rozpalić ogień i nie zostać zjedzonym przez coś większego niż „JA”. Tu innowacje są wręcz wskazane. Bez tego stajemy się odtwórcami, a nie twórcami.

Zobacz także: Twarz prawdę Ci powie

Oczywiście jako twórca w swojej bańce rzeczywistości mogę mnożyć formy, czasem bardzo imponujące. Jednak należy pamiętać, że liczy się skuteczność, a nie widowiskowość (chyba że widowiskowość jest elementem, który gra ważną rolę w zmianie rzeczywistości, jak to jest np. w szamanizmie).

Magia strumieniowa jest osobistą ścieżką rozwoju (albo zwijania, zależy w którą stronę się biegnie po spirali). Zauważcie, że większość systemów dąży do zjednoczenia, unifikacji jeśli nie na płaszczyźnie fizycznej (szamanizm i „Wielka Matka” itd.), to duchowej („wszyscy jesteśmy dziećmi Boga”) lub umysłowej (buddyzm i rozproszenie form). W magii strumieniowej dążymy do spowodowania wstrząsów w rzeczywistości oddziałując poprzez formy tej matrycy.

Gdy odwrócimy te formy religii, z szamanizmu i religii pierwotnej weźmiemy duchowość, z religii doktrynalnej umysł, z buddyzmu ciało, otrzymamy trójnię form przejawiania się Jaźni.

Jest to umysł, ciało i duch (to „coś więcej” co tak trudno zdefiniować, a co niektórzy niesłusznie stawiają w opozycji do ciała). Wszystkie te trzy przejawy aktywności w świecie wpływają na siebie nawzajem.

Jeśli mieliście styczność z tego rodzaju magią, zapraszamy do dzielenia się swoimi doświadczeniami na forum.

Zobacz także: Co sprzyja jasnowidzeniu, a co je utrudnia

Redakcja poleca

REKLAMA