Szóstki, podobnie jak dwójki, są bardzo ciepłe i empatyczne. Otwierają się na świat, chcąc nieść mu pomoc i samą dobroć. To, że stąpają twardo po ziemi, chroni je przed załamaniami, pozwala trzymać się na dystans od problemów, ale także racjonalnie pomagać, opracowywać plany. Szóstki jednak tak naprawdę marzą o domu i szczęśliwej rodzinie. Pracują, by w przyszłości móc cieszyć się spokojem w domu wypełnionym radością i śmiechem.
Zobacz także: Jak osiągnąć udany związek
Tymczasem siódemki żyjąc w całkowitym oderwaniu od rzeczywistości. Dla nich rodzina, dzieci to świat tak odległy, jak Pluton jest odległy od Ziemi. Osoby te całkowicie poświęcają się swoim pasjom, to znaczy problemom badawczym, odkryciom czy też ideologiom. Poza tym są zamknięte w sobie i nie okazują uczuć. Siódemki nie potrzebują opieki, a można nawet powiedzieć, że wszelka troska czy też zbytnie zainteresowanie drażni je, wyprowadza z równowagi.
Niestety, ale tym dwojgu chyba nie jest pisane wspólne życie. Bardzo trudno byłoby im zbudować naprawdę szczęśliwy związek, wydaje się to prawie niemożliwym. Szóstka musiałaby zaakceptować chłód siódemki, a ta z kolei – musiałaby otworzyć się i częściej wychodzić na świat zewnętrzny. Pytanie tylko, czy w takim układzie byliby faktycznie szczęśliwi.