Kawały sprośne – część 5

Gry erotyczne to świetny pomysł na urozmaicenie pożycia!
W tramwaju, duży tłok. Jedna z kobiet zwraca uwagę mężczyźnie, który na nią napiera: - Pan się pcha jak niedźwiedź. A facet na to: - Gdybyśmy byli sami, to byś do mnie mówiła misiu
/ 20.04.2010 12:25
Gry erotyczne to świetny pomysł na urozmaicenie pożycia!
  • Do wsi, która słynęła z długowieczności swoich mieszkańców przyjeżdża telewizja.
    - W jaki sposób można dożyć tak sędziwego wieku - pyta reporter staruszka/
    - Rano gimnastyka, po południu gimnastyka, wieczorem gimnastyka.
    - A ile lat Pan ma?
    - 96.
    - A wy, dziadku, co robicie żeby długo żyć - pyta reporter drugiego staruszka.
    - Rano mleko, po południu mleko, wieczorem mleko.
    - A ile macie lat?
    - 106.
    - A wy, dziadku, co robicie – zwraca się do trzeciego.
    - Rano seks, po południu seks, wieczorem seks - odpowiada rozmówca.
    - Niesamowite! A ile macie lat, dziadku?
    - 36.
     
  • Przychodzi facet do lekarza.
    - Panie doktorze, bardzo mnie boli łokieć.
    - Proszę jutro przynieść mocz do analizy.
    Zdenerwował się facet, bo co ma wspólnego analiza moczu z bólem łokcia. Postanowił zakpić sobie z lekarza i do naczynia wlał mocz swój, córki, żony i to wszystko doprawił zużytym olejem silnikowym. Na drugi dzień otrzymuje wyniki dogłębnej analizy moczu:
    - Pana córka jest w ciąży, żona z kimś pana zdradza, silnik w pańskim samochodzie jest do wymiany, a pan powinien przestać się onanizować w czasie kąpieli, bo uderza pan łokciem w brzeg wanny i stąd ten ból.
     
  • Na pewnej stacji benzynowej kierownik do sprzedawcy :
    - Wychodzę, dobrze by było gdybyś sprzedał jakieś towary a nie odstraszał tylko klientów.
    - Dobrze..
    Parę minut później wchodzi do sklepu Murzynka i pyta się:
    - Za ile jest ten biały wibrator??
    - 50 zł.
    - Biorę.
    Po paru normalnych klientach wchodzi brunetka i pyta się:
    - Za ile jest ten czarny wibrator??
    - 60 zł.:
    - To ja biorę trzy.
    Zaraz po niej wchodzi blondynka i pyta:
    - Za ile ten czarno-biały wibrator??
    - 80 zł.
    - Biorę.
    4 godziny później wraca kierownik i pyta się:
    - No i jak poszło?
    A pracownik: - Dobrze, dużo osób tankowało i używali
    myjni no i sprzedałem parę rzeczy...
    - Jakich - pyta kierownik.
    - Jeden biały wibrator za 50zł, trzy czarne za 60 zł i pana czarno-biały termos za 80 zł.
     

Zobacz także: Dowcipy sprośne – część 4

Źródło: Wydawnictwo Printex

Redakcja poleca

REKLAMA