Kawały sprośne – część 4

Kawały sprośne – część 4
Młoda dziewczyna przychodzi do ginekologa i mówi:- Panie doktorze, już na wstępie pragnę podkreślić, że jestem jeszcze dziewicą- To nic! To się nawet dobrze składa bo ja jestem lekarzem pierwszego kontaktu...
/ 20.04.2010 12:21
Kawały sprośne – część 4
  • Młoda para, po ślubie pojechała do Paryża. Po powrocie koleżanki kobiety natychmiast zaczęły ją wypytywać:
    - No i jak było?
    - E...
    - No, ale co, no jak?
    - E... - No ale co?
    - No Paryż... - zaczyna żona.
    - E tam Paryż, pan młody nas interesuje!
    - Pan młody... No to tak: zawsze słyszałam, że ostrygi wzmagają potencję. No więc jak pojechaliśmy do tego Paryża, poszliśmy do restauracji, gdzie zamówiłam dwanaście ostryg na tą potencję.
    - No i co?
    - No i nic, tylko sześć zadziałało.
     
  • Wieczorem mąż i żona siedzieli w domu i oglądali telewizję. W pewnym momencie mężczyzna wykrzyknął:
    – Papierosy! Skończyły mi się papierosy! Muszę iść i kupić sobie papieroski!
    Wyszedł więc do sklepu, ale okazało się, że o tej godzinie był już zamknięty. Postanowił więc pójść do nocnego baru. Kupił papierosy, ale zachciało mu się też piwa, a przy piwku dobrze się podrywa dziewczyny. I tak pił piwko za piwkiem, aż w końcu, sam nie wiedząc jak to się stało, ocknął się w łóżku z nieznajomą dziewczyną w nieznanym mieszkaniu. Było trzecia nad ranem. Mężczyzna przeraził się nie na żarty:
    – O rany! Musze iść do domu! Żona mnie zabije!
    – Jesteś żonaty? I co jej powiesz? – spytała dziewczyna.
    – Coś wymyślę. Pożycz mi tylko trochę talku.
    – Talku?
    – O nic nie pytaj. Zobaczysz, jakoś się wyłgam.
    Mężczyzna roztarł talk na rękach i pojechał do domu. Otwiera mu wściekła żona:
    – Gdzie byłeś?!
    – Kochanie. Wyznam ci całą prawdę. Poszedłem do nocnego baru, wypiłem kilka piw i poszedłem do łóżka z jakąś panienką. Przepraszam.
    Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje:
    – Pokaż ręce!
    Mąż posłusznie rozkłada dłonie, całe ubielone talkiem, na co żona triumfalnie wykrzykuje:
    – Nie kłam, ty świnio! Znowu grałeś z kolegami w kręgle !!!!!
     
  • Młoda dziewczyna przychodzi do ginekologa i mówi:
    - Panie doktorze, już na wstępie pragnę podkreślić, że jestem jeszcze dziewicą
    - To nic! To się nawet dobrze składa bo ja jestem lekarzem pierwszego kontaktu...
     

Zobacz także: Dowcipy sprośne – część 3

Źródło: Wydawnictwo Printex

Redakcja poleca

REKLAMA