Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 3
- U Kowalskiego w willi, w salonie za sofą znaleziono kościotrupa kobiety z blond włosami. Okazało się, że jest to zwyciężczyni zeszłorocznej zabawy w chowanego.
- Pod koniec wakacji spotykają się dwie blondynki.
- Och jak wspaniale schudłaś. Co stosowałaś?
- Przez miesiąc jadłam czysty bulion, używając do tego chińskich pałeczek.
- Brunetka pyta blondynkę:
- Dlaczego twój pies jest taki zdenerwowany?
- Bo to nowa rasa histerier.
- Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
Patrz, znowu wygrałam.
- Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się:
- Wodnik czy panna, wodnik czy panna?
Wraca do lekarza i pyta:
- Panie doktorze, to był wodnik czy panna?
Lekarz odpowiada:
- Rak, proszę pani, rak
- Wraca blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą kobietą. Wybiega z sypialni otwiera schowek, wyjmuje pistolet, przykłada sobie do skroni i w tym momencie mąż krzyczy:
- Kochanie, nie rób tego, ja ci wszystko wytłumaczę!
Blondynka: - Zamknij się! Ty będziesz następny!
- Rozmawiają dwie blondynki:
- Ostatnio preferuję bezpieczny seks. Jak się kocham w aucie, to nawet pasy zapinam!
- Spotykają się dwie blondynki:
- Słyszałaś, że Zocha umarła na raka?
- Wiesz, wiedziałam, że w jakiejś normalnej pozycji to ona nie umrze!
- Przychodzi blondynka do sklepu z łapkami na myszy i prosi sprzedawcę o 10 sztuk. - Przepraszam, po co pani 10 łapek na myszy, skoro wczoraj kupiła pani 10? - pyta sprzedawca.
Na to blondynka:
- Tak, ale tamte są już zajęte.
- Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- Może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.
- Śpiewają dwie blondynki:
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat, przed nami siódma klasa.
- Siedzą dwie blondynki i jedna nagle mówi:
- Wiesz?
- Co?
- Chciałabym być taka jak mój ojciec.
Druga po chwili zastanowienia pyta:
- Taka męska?
Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 5