Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 1
- Pięć blondynek jedzie autobusem, nagle kontrola biletów. Kanar sprawdził blondynkom bilety, żadna nie jechała na gapę, ale po chwili blondynki zaczęły się wyśmiewać z kanara: - Ale ciemniak!
Wkurzony ponownie sprawdził blondynkom bilety i nic nowego nie zauważył. Sytuacja powtórzyła się kilka razy, aż w końcu mocno zdenerwowany kanar pyta blondynki, czego nie zauważyła, na co one: - Zamieniłyśmy się biletami!
- Rozmawiają dwie blondynki: - Chcę sprzedać samochód, ale ma za duży przebieg.
- Nic się nie martw - mówi druga - mam znajomego mechanika, pojedziesz do niego, a on ci to przestawi.
Spotykają się po kilku dniach:
- I co, byłaś u niego?
- Tak, miałam 150 tys., a on przestawił mi na 50 tys.
- To teraz możesz już spokojnie sprzedać samochód po lepszej cenie.
- Zwariowałaś?! Nie będę sprzedawała auta z tak małym przebiegiem.
- Blondynka jedzie na rowerze i nagle potrąciła przechodnia:
- Dlaczego pani nie zadzwoniła?
- Bo nie znam pana numeru telefonu.
- Blondynka mówi koleżance:
- Wiesz, wydaje mi się, że mój chłopak robi zdjęcia szpiegowskie.
- Dlaczego tak myślisz?
- Bo wywołuje je zawsze po ciemku.
- Wynajęto blondynkę do malowania linii na drogach. Pierwszego dnia blondynka pomalowała 10 kilometrów drogi, drugiego dnia udało jej się pomalować tylko 5 kilometrów, a trzeciego dnia tylko kilometr. Rozczarowani szefowie pytają ją:
- W czym jest problem?
A blondynka odpowiada: - No, bo każdego dnia mam coraz dalej do wiaderka z farbą.
- Jadą dwie blondynki pociągiem. Jedna częstuje drugą bananem, zaczynają jeść i w tym momencie pociąg wjeżdża do tunelu. Po kilku sekundach w ciemnościach jedna mów do drugiej: - Próbowałaś już swojego banana?
- Jeszcze nie zdążyłam.
- To nie próbuj. Ja od swojego oślepłam.
- Blondynka skarży się koleżance: - Moja siostra urodziła dziecko i nie napisała mi czy dziewczynkę, czy chłopca. Teraz nie wiem, czy jestem ciocią czy wujkiem.
- Spotyka blondyn blondynkę.
- Ale pani dziś czarownicująco wygląda.
- Czyżby to był kompleks – odpowiada.
- Ależ nie. Chciałem pani zaimpregnować!
Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 3