Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 12
- Brunetka i blondynka idą przez park.
Brunetka mówi: - Popatrz na tego biednego zdechłego ptaszka.
Blondynka spogląda w niebo i pyta - Gdzie?
- Przyjeżdża blondynka do Warszawy. Spotyka drugą blondynkę:
- Skąd jesteś?
-Ze wsi.
- Ja też!
- I pomyśleć, że się nie znamy
- Przychodzi blondynka do sklepu radiowego, aby zakupić radio.
- Mamy wyśmienite radia japońskie - mówi ekspedient.
- Nie, dziękuję, nie znam japońskiego - odpowiada blondynka.
- Rozmawiają dwaj przyjaciele na temat blondynek.
- Czy ty wiesz, co to może być takiego, co czuję patrząc głęboko w oczy blondynki?
- Wie, to bezgraniczna tęsknota za rozumem.
- Spotykają się dwie blondynki, pierwsza wyciąga torebkę z cukierkami i mówi:
- Chcesz krówkę?
- Nie, jestem wegetarianką.
- Rozmawiają dwie blondynki:
- Wiesz, gdy wieczorem wypiję kawę, to całą noc nie mogę zasnąć.
- Ze mną jest dokładnie odwrotnie:, gdy zasnę to nie mogę wypić kawy.
- Wchodzi blondynka do księgarni:
- Poproszę książkę.
- Jaką? - pyta sprzedawczyni.
- Do czytania.
- Przychodzi blondynka do lekarza z poparzonymi policzkami.
- A cóż pani robiła? - pyta lekarz.
- Prasowałam i zadzwonił telefon.
- A z drugiej strony?
- Chciałam zadzwonić po pogotowie
- Blondynka dyktuje treść telegramu:
- Ble, ble, ble.
Pracownica poczty pyta:
- A może dopiszemy jeszcze jedno „ble”?
- Nie, to by było bez sensu – odpowiada blondynka.
Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 14