Kawały abstrakcyjne

Komunia dziecka wiąże się z dużym stresem dla dziecka i dla rodziców, ale mimo to trzeba trzymać fason i być przygotowanym by zareagować nawet w najdziwniejszej sytuacji.
Wchodzi facet do windy, a tam schody.Facet nacisnął guzik i poszedł dalej ...
/ 05.05.2010 10:24
Komunia dziecka wiąże się z dużym stresem dla dziecka i dla rodziców, ale mimo to trzeba trzymać fason i być przygotowanym by zareagować nawet w najdziwniejszej sytuacji.
  • O drugiej w nocy dzwoni telefon, zaspany Kowalski podnosi słuchawkę:
    - Słucham?
    - Przepraszam, czy to numer 555-55?
    - Nie, pomyłka, to numer 55-555.
    - Przepraszam, że pana obudziłem.
    - Nic nie szkodzi. I tak musiałem wstać, bo dzwonił telefon.
       
  • - Czy to prawda doktorze, że jeżeli ktoś umrze we śnie, to dowie się o tym dopiero rano?
       
  • Przychodzi piłkarz do fryzjera i mówi: Gol...
       
  • - Co jesz ?
    - Wątróbkę.
    - Daj kawałek.
    - E tam. Same kości.
       
  • Pyta się jeden facet drugiego:
    - Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
    - Możliwe, ja tam często bywam.
        
  • Facet miał tak niskie mieszkanie, że jadł tylko naleśniki.
        
  • Przychodzi diahoerator do obstruktora i pyta:
    - Jak tam?
    - Rzadko....
          
  • Facet słyszy stukanie, patrzy za okno,
    a tam zbieg okoliczności.
         
  • Płynie dwóch gości łódką. Jeden z nich pyta:
    - Która godzina?
    Drugi wyciąga termometr i mówi:
    - Jutro poniedziałek.
          
  • Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
    - Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
    Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
    - To jest Zenek.
    W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
    - Zenek kryj się!
    I puścił serię po pasażerach.
       
  • Słyszy facet strzały w szafie, otwiera ją,
    a tam marynarka wojenna.
          
  • Idzie ojciec z synem. Mijają znajomego, a synek mówi:
    - Tato, ten pan się ciebie kłaniał.
    Ojciec: - Nie mówi się: „do ciebie”, a „tobie”.
    Synek: - Mi?
    Ojciec: Nie „mi”, a „mnie”.
    Synek: No to mówię, że ciebie...
            
  • Wyjrzał żołnierz z za okopów
    i coś mu do łba strzeliło.
           
  • Poszedł bezrobotny po chleb i spotkał go zawód.
           
  • Po ostrym piciu budzi się facet i mówi do swojego kota:
    - Błagam!! Nie tup tak...
             
  • Siedzi facet i słyszy jakieś tupanie zza okna.
    Patrzy, a tam ścieżka biegnie do lasu...
           
  • Poszedł facet na zawody w baloniarstwie.
    I nieźle wypadł.
     
  • Leci facet samolotem, przychodzi leśniczy i mówi:
    - Tu nie wolno się kąpać!
    A on dalej drzewo rąbie...
       
  • - Jakie zachowanie ucznia zostanie uznane za naganne?
    - Niewyjmowanie papierosa z ust podczas odpowiedzi.
         
  • Wchodzi dziewczynka do okrągłego pokoju i siada w kącie...
          
  • Szedł gościu koło koparki i dał się nabrać.
          
  • - Mamusiu, jezdem w ciąży.
    - Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz jezdem?
            
  • Drogi uczniu!
    Dyrekcja szkoły przypomina o okresowych badaniach. Proszę przynieść próbki krwi i kału. Zostaną zbadane w celu wykrycia, czy masz naukę we krwi, czy gdzie indziej.
    Dyrektor
           
  • Z pamiętnika kamikaze:
    Dzień pierwszy: lot próbny....
          
  • Siedzą dwa pampersy w więzieniu i jeden mówi:
    spokojnie nic z nas nie wycisną!

Zobacz też : Dowcipy o staruszkach

Redakcja poleca

REKLAMA