- O drugiej w nocy dzwoni telefon, zaspany Kowalski podnosi słuchawkę:
- Słucham?
- Przepraszam, czy to numer 555-55?
- Nie, pomyłka, to numer 55-555.
- Przepraszam, że pana obudziłem.
- Nic nie szkodzi. I tak musiałem wstać, bo dzwonił telefon.
- - Czy to prawda doktorze, że jeżeli ktoś umrze we śnie, to dowie się o tym dopiero rano?
- Przychodzi piłkarz do fryzjera i mówi: Gol...
- - Co jesz ?
- Wątróbkę.
- Daj kawałek.
- E tam. Same kości.
- Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam.
- Facet miał tak niskie mieszkanie, że jadł tylko naleśniki.
- Przychodzi diahoerator do obstruktora i pyta:
- Jak tam?
- Rzadko....
- Facet słyszy stukanie, patrzy za okno,
a tam zbieg okoliczności.
- Płynie dwóch gości łódką. Jeden z nich pyta:
- Która godzina?
Drugi wyciąga termometr i mówi:
- Jutro poniedziałek.
- Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serię po pasażerach.
- Słyszy facet strzały w szafie, otwiera ją,
a tam marynarka wojenna.
- Idzie ojciec z synem. Mijają znajomego, a synek mówi:
- Tato, ten pan się ciebie kłaniał.
Ojciec: - Nie mówi się: „do ciebie”, a „tobie”.
Synek: - Mi?
Ojciec: Nie „mi”, a „mnie”.
Synek: No to mówię, że ciebie...
- Wyjrzał żołnierz z za okopów
i coś mu do łba strzeliło.
- Poszedł bezrobotny po chleb i spotkał go zawód.
- Po ostrym piciu budzi się facet i mówi do swojego kota:
- Błagam!! Nie tup tak...
- Siedzi facet i słyszy jakieś tupanie zza okna.
Patrzy, a tam ścieżka biegnie do lasu...
- Poszedł facet na zawody w baloniarstwie.
I nieźle wypadł.
- Leci facet samolotem, przychodzi leśniczy i mówi:
- Tu nie wolno się kąpać!
A on dalej drzewo rąbie...
- - Jakie zachowanie ucznia zostanie uznane za naganne?
- Niewyjmowanie papierosa z ust podczas odpowiedzi.
- Wchodzi dziewczynka do okrągłego pokoju i siada w kącie...
- Szedł gościu koło koparki i dał się nabrać.
- - Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz jezdem?
- Drogi uczniu!
Dyrekcja szkoły przypomina o okresowych badaniach. Proszę przynieść próbki krwi i kału. Zostaną zbadane w celu wykrycia, czy masz naukę we krwi, czy gdzie indziej.
Dyrektor
- Z pamiętnika kamikaze:
Dzień pierwszy: lot próbny....
- Siedzą dwa pampersy w więzieniu i jeden mówi:
spokojnie nic z nas nie wycisną!
Zobacz też : Dowcipy o staruszkach