- Podchodzi baba do straganu z oberwanym uchem. Krew się leje, a baba mówi do straganiarki: - Pani da jeszcze jedną siatkę, bo mi się ucho urwało...
- Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode dziewczyny. Nagle jeden z dziadków do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- E tam, jeszcze sobie posiedzimy!
- Pewna młoda staruszka poszła pod gruszę, potrząsnęła jabłonią i posypały się śliwki. Wtedy przyszedł właściciel sosny i powiedział, że to nie jego lipa.
- Zimą w chatce siedzi staruszek. Nagle słyszy głos jakiegoś człowieka:
- Dziadku, drzewo wam nie potrzebne?
- Nie, dziękuję - odpowiada staruszek.
Na drugi dzień wychodzi z chatki, patrzy a tu drzewa nie ma.
- Para staruszków ogląda program telewizyjnego kaznodziei. W pewnym momencie kaznodzieja mówi:
- Drodzy bracia i siostry. Chciałbym podzielić się z Wami moja energią. Proszę, połóżcie jedną dłoń na telewizorze, zaś drugą na tej części ciała, która Was boli. W ten sposób pomogę Wam i uleczę.
Staruszka, która miała straszne problemy z żołądkiem kładzie jedna rękę na telewizorze, a drugą na brzuchu. Jej mąż podchodzi do telewizora i kładzie jedną dłoń na telewizorze a drugą na kroczu. Staruszka patrzy na to i mówi:
- Kochany, on mówił o leczeniu, a nie wskrzeszaniu...
- Facet przyszedł do szpitala odwiedzić swego dziadka.
- Jak się czujesz?
- A, dobrze, dziękuję.
- Jakie tu macie jedzenie?
- Naprawdę niezłe.
- A jak pielęgniarki?
- Fantastyczne dziewczyny...
- A jak sypiasz?
- Zawsze o dziesiątej przynoszą mi kubek gorącej czekolady i viagrę, a potem śpię do siódmej rano.
Wnuka zaintrygowała viagra, więc poszedł do pielęgniarki:
- Czy to prawda, że mojemu dziadkowi dajecie, co noc viagrę?
- Tak. Czekolada go uspakaja i usypia, a viagra sprawia, że nie przekręci się na bok i nie wypadnie z łóżka.
- Wnuczek przysyła babci małą paczkę z wojska. Babcia otwiera pudełko a w środku granat i mała karteczka. Babcia wyciąga karteczkę i czyta: „Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, to dostanę przepustkę na trzy dni...”
Zobacz też : Dowcipy o blondynkach