„Baby blues” i depresja poporodowa są bardzo rozpowszechnionymi zjawiskami, o których powinno się rozmawiać częściej. Szczególnie warto ten problem omówić z kobietami, które są w ciąży lub urodziły już swoje pociechy, a nawet tymi, które dopiero planują macierzyństwo.
Skąd depresja poporodowa?
„Baby blues” to zaburzenie nastroju, które przejawia się jako smutek, przygnębienie i ogólne obniżenie nastroju. Występuje już w pierwszych dniach po porodzie.
Dotychczas takie zmiany nastroju łączono z nagłym spadkiem poziomu żeńskiego hormonu płciowego, czyli estrogenu. Jego spadek jest największy w okresie od 3 do 4 dni po urodzeniu dziecka. Hipoteza ta nie do końca wyjaśniała, dlaczego kobiety najdotkliwiej odczuwają problemy związane z silnie obniżonym nastrojem około 5-go dnia po porodzie.
Sprawdź: Co to jest depresja?
Depresja poporodowa to rozpoznanie kliniczne epizodu tzw. depresji wielkiej, która rozpoczyna się w ciągu 4 tygodni po porodzie. Według dotychczas przeprowadzonych badań wystąpienie „baby blues”, uważanego za stadium prodramalne depresji poporodowej, może istotnie wpłynąć na jej rozwój.
Nagłe obniżenie się nastroju tuż po urodzeniu dziecka oraz możliwość rozwinięcia się depresji dotyczy aż ¾ kobiet. Najnowsze badania neurobiologiczne mogą przyspieszyć leczenie i wpłynąć na skuteczność profilaktyki poporodowych zaburzeń nastroju.
MAO czy estrogen?
Julia Sacher z MPI for Human Cognitive and Brain Sciences w Lipsku oraz Jeffrey H. Meyer z Centre for Addiction and Mental Health w Toronto, postanowili zbadać przyczyny „baby blues” i wyjaśnić skąd bierze się różnica w czasie wystąpienia niskiego poziomu estrogenów i obniżenia nastroju u kobiet po porodzie.
W wyniku badań poziomu monoaminooksydazy A (MAO-A) w mózgu metodą PET, naukowcy stworzyli nowy, neurobiologiczny model poporodowego obniżenia nastroju. Obserwowany w 5-tym dniu najniższy poziom nastroju, czyli najgorsze samopoczucie, ma według tej koncepcji silny związek z najwyższych poziomem MAO-A, a nie z niskim poziomem estrogenu.
Rola MAO
MAO-A jest odpowiedzialna za monoaminację serotoniny, adrenaliny, noradrenaliny, dopaminy i tyraminy. Szczególnie istotny w przypadku zaburzeń nastroju jest wpływ MAO-A na serotoninę, noradrenalinę i dopaminę, ponieważ te neuroprzekaźniki są związane z nastrojem.
Wysoki poziom MAO-A powoduje obniżenie poziomu tych neuroprzekaźników, a co za tym idzie – nastroju. Niski poziom serotoniny, noradrenaliny i dopaminy może też stanowić poważny czynnik ryzyka wystąpienia depresji. Badanie poziomu MAO-A w mózgu kobiet wykazało, że jest on najwyższy właśnie w 5-tym dniu po porodzie, co zgadza się z wystąpieniem najbardziej obniżonego nastroju.
Jak leczyć?
Opierając się na modelu neurobiologicznym „baby blues”, powstała koncepcja działań profilaktycznych i leczniczych, która oparta jest na przywróceniu równowagi związków odpowiedzialnych za nastrój. Zrównoważenie poziomu tych neuroprzekaźników można osiągnąć poprzez obniżanie poziomu MAO-A w krytycznym okresie lub podnoszenie poziomu serotoniny, dopaminy i noradrenaliny.
Polecamy: Dieta ciążowa
Oczywiście, stosowane środki muszą być dobrane indywidualnie. Należy wówczas uwzględnić stan zdrowia kobiety po porodzie oraz karmienie piersią. Interesująca jest również możliwość zastosowania suplementów diety bogatych w prekursory neuroprzekaźników, tryptofanu i tyrozyny. Model neurobiologiczny daje szansę na zapobieganie zjawisku „baby blues”, a co za tym idzie, także profilaktykę depresji poporodowej.
Źródło: Max-Planck-Gesellschaft (2010, June 20). More than just baby blues: How postpartum depression arises and how it could be prevented. ScienceDaily. Retrieved June 29, 2010, from http://www.sciencedaily.com¬ /releases/2010/06/100616102854.htm