Fot. Fotolia
Przed Świętami zachęć dziecko do pracy w kuchni!
Okres przedświąteczny, kiedy do pomocy w kuchni przyda się nawet najmniejsza para rąk, to dla wielu dzieci jedyna okazja, żeby nauczyć się czegoś o gotowaniu. Jak pokazują wyniki badań „Kulinarni odkrywcy”, im bardziej dzieci są oswojone z kuchnią i gotowaniem, tym zdrowiej się odżywiają. Wykorzystajmy ich świąteczny zapał, żeby rozbudzić kulinarną pasję!
55% polskich dzieci nie pomaga w kuchni wcale lub tylko od święta – wskazują wyniki badania „Kulinarni odkrywcy”, przeprowadzonych na zlecenie programu Tesco dla Szkół. Dlatego w ciągu najbliższych dni warto zaangażować dzieci nie tylko do pozmywania naczyń.
Okres świąteczny, pełen kuszących zapachów i niecodziennych potraw, to idealny czas, żeby zaprosić do kuchni nawet najbardziej stroniące od niej dziecko.
Pieczenie ciast i ciasteczek, tworzenie ozdób na choinkę z goździków i pomarańczy, dekorowanie pierniczków – to wszystko sprawia, że w grudniowe dni gotowanie przypomina bardziej kreatywne warsztaty. I co najważniejsze – przynosi wszystkim wiele radości.
Zobacz także: 4 rady jak zaangażować dziecko w świąteczne przygotowania!
Jak nauczyć dziecko gotowania?
Jeśli już uda nam się upiec i udekorować pierniczki wraz z dziećmi, to stajemy przed naturalnym pytaniem: jak utrzymać entuzjazm kulinarny naszych dzieci i zachęcić je do dalszej nauki gotowania? Zastanówmy się, dlaczego dzieci tak chętnie pomagały w pracy przy tworzeniu pierniczków. „Po pierwsze, smakował im efekt końcowy, co jest zasługą słodkiego miodu. Po drugie, wykrawanie i dekorowanie pierniczków wcale nie przypomina gotowania, a bardziej lekcję plastyki” – mówi Katia Roman-Trzaska ze Szkoły Gotowania dla Dzieci Little Chef, ekspertka programu Tesco dla Szkół – „Kulinarni odkrywcy”.
Warto zatem zaproponować dzieciom wspólne gotowanie na co dzień innych lekko słodkich potraw, których dekorowanie i przyprawianie pozwala rozwinąć kreatywność. Mogą to być np. tosty francuskie z owocami i syropem klonowym, naleśniki z dżemem, naleśniki z owocami i serkiem, domowej roboty musli z jogurtem, etc.
Oczywiście sprytni rodzice będą powoli przenosili ciężar w stronę owoców i warzyw, zastępując nimi słodkie składniki. „Po trzecie, przy dekorowaniu pierników nikt się nie śpieszył, nie denerwował. Miła świąteczna atmosfera relaksu i rozleniwienia sprzyja radosnemu odkrywaniu tajników kuchni. Spróbujmy to powtórzyć” – zachęca ekspertka.
Zobacz także: Jakie ozdoby na Boże Narodzenie możesz wykonać z dzieckiem?
Zachęcanie dziecka do pomocy w kuchni ma same zalety
Wykorzystajmy świąteczny czas, by rozpocząć gotowanie z dziećmi. To będzie jednak wymagało mobilizacji także od… dorosłych. W Polsce prawie połowa rodziców posiadających dzieci w wieku szkolnym uważa, że gotowanie to umiejętność, której nauka może poczekać. Tylko jak długo?
Co czwarty rodzic gimnazjalisty nadal nie widzi potrzeby, żeby jego latorośl samodzielnie przyrządzała sobie posiłki, a co ósmy rodzic nawet nie chce wpuszczać nastolatka do kuchni, bo „może zrobić sobie krzywdę”.
Z badań „Kulinarni odkrywcy” wynika, że im gorzej dzieci radzą sobie w kuchni, tym bardziej niezdrowo się odżywiają. Nieuczone samodzielnego przygotowywania choćby prostych przekąsek dzieci sięgają po gotowe produkty i słodycze, a starsze – wydają kieszonkowe na fast foody.
„Jak pokazują badania, pomoc w kuchni nie jest wpisana w codzienne domowe obowiązki najmłodszego pokolenia” – mówi Marta Marczuk-Komiszke z programu Tesco dla Szkół, inicjatora badań. „Uczymy dzieci ścielenia łóżka i sprzątania po sobie, ale przygotowanie sobie jedzenia to sztuka, której uczy się w domu tylko co trzecie polskie dziecko.
Źródło: Materiały prasowe Garden of Words
Zobacz także: Dania dla dziecka na Boże Narodzenie – przepisy