Jak przygotować nowozelandzkie przyjęcie?

Beza z malinami
By ujrzeć dziewicze krajobrazy Nowej Zelandii na własne oczy trzeba liczyć się z wyprawą na drugi koniec świata. Jednak żeby poczuć odrobinę nowozelandzkiego klimatu można we własnym domu zorganizować przyjęcie z kuchnią Nowej Zelandii. Podpowiadamy jak to zrobić.
/ 14.10.2011 11:54
Beza z malinami

Kuchnia Nowej Zelandii nie jest tak egzotyczna jak chociażby kuchnie krajów azjatyckich. Oczywiste i naturalne są wpływy kuchni brytyjskiej, ale kuchnia nowozelandzka czerpie również inspirację z tradycji maoryskiej, chętnie wykorzystuje również będące zawsze pod ręką świeże ryby i owoce morza. Przygotowując przyjęcie nowozelandzkie powinniśmy skupić się wokół ryb i owoców morza, a także różnego rodzaju wariacji na temat pieczonego i grillowanego mięsa. Niestety w Polsce musimy się liczyć z ograniczeniami wynikającymi z niedostępności niektórych składników, takich jak małże nowozelandzkie czy młode rybki whitebaits. Nowozelandzkie małże możemy zastąpić jednak śmiało tymi europejskimi, a zamiast whitebaits użyć młodych drobnych szprotek lub sardynek. Nową Zelandię od kuchni najlepiej poznawać na świeżym powietrzu w towarzystwie grilla.

Przystawki

Jako przystawkę proponujemy zaserwować whitebait fritters czyli smażone placuszki z dodatkiem drobnych rybek. Prócz placuszków miłym początkiem przyjęcia mogą być małże duszone w sosie z białego wina i cebuli. Warto wypiec wcześniej charakterystyczny dla Nowej Zelandii chleb z figami i migdałami. Do przygotowania chleba będziemy potrzebowali 250 gr mąki pszennej chlebowej, 70 gr mąki pszennej razowej 1 łyżeczkę suchych drożdży, 2 łyżki oleju, po 80 gr migdałów i suszonych fig, a także odrobinę cukru i soli do smaku. Najpierw musimy przygotować zaczyn. Mieszamy w misce połowę mąki pszennej chlebowej, pół łyżeczki drożdży, odrobinę cukru i 2/3 szklanki wody, aż do połączenie składników. Pozostałą mąkę i drożdże mieszamy w osobnym naczyniu, a następnie zasypujemy nimi zaczyn. Całość należy przykryć folią i odstawić na 2-3 godziny w ciepłe miejsce aż zaczyn zacznie bąbelkować i przebijać się przez warstwę mąki. Po tym czasie dodajemy do ciasta olej oraz sól i wyrabiamy aż uzyskami gładką konsystencję a ciasto będzie błyszczące i odrobinę lepkie. Odstawiamy na 20 minut. Ciasto przekładamy na podsypany mąką blat i formujemy z niego prostokąt. Posypujemy całość pokrojonymi w paski figami oraz 3/4 ilości migdałów. Ciasto zwijamy i wyrabiamy ponownie by składniki równomiernie rozeszły się w masie. Ciasto umieszczamy w naoliwionej misce i odstawiamy ponownie do wyrośnięcia na 2,5 godziny. Gdy ciasto już wyrośnie przekładamy je na blat i formujemy owalny bochenek, który obsypujemy resztą migdałów z wierzchu dociskając je lekko do ciasta. Bochenek odstawiamy po raz kolejny do wyrośnięcia na godzinę przykrywając koniecznie suchą ściereczką. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 220 oC, przekładamy do niego chleb i po chwili temperaturę zmniejszamy do 200 stopni, pieczemy chleb 5 minut i zmniejszamy temperaturę o kolejne 10 stopni. Zostawiamy chleb w piekarniku na 40 minut. Po tym czasie wyciągamy upieczony chlebek i studzimy na kratce.

Zobacz także: Jak zrobić whitebait fritters? oraz Jak przyrządzić małże nowozelandzkie?

Danie główne

Bez obecności grillowanej jagnięciny nie może odbyć się żadna nowozelandzka uroczystość. Łamiąc stereotyp niezdrowego, fastfoodowego burgera proponujemy soczyste burgery jagnięce z marynowanym burakiem i ananasem. Będziemy potrzebowali kilograma łopatki jagnięcej bez kości, świeżego ananasa, 3 buraki marynowane pokrojone w plastry, cebulę pokrojoną w plastry, sałatę oraz sól i pieprz do smaku. Mięso należy zmielić z dodatkiem soli i pieprzu i uformować z nich okrągłe płaskie kotlety. Burgery należy smażyć na grillu lub na rozgrzanej żeliwnej patelni mniej więcej po 4-5 minut z każdej strony tak by z wierzchy były chrupiące a wewnątrz pozostały soczyste. Ananasa obieramy i kroimy w plastry/ Usmażone burgery układamy na dużej przekrojonej w pół bułce z dodatkiem sałaty, cebuli, plastra buraka i ananasa.

Deser

Na koniec kulinarnego szaleństwa możemy zaserwować bananową chałwę lub słodką bezę z dodatkiem owoców znaną jako Pavlova i bardzo popularną w Nowej Zelandii. Do przygotowania bezy niezbędne będzie 6 jajek (a dokładnie 6 białek), 300 gr miałkiego cukru, łyżeczka skrobi ziemniaczanej, łyżeczka białego octu winnego, 500 ml śmietany kremówki, truskawki, banany i obowiązkowo kiwi. Białka należy ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier, skrobię oraz ocet. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, na to wyłożyć masę bezową tak by zachowała okrągły kształt. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180oC, a po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 150 stopni. Bezę piec przez półtorej godziny, po czym ostudzić w uchylonym piekarniku. Upieczoną bezę wyłożyć na paterę do góry dnem, zerwać papier do pieczenia i wypełnić ubitą śmietaną kremówką. Udekorować z wierzchu owocami.

Polecamy: Jak zrobić bananową chałwę?

Napoje

O ile sama kuchnia nowozelandzka nie jest uznawana za zbyt wykwintną czy oryginalną, to wina pochodzące z tej wyspy cieszą się prawdziwym uznaniem na całym świecie. Najbardziej doceniane są szczepy Sauvignon, a zwłaszcza białe wina wytwarzane ze szczepu Sauvignon Blanc. Bardzo dobrze komponują się z daniami rybnymi i owocami morza. Do grillowanych dań z jagnięciny znacznie lepszy będzie czerwony Cabernet Sauvignon lub Merlot, który w Nowej Zelandii uprawiany jest stosunkowo niedługo, ale zdobywa coraz większą popularność. Nowozelandzkie winnice oferują również bogaty wybór win deserowych. Jednym słowem - wina nie może zabraknąć!

Redakcja poleca

REKLAMA