Jak powstaje sękacz?
Ze względu na technikę wyrobu biszkoptowy sękacz ma w środku dziurę po poziomym wałku, na który nalewane jest ciasto. Tradycyjnie był to drąg, umieszczanym nad ogniem niczym rożen. Ten dawny sposób produkcji słodkości jest pamiątką po prastarych plemionach Bałtów (m. in. Litwinów i Prusów). Prawdopodobnie złotego koloru sękacz był darem dla bogów, czczonych przez te plemiona.
Polecamy także: Baby wielkanocne
Są jeszcze inne legendy, które umiejscawiają sękacza na wawelskim dworze w charakterze przysmaku królowej Bony, lub jako tradycyjny niemiecki wypiek (baumkuchen, lub tzw. sękacz sejneński), przywieziony do Petersburga przez osobistych cukierników księżniczki Aleksandry Fiodorowny, żony cara Mikołaja II.
Kolejne podanie mówi o sękaczach, wypiekanych przez Krzyżaków w Malborku. Jako, że przepis miał pochodzić z Prus, domniemana genealogia tego ciasta nabiera cech prawdopodobieństwa.
Sękacz – wielkanocny przysmak z Podlasia
Sękacz jest kaloryczny ze względu na skład: na 30 użytych do jego produkcji jaj przypada pół kilograma mąki, tłuszczu i cukru. Zapewne dlatego nie spotkamy się w sklepach w dużymi (do 75 cm) ani nawet małymi wieżyczkami sękaczy. Przeciętnie to ciasto waży ok. 3 kg, ale to zapewne ze względu na swą kaloryczność nabywamy go w postaci małych plasterków, skrajanych z góry ciasta. Sękacz jest monumentalny, podobnie jak jego produkcja – ciasto piecze się zwykle przez 3-4 godziny.
Najlepsze sękacze pochodzą indywidualnych gospodarstw, gdzie do ich wyrobu użyto naturalnych składników. Czasem dodaje się do sękacza skórki pomarańczowej, co wzmacnia jego naturalny kwasek.
Sękacz jest tradycyjnym przysmakiem polskiej Wielkanocy w woj. podlaskim – Melchior Wańkowicz w Szczenięcych latach wspomina o „sękaczu z 200 jaj”.
Polecamy: Kulicz – rosyjska baba paschalna