Zrobienie dobrych pączków to wielka sztuka. Oto kilka, przydatnych (miejmy nadzieję) porad:
- Tłuszcz do smażenia pączków musi być dobrze rozgrzany, by ciasto go nie wchłaniało. Ale uwaga – jeśli olej zacznie dymić, to znaczy, że przesadziliśmy. Trzeba zacząć od nowa.
- Najlepiej sprawdzać temperaturę oleju, kładąc nań odrobinę ciasta. Gdy olej wokół zacznie skwierczeć, to znaczy że można zacząć smażenie.
- Nie kładźmy pączków zbyt gęsto obok siebie – temperatura oleju spadnie na tyle znacząco, że pączki (choć nadal będą się smażyć) staną się gąbką na tłuszcz, a nie puszystym łakociem.
- Aby pączki były równe i okrągłe, nadzienie można wstrzykiwać do środka drożdżowej kulki za pomocą rękawa cukierniczego.
- Posypujmy pączki cukrem pudrem, gdy już ostygną, chyba że mamy specjalny cukier, który się nie rozpuszcza pod wpływem ciepła.
Zobacz także: Jak udekorować pączki?
A jeśli nie mamy cierpliwości do ugniatania drożdżowego ciasta, oto stary przepis na pączki ptysiowe. Po usmażeniu smakują trochę tak, jakby całe były kremem. Pychota!
Potrzebne są:
- szklanka mleka,
- 8 dag masła,
- 4 dag cukru pudru,
- 15 dag mąki,
- 3 jaja,
- cukier wanilinowy,
- olej lub smalec do smażenia.
Przygotowanie:
- Mleko gotujemy z masłem. Wsypujemy do niego mąkę (stopniowo) i mieszamy na ogniu, aż ciasto będzie odstawać od ścianek naczynia. Jeśli zrobiły się grudy, można je rozbić za pomocą blendera ręcznego.
- Gdy masa ostygnie, wbijamy do niej całe jaja i miksujemy mikserem. Dodajemy cukier puder, cukier waniliowy i znów miksujemy.
- Następnie rozgrzewamy oleju lub smalec, na którym będziemy smażyć pączki.
- Roztapiamy też trochę masła, maczamy w nim dłonie i bierzemy kawałki ciasta wielkości piłki golfowej, formując z niego kulki. Kładziemy na gorący tłuszcz i smażymy na złoto.
- Wyjmujemy łyżką cedzakową i odsączamy nadmiar tłuszczu na ręczniku papierowym.
- Podajemy obsypane cukrem pudrem.
Polecamy: Jak zrobić faworki?