Pytanie czytelniczki
"Zwracam się do Pani z prośbą o radę, ponieważ mimo swoich 33 lat ostatnio poczułam się na rynku pracy jak zagubione dziecko. Moja sytuacja wygląda następująco: w roku 1997 ukończyłam Liceum Ekonomiczne, a po nim Studium Marketingu i Zarządzania - specjalizacja ds kadr i płac. Po szkole przeszłam roczny staż w sekretariacie Urzędu Pracy, a zaraz po nim podjęłam pracę jako radiotelefonistka w firmie taxi. Po 5 latach zatrudnienia zaszłam w ciążę. Gdy syn podrósł podjęłam zatrudnienie jako pakowacz. W tej chwili ponownie pracuję jako telefonistka w firmie taxi. Nie mogę zatem pochwalić się wielkimi osiągnięciami w pracy zawodowej, ani doświadczeniem zgodnym z moim wykształceniem. W tej chwili zrozumiałam jak wiele lat straciłam i że pokierowałam swoim życiem nie tak jak powinnam. Wiem, że spełnienie i satysfakcję dałaby mi jakaś bardziej ambitna praca biurowa. Niestety jak dotąd nie udało mi się takiej pracy zdobyć mimo usilnych starań. Nie zostałam poproszona nawet na żadną rozmowę kwalifikacyjną i doskonale to rozumiem mając takie cv. Zastanawiam się jednak co powinnam zrobić. Czy jest dla mnie jakaś szansa na rynku pracy? Chciałabym podjąć studia zaoczne, ale moja obecna praca zmianowa mi to uniemożliwia. Może powinnam zapisać się na jakieś kursy? Jak powinnam zachęcić pracodawcę, by chciał dać mi szansę mimo braku doświadczenia? Czy już nie ma dla mnie "ratunku"?". Wioletta
Ekspert odpowiada
"Szanowna Pani,
podobnie jak Pani, wiele kobiet rozpoczyna karierę zawodową po urodzeniu i wychowaniu dziecka. W tym czasie nabyła Pani wiele kompetencji. Wielu pracodawców docenia m.in. zaangażowanie i umiejętności organizacyjne kobiet, które wychowały dzieci. Dodatkowym atutem jest ukończenie przez Panią studium. Dzięki temu ma Pani do wyboru dwie drogi. Mogą to być kursy odświeżające posiadane umiejętności. W tym celu można poszukać szkoleń płatnych lub dofinansowanych, których koszty są pokrywane z funduszy europejskich. Druga droga to studia zaoczne. Tu oferta jest również bardzo bogata i z całą pewnością znajdzie Pani coś, co jest spójne z obecnym wykształceniem.
Dodatkową zaletą zarówno kursów jak i studiów jest możliwość poznania nowych osób. Być może będą to osoby pracujące. Taki kontakt może zaowocować propozycją nowej pracy.
Zobacz także: Jak unikać wpadek na rozmowie kwalifikacyjnej?
Może się też okazać, że zmiana pracy nie jest konieczna, gdyż istnieje możliwość przejścia na inne stanowisko w obecnej pracy. Aby sprawdzić czy jest to możliwe, warto porozmawiać z pracodawcą i powiedzieć o swoich planach kształcenia się. Argumentem zachęcającym pracodawcę do wspierania Panią może być deklaracja z Pani strony chęci pracy na część etatu na stanowisku związanym z Pani wykształceniem. Jeżeli obecnie sprawami kadrowo-płacowymi zajmuje się firma zewnętrzna, to może Pani zaproponować koordynację przepływu informacji pomiędzy firmą, w której Pani pracuje, a firmą zewnętrzną świadczącą usługi.
Również w kwestii czasu Pani pracy powinna zostać przeprowadzona taka rozmowa. Skoro pracuje Pani w systemie zmianowym, to z całą pewnością można ustawić tak grafik, żeby mogła Pani uczęszczać na zajęcia na uczelni lub na kursy. Wiele osób oczekuje, że pracodawca sam wyjdzie z inicjatywą i zaproponuje korzystne rozwiązania w podobnej sytuacji. Jest to bardzo mało prawdopodobne. Tu inicjatywa jest po Pani stronie.
Pozostaje również kwestia Pani cv. Nie powinna Pani wychodzić z założenia, że nie ma Pani nic ciekawego w nim do napisania. Po pierwsze powinna Pani zrobić „remanent” swoich kompetencji. Z całą pewnością odkryje Pani wiele umiejętności, które Pani wykorzystuje w życiu prywatnym i zawodowym. Często w cv można przeczytać o stanowisku jakie dana osoba zajmowała, ale nie ma informacji co robiła i jakie posiada kompetencje. Powinna Pani przyjrzeć się wszystkim swoim kompetencjom i opisać w cv, co Pani potrafi robić oraz czego się Pani nauczyła w trakcie pracy i w trakcie wychowywania dziecka".
Polecamy: Jak napisać cv, które będzie się wyróżniało?